Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

Powiat - Postolin - gospoda i sklep Stefana Kaszubowskiego

konto_usunięte - Pią 10 Sie, 2007 16:47
Temat postu: Postolin - gospoda i sklep Stefana Kaszubowskiego
Kaszubowski Stefan - Postolin - Gospoda i Sklep

Miejsce o arcyciekawej i burzliwej historii w XX wieku, na początek pocztówka przedwojenna:

Obecnie budynek w fatalnych stanie, częściowo zawalony...
...mistyczny ;-)

camel - Nie 12 Sie, 2007 23:23

A to zdjęcie tego obiektu z 12.08.2007
Hagedorn - Wto 14 Sie, 2007 14:28

zaiste miejsce mistyczne! :mrgreen:
poniżej parę fotek z tego lata...

Hagedorn - Wto 14 Sie, 2007 14:29

i z ubiegłej zimy...
widać w całej okazałości trójkątny taras - niczym dziób okrętu!
szkoda, ze jego dni są już policzone... :cry:

konto_usunięte - Wto 14 Sie, 2007 20:18

Legenda Postolina odchodzi, po rozbiórce zostanie pewnie zrobiony plac zabaw.

Kto ma stare zdjęcia tego budynku? Może dokumentacja architektoniczna?

Hagedorn - Pon 03 Wrz, 2007 12:19

jeszcze jedna przedwojenna fotka gospody (sorry za jakość, ale skan z podłego papieru gazetowego!) - trochę inne ujęcie pokazujące (z prawej) przylegającą do sklepu i gospody piekarnię (z kominem, który zawalił się wg mojego informatora w noc sylwestrową w początku lat 90-tych XX wieku)
Hagedorn - Czw 13 Wrz, 2007 12:24

i jeszcze pieczęć sklepu i gospody (jak widać z 1926 roku)
sztumianka - Pią 12 Paź, 2007 08:48

Kilka moich telefonicznych fotek :-P
konto_usunięte - Sob 13 Paź, 2007 07:36

A to przedwojenna pocztówka w lepszej jakości:
Kot - Sob 13 Paź, 2007 07:40

Hagedorn napisał/a:
(sorry za jakość, ale skan z podłego papieru gazetowego!

Spróbuj zrobić zdjęcie cyfrówką, bez flesza w funkcji makro, bo faktycznie, paskudny efekt mory.

konto_usunięte - Pią 25 Sty, 2008 23:28

Grudzien 2007
Kuglow - Pią 25 Sty, 2008 23:36

Muszę tam pojechać i szukam chętnego z autem.Za paliwo zapłacę.
konto_usunięte - Pią 25 Sty, 2008 23:38

Kuglow napisał/a:
Muszę tam pojechać i szukam chętnego z autem.Za paliwo zapłacę.


Budynek szabrowany przez ok 10 lat ;-) warto go obejrzeć ze względu na architekturę, do środka już nie warto wchodzić 8-)

Kuglow - Pią 25 Sty, 2008 23:42

Może coś zostało przeoczone :-/
konto_usunięte - Sob 26 Sty, 2008 00:01

Cytat:
Muszę tam pojechać i szukam chętnego z autem.Za paliwo zapłacę.
mam rower mogę cię zabrać :mrgreen:
konto_usunięte - Sob 26 Sty, 2008 00:05

napioo napisał/a:
Cytat:
Muszę tam pojechać i szukam chętnego z autem.Za paliwo zapłacę.
mam rower mogę cię zabrać :mrgreen:


:ot: :kij:

konto_usunięte - Sob 26 Sty, 2008 00:11

Azaziz napisał/a:
napioo napisał/a:
Cytat:
Muszę tam pojechać i szukam chętnego z autem.Za paliwo zapłacę.
mam rower mogę cię zabrać :mrgreen:


:ot: :kij:

niestety admin nie pozwala to może jednak samochodem

martin - Sob 26 Sty, 2008 21:19

Azaziz cyt.
„Budynek szabrowany przez ok 10 lat warto go obejrzeć ze względu na architekturę, do środka już nie warto wchodzić ”

Muszę cię troszkę poprawić :-D

Budynek szabrowany przez ok. 14 lat :mrgreen: , co do architektury to się z Tobą zgodzę, ale do środka zawsze było warto wejść i jest warto wejść, choćby po to by poczuć magie tego miejsca dopóki jeszcze istnieje (oczywiście po wejściu trzeba użyć dużo wyobraźni i zachować ostrożność) 8-)

konto_usunięte - Sob 26 Sty, 2008 21:32

martin napisał/a:
Budynek szabrowany przez ok. 14 lat :mrgreen: , co do architektury to się z Tobą zgodzę, ale do środka zawsze było warto wejść i jest warto wejść, choćby po to by poczuć magie tego miejsca dopóki jeszcze istnieje (oczywiście po wejściu trzeba użyć dużo wyobraźni i zachować ostrożność)


hehehe - ok 14 lat ;-) tak, trzeba uważać, bo stropy opierają się już tylko na magii, ale, może Kuglow byś coś tam mógł znaleźć dla siebie z okresu 1945-1970 ;-) ...może....

Kuglow - Sob 26 Sty, 2008 22:29

Ten okres mnie nie interesuje :mrgreen:
martin - Nie 27 Sty, 2008 17:10

Kuglow, takich fantów to już raczej tam nie znajdziesz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

zbiory prywatne

konto_usunięte - Nie 27 Sty, 2008 18:09

niezła kolekcja :shock:
Kuglow - Nie 27 Sty, 2008 18:14

O jezusie!!!Skąd Ty tyle tego masz?
konto_usunięte - Nie 27 Sty, 2008 18:23

martin napisał/a:
Kuglow, takich fantów to już raczej tam nie znajdziesz



Hahahahaha, nie znajdziesz :peace:

martin - Nie 27 Sty, 2008 18:41

Cytat:
O jezusie!!!Skąd Ty tyle tego masz?


"szukajcie, szukajcie a znajdziecie" :mrgreen:

Kuglow - Nie 27 Sty, 2008 19:45

Ja jeszcze coś z tamtąd wytargam,zobaczycie!! :mrgreen:
martin - Nie 27 Sty, 2008 19:49

Kuglow napisał/a:
Ja jeszcze coś z tamtąd wytargam,zobaczycie!! :mrgreen:


Kuglow, życze ci powodzenia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jeszcze dwa rożki do lodów na zachęte :mrgreen:

zbiory prywatne

kolekcjoner - Nie 27 Sty, 2008 20:24

To niedopuszczalme - to można będzie nazwać "zabójstwo z premedytacją" :hahaha:
Kuglow - Nie 27 Sty, 2008 20:32

Czy wy musicie mnie tak katować? :mrgreen:
Hagedorn - Nie 27 Sty, 2008 20:32

Kuglow napisał/a:
Ja jeszcze coś z tamtąd wytargam,zobaczycie!! :mrgreen:

weź ze sobą jakiś hełm, to może przeżyjesz jak Ci krokwie na łeb zlecą... :mrgreen:

konto_usunięte - Nie 27 Sty, 2008 21:05

Hagedorn napisał/a:
weź ze sobą jakiś hełm, to może przeżyjesz jak Ci krokwie na łeb zlecą..


I strój płetwonurka jak wpadniesz do piwnicy zalanej wodą :mrgreen:

martin - Sob 01 Mar, 2008 17:26

Kuglow, coś ciekawego znalazłeś u Kaszubowskiego ? :-D

kwit bankowy "Bank Ludowy E.G.m. u. H.Stuhm" wydany na Stefan Kasubowski Postolin.

chyba już jest podobny na forum

zbiory prywatne

Kuglow - Pon 03 Mar, 2008 15:29

Witam!!Znalazłem m.in buteleczkę po piwku "Brauerei Ponarth" z Królewca bodajże.Miałem zbyt mało czasu,bo robiło się już ciemno jak tam dotarliśmy,więc wszystkich pomieszczeń nie spenetrowałem.Jak zrobię fotkę flaszeczki,to ją tu zapodam. :mrgreen:
Hagedorn - Wto 04 Mar, 2008 19:03

to w oczekiwaniu na tę flaszeczkę wrzucę do kompletu otwieracz "Ponarther Bier" znaleziony w gospodzie w zeszłym roku... ;-)
Kuglow - Wto 04 Mar, 2008 22:25

Kurcze,moja butelka była otwierana tym właśnie otwieraczem,bo zamykana była na metalowy kapsel.Kapselka niestety nie trafiłem ,a szkoda. :-?
kolekcjoner - Wto 04 Mar, 2008 22:44

I co - pewnie się by nadała do kolekcji :hahaha: . Skończę, bo znów coś napiszę i podpanę administracji .... a takż miałem wsapniałą propozycję ..... :roll:
Kuglow - Wto 04 Mar, 2008 22:52

Pracuję nad tym :mrgreen:
martin - Czw 06 Mar, 2008 22:04

to w oczekiwaniu na flaszkę Kuglowa wrzucę do kompletu skrzyneczkę i dwie flaszeczki "Ponarther Bier", ale nie pochodzą z Postolina :-D

zbiory prywatne

Kuglow - Czw 06 Mar, 2008 22:10

Łomatko!!!Wy chcecie,żebym ja zszedł na zawał w tak młodym ;-) wieku? W tym momencie zbędne wydaje mi się umieszczanie fotki flaszki,bo jest taka samiuśka jak te dwie ze skrzyneczki :mrgreen:
Hagedorn - Pią 07 Mar, 2008 14:01

Kuglow napisał/a:
Łomatko!!!Wy chcecie,żebym ja zszedł na zawał w tak młodym ;-) wieku?

nie, nie chcemy!
ale dorzucę jeszcze fotkę dwóch porcelanowych tabliczek znalezionych w gospodzie - "Grutze" to kasza, a to drugie? nie mam pojęcia, może ktoś podpowie...

martin - Pią 07 Mar, 2008 19:39

Hagedorn, ja też na obecną chwilę nie wiem od czego jest ta tabliczka, ale w najbliższym czasie się dowiem.

Dorzucam rachuneczek z browaru z Elbląga „Dampf- Bierbrauerei G. Preuss” , którym to zaopatrywał się Stefan :-D

zbiory prywatne

P.S. Kuglow czekamy na flaszeczkę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Kuglow - Pią 07 Mar, 2008 20:38

Jejku,muszę tam jeszcze raz pojechac!!Szukam ponownie chętnego,kto za drobną opłatą,by mnie tam dostarczył :mrgreen:
Bartosz - Pią 07 Mar, 2008 20:50

Kuglow napisał/a:
Jejku,muszę tam jeszcze raz pojechac!!Szukam ponownie chętnego,kto za drobną opłatą,by mnie tam dostarczył


Też z chęcią pojadę, tylko Kuglow z transportem jest problem. Jak oglądam zdjęcia tych skarbów to, to, szkoda gadać.

konto_usunięte - Pią 07 Mar, 2008 22:01

Ostatnio jeszcze buda stała przed 23 lutego :mrgreen:
Kuglow - Pią 07 Mar, 2008 22:07

Nie ma nikogo tak dobrego,kto by nas zawiózł? :cry:
konto_usunięte - Pią 07 Mar, 2008 22:15

Proszę nie zaśmiecać wątku - następne ostrzeżenie warn
Bartosz - Pią 07 Mar, 2008 22:36

Trzy rachunki z Postolina
Muschelsucher - Pią 14 Mar, 2008 09:42

Hagedorn napisał/a:
Kuglow napisał/a:
Łomatko!!!Wy chcecie,żebym ja zszedł na zawał w tak młodym ;-) wieku?

nie, nie chcemy!
ale dorzucę jeszcze fotkę dwóch porcelanowych tabliczek znalezionych w gospodzie - "Grutze" to kasza, a to drugie? nie mam pojęcia, może ktoś podpowie...


Na pierwszej tabliczce napisane jest "Canehl". Canehl jest przyprawa robiona z kwiecia drzewka cynamonowego. Niestety nie znam polskiej nazwy.

Hagedorn - Pią 14 Mar, 2008 10:04

już mam - to cynamonowiec cejloński:
http://www.raps.at/seite....nehl%2C+Cassia)
http://pl.wikipedia.org/w..._cejlo%C5%84ski

konto_usunięte - Pią 14 Mar, 2008 10:12

cynamon-Zimt, goździk-nelke "Canehl" brak w słowniku
Muschelsucher - Pią 14 Mar, 2008 10:16

Gozdziki to sa Gewürznelken albo Nägeli (Schweiz). Wedlug enzyklopedii przypraw jest okreslenie Canehl uzywane zarowno jako nazwa bardzo drobnie mielonego cynamonu pochodzacego z Ceylonu ale tez jako nazwa proszku sporzadzanego z kwiecia drzewka cynamonowego. Pomylka wykluczona.
Hagedorn - Pią 14 Mar, 2008 10:25

sprawa już wyjaśniona powyżej, koniec OT! dzięki za pomoc ;-)
martin - Nie 16 Mar, 2008 16:17

Bartosz pokazałeś bardzo ciekawe kwity. Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Pochodzą z końca lat 40- tych (powejenne, pisane w jęz. polskim), nazwa Postolin była pisana w dwóch rachunkach różnie – Podstolin i Postolin. A poza tym nazwisko Kaszubowski już nie jest pisane przez „s”(Kasubowski). Rachunki wystawione zostały na Alfonsa Kaszubowskiego (prawdopodobnie syna Stefana), który w powojennych latach wyjechał do Niemiec. Natomiast cały majątek pozostał pod opieką córki Urszuli Kaszubowskiej, która pozostawiła go w „opłakanym” stanie kilka lat temu.

Dorzucam Weksle bankowe wystawione na przełomie lat 20-tych i 30- tych w bankach malborskich, sztumskich i kwidzyńskich :-D

Zbiory prywatne

Hagedorn - Nie 16 Mar, 2008 16:31

martin napisał/a:
nazwa Postolin była pisana w dwóch rachunkach różnie – Podstolin i Postolin. A poza tym nazwisko Kaszubowski już nie jest pisane przez „s”(Kasubowski). Rachunki wystawione zostały na Alfonsa Kaszubowskiego (prawdopodobnie syna Stefana), który w powojennych latach wyjechał do Niemiec. Natomiast cały majątek pozostał pod opieką córki Urszuli Kaszubowskiej, która pozostawiła go w „opłakanym” stanie kilka lat temu.

tuż po wojnie dominowała nazwa "Podstolin" i dopiero w latach 50-tych, ktoś wreszcie oprzytomniał, że nazwa historyczna to "Postolin".
co do Stefana Kaszubowskiego/Kasubowskiego to w czasie wojny zmienił nazwisko (pod przymusem?) na Kassner.
poniżej pocztówka "biznesowa" ze zbiorów własnych.

Kuglow - Nie 16 Mar, 2008 16:43

Ciekawe swoją drogą ,czy ta szuja Jan Kaszubowski vel Kassner to była jakaś rodzina Stefana. http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Kaszubowski
Linka - Nie 16 Mar, 2008 16:58

Muschelsucher napisał/a:
Gozdziki to sa Gewürznelken albo Nägeli (Schweiz


Sorry, ja jeszcze w sprawie przypraw. Zamieszczę kiedyś fotki porcelanowych szufladek na przyprawy z przedwojennego kredensu, na nich mam napisy Zimt i Nelken - czyli właśnie cynamon i goździki. Widać, było różnie :-)

Anrep - Pon 17 Mar, 2008 19:23

Kuglow napisał/a:
Ciekawe swoją drogą ,czy ta szuja Jan Kaszubowski vel Kassner to była jakaś rodzina Stefana. http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Kaszubowski


Sadzę, że istnieje duże prawdopodobieństwo. Zwłaszcza, że są wskazywane dwa identyczne dwa nazwiska. Rodzina "K" mogła na terenie polskiego Pomorza podpisać volskalistę i zmienić nazwisko jak i ich rodzina z okolic Malborka.

Kuglow - Pon 17 Mar, 2008 20:12

Anrep napisał/a:
Sadzę, że istnieje duże prawdopodobieństwo. Zwłaszcza, że są wskazywane dwa identyczne dwa nazwiska.
Właśnie,dlatego jak zobaczyłem nazwisko Kassner to coś mi zaczęło świtac,że już się z nim spotkałem.To sprawiło,że znalazłem gestapowca Kaszubowsiego vel Kassnera.Jak jednak było naprawdę,to chyba się już nie dowiemy.
martin - Pon 24 Mar, 2008 19:20

Hagedornie, ze zmianą nazwiska Kasubowski na Kassner trochę mnie zaskoczyłeś. Nie posiadam żadnego kwitu z nowym nazwiskiem, szkoda :-( . Co do Jana Kaszubowskiego to rzeczywiście mógł być w jakiś sposób spokrewniony z Naszymi „znajomymi” z Postolina. Może się coś więcej na ten temat dowiem. Póki co to pokaże Wam rachunki niemieckie z nazwiskiem pisanym : Kaszubowski, Kaschubowski, Klaschubowski. :-D
martin - Pon 24 Mar, 2008 19:23

.. i jeszcze kilka
Hagedorn - Pon 24 Mar, 2008 19:27

"Klaschubowski" to zwykła literówka.
wszystkie dokumenty z lat 1940-45 są na nazwisko "Kassner" stąd moje przypuszczenie o zmianie nazwiska (zapewne przymusowej...)
niżej jeszcze dwa przykłady...

konto_usunięte - Pon 24 Mar, 2008 19:31

Wy to chyba chłopaki tam furgonetkami jeździliście :ok:
kolekcjoner - Pon 24 Mar, 2008 19:33

Azaziz napisał/a:
Wy to chyba chłopaki tam furgonetkami jeździliście :ok:

Ja tam raz tira widziałem :mrgreen: :peace: :hahaha:

Kuglow - Pon 24 Mar, 2008 20:34

Hagedorn napisał/a:
wszystkie dokumenty z lat 1940-45 są na nazwisko "Kassner" stąd moje przypuszczenie o zmianie nazwiska (zapewne przymusowej...)
To ciekawe,skoro ten gestapowiec Kaszubowski również zmienił nazwisko na Kassner,to możliwe jest to ,że zrobił to pod wpływem "naszego "Stefka.Jednak są to tylko moje przypuszczenia.
StormChaser - Pon 24 Mar, 2008 20:35

Kuglow napisał/a:
gestapowiec Kaszubowski również zmienił nazwisko na Kassner,to możliwe jest to ,że zrobił to pod wpływem "naszego "Stefka
Lub odwrotnie
Kuglow - Pon 24 Mar, 2008 20:51

Feuchtwangen napisał/a:
Lub odwrotnie
Tak,oczywiście,istnieje również taka możliwośc. :mrgreen:
Anrep - Wto 25 Mar, 2008 17:53

kolekcjoner napisał/a:
Azaziz napisał/a:
Wy to chyba chłopaki tam furgonetkami jeździliście :ok:

Ja tam raz tira widziałem :mrgreen: :peace: :hahaha:


Ja też jestem pod wrażeniem. Po wątku spodziewam się jeszcze dwóch rzeczy:
1. Rodzinnego zdjęcia rodziny "K"
2. Żądania likwidacji wątku przez rodzinę gestapowca (uważam, że zbieżność dwóch nazwisk nie jest przypadkowa).


Pozdrawiam

PS Istnieje możliwość odzyskania majątku na podstawie waszych dokumentów.. Czy ktoś ma może akt notarialny? :czytaj:

Hagedorn - Wto 25 Mar, 2008 18:05

Anrep napisał/a:

PS Istnieje możliwość odzyskania majątku na podstawie waszych dokumentów.. Czy ktoś ma może akt notarialny? :czytaj:

taki Cię satysfakcjonuje? nazwisko Anna Kassner oraz pieczęć i podpis notariusza sztumskiego Karla Blenkle ;-)

konto_usunięte - Wto 25 Mar, 2008 20:01

Ja mam chyba akt notar. pl :-) z 1946 i chyba coś tam jeszcze :-D
Anrep - Wto 25 Mar, 2008 20:50

Może być, ale liczę nas coś jeszcze.
Łączę się w bólu z Kuglowem, że rodzina K nie zakopała tego wszystkiego w jego ogródku.
Teraz koniec głupot :evil:
Żoną Stefana Kessnera była rzeczona Anna Kessner (wcześniej zapewne Kaszubowska/Kaszubowski) miała nazwisko z domu Werth.

Według mojej roboczej hipotezy Stefan pochodził z Kaszub, był bratem lub kuzynem szpicla.Jeden dla Niemców gotował w Postolinie, drugi chciał przyłączyć Pomorze znowu do Niemiec.
Dane genealogiczne są zapewne do uzyskania, choć może ktoś ma oryginały :-| :?:

konto_usunięte - Wto 25 Mar, 2008 20:55

Anrep napisał/a:
Według mojej roboczej hipotezy Stefan pochodził z Kaszub, był bratem lub kuzynem szpicla.Jeden dla Niemców gotował w Postolinie, drugi chciał przyłączyć Pomorze znowu do Niemiec.


... co za słownictwo ;-)
jak znajde czas to popatrze w papierach

krzysiek56 - Pon 07 Kwi, 2008 22:57

Jak chodziłem do SP1 w latach 60-tych, to nauczycielem języka niemieckiego był Pan Kaszubowski.
Pamiętam, że był miejscowym a nie napływowym, był miły i bardzo chciał nauczyć nas niemieckiego.
Ciekaw jestem, czy mówimy o tej samej osobie, czy to tylko zbieżność nazwiska ?

Hagedorn - Nie 11 Maj, 2008 17:58

wracając do ruin gospody - zostały już całkowicie splądrowane i ogołocone, a ich dni są ostatecznie policzone. ktoś zabrał ze środka nawet rozwalone do szczętu resztki mebli, klapa od piwnicy została otwarta i wewnątrz ktoś ułożył sobie "mostek" z desek w celu ułatwienia penetracji.
generalnie nie ma tam już po co zaglądać...

Kuglow - Nie 11 Maj, 2008 18:54

:cry: Mogę tylko zapłakac.
kolekcjoner - Nie 11 Maj, 2008 19:10

Kuglow napisał/a:
:cry: Mogę tylko zapłakac.

... a mówiłem Towarzyszu Kuglow - trza było wsiąść na rower i pojechać na wyprawę - a nie tylko biadolić. Zima tego roku była baaaardzo łaskawa. Zapewne wasze zbiry rozrosłyby sie niepomiernie.

konto_usunięte - Nie 11 Maj, 2008 19:14

Zawsze Kuglow może pojechać po cegły ze ścian nośnych
Kuglow - Nie 11 Maj, 2008 19:32

Jeszcze tam coś znajdę,zobaczycie :ok:
martin - Sob 20 Wrz, 2008 20:58

Kuglow chyba nic nie znalazł :mrgreen: , a ja mam jeszcze kilka "skromnych" fantów związanych z tematem :-D

Dwa firmowe rachunki,

zbiory prywatne

konto_usunięte - Nie 21 Wrz, 2008 06:29

martin napisał/a:
Kuglow chyba nic nie znalazł :mrgreen: , a ja mam jeszcze kilka "skromnych" fantów związanych z tematem :-D

Dwa firmowe rachunki,

zbiory prywatne


Kuglow zawału dostanie na takie fanty :-D

kolekcjoner - Nie 21 Wrz, 2008 09:13

Azaziz napisał/a:
Kuglow zawału dostanie na takie fanty :-D

Żeby Kuglowa do zawału nie doprowadzić wstawię tylko jeden fant z gospody Kaszubowskiego (kupiony na Ebayu :hahaha: )

konto_usunięte - Nie 21 Wrz, 2008 09:21

kolekcjoner napisał/a:
Żeby Kuglowa do zawału nie doprowadzić wstawię tylko jeden fant z gospody Kaszubowskiego (kupiony na Ebayu :hahaha: )


Mam gdzieś podobną :-D :hihi:

Kuglow - Nie 21 Wrz, 2008 18:01

Kuglow zachowuje zimną krew i stwierdza,iż makulatury to on nie zbiera raczej. :mrgreen: :hihi:
Bartosz - Nie 21 Wrz, 2008 20:33

Kuglow napisał/a:
Kuglow zachowuje zimną krew i stwierdza,iż makulatury to on nie zbiera raczej.


Ale ja zbieram i przyjmę każdy papierek :-)

kolekcjoner - Nie 21 Wrz, 2008 20:58

Kuglow napisał/a:
Kuglow zachowuje zimną krew i stwierdza,iż makulatury to on nie zbiera raczej. :mrgreen: :hihi:

A co innego Towarzysz Kuglow może w tej sytuacji powiedzieć ???? :hahaha: - wszak zbieranie makulatury jest matką/ojcem (do wybrania przez zainteresowanego) wszelakiego zbierania surowców wtórnych 8-) :peace: :hahaha:

martin - Nie 21 Wrz, 2008 21:18

Najlepszy mój fant od Kasubowskiego jeszcze przed wami :mrgreen: . jak go jutro pokaże to podejżewam, że nie tylko Kuglow dostanie zawału :mrgreen: i nie jest to makulatura :-D
konto_usunięte - Nie 21 Wrz, 2008 21:24

Bartosz napisał/a:
Ale ja zbieram i przyjmę każdy papierek


Powojenne też? Mam coś tam :))) za free nawet

Kuglow - Nie 21 Wrz, 2008 22:39

Może niezbyt dokładnie się wyraziłem,ale czasami zdarza mi się przygarniać makulaturę,lecz nie jest to moim priorytetem. :mrgreen: Czekamy na ten fant towarzyszu Martinow z niecierpliwością wielką.Ciekawe,czy zawał mnie powali.O swoich odczuciach nie omieszkam powiadomić :mrgreen: :hihi:
martin - Pon 22 Wrz, 2008 20:39

No to trzymajcie się krzeseł :mrgreen:

Hagedorn rok temu pokazał nam odbicie pieczęci firmowej Kasubowskich, a ja dziś pokazuje wam oryginalną pieczęć . :-D

Pieczątka została wykonana przez firmę Wendt Groll, która to mieściła się w Kwidzynie (Marienwerder).

Zbiory prywatne :hihi:

Hagedorn - Pon 22 Wrz, 2008 20:41

niezły łup... ;-)
konto_usunięte - Pon 22 Wrz, 2008 20:43

Hahaha, super sprawa

:clap:

Moje gratulacje

Anrep - Pon 22 Wrz, 2008 21:00

Wbiło mnie w krzesło. :ok: Kaszubowski rozdał wszystkie dokumenty kolekcjonerom?

Teraz to tylko można czekać na akta gestapo...

Kuglow - Pon 22 Wrz, 2008 22:09

Noooo ekhm...wstyd się przyznać,usiłowałem zachować spokój,lecz niestety emocje wzięły górę i o mało co nie spadłem z fotela!!!Pełen szacuneczek Towarzyszu Martinow :peace: :clap: :ok: :mrgreen:
martin - Nie 12 Paź, 2008 19:05

Ciesze sie, że Wam się podoba moja zdobycz :-D

W nagrode pokaże Wam jeszcze ciekawszą pamiątke po Kaschubowskich :mrgreen:

Jest to Wehrpass wystawiony 12.05.1944 w Kwidzynie (Marienwerder) na nazwisko Steffan Kassner. No i już wiemy jak wyglądał nasz Stefan, kiedy i gdzie się urodzil : 3.08.1888 r Richlawo Kreis Schwetz ( Rychlawa pow .Świecie). Zawod : Kaufmann (handlowiec), imiona rodzicow: Johann (zaw. rolnik), Rosalie (n.p. Lubmarski), języki obce : polski

milego oglądania :hihi:

zbiory prywatne

konto_usunięte - Nie 12 Paź, 2008 19:17

Supeeeeer, Kaszubowskiego nazwisko powinno być jako symbol każdej ekipy zbieraczy a zdjęcie powinno być na logach. Dzięki Martin za fotkę, w fajny sposób poznajemy historię tej rodziny, niesamowite, że tyle dokumentów zostało do czasów obecnych

:clap:

Kuglow - Nie 12 Paź, 2008 20:20

Umarłem prawie.Więc Stefan pokazał swoją twarz.Ten wąsik już gdzieś widziałem... :hahaha: Brawo Martin :clap: :ok:
Hagedorn - Pon 13 Paź, 2008 06:46

Kuglow napisał/a:
Ten wąsik już gdzieś widziałem...

z takim wyglądem i zmianą nazwiska na Kassner nikt już nie mógł mu zarzucić, że ma polskie korzenie :mrgreen:

Anrep - Pon 13 Paź, 2008 15:19

Ekstra :!:
Teraz to dziadzinę Kaszubowskiego musisz przyprowadzić na spotkanie Forum, skoro masz jego wszystkie dokumenty.

Mytoon - Nie 19 Paź, 2008 12:34
Temat postu: Dwa papierki "od kaszubowskiego"
Dwa papierki "od Kaszubowskiego"
Mytoon - Nie 19 Paź, 2008 12:36

Część z księgi rachunkowej Kaszubowskiego.
Mytoon - Nie 19 Paź, 2008 12:38

Książeczka plantatora Kaszubowskiego :mrgreen:
Cukrownia Malbork - kampania 1948/1949

renekk - Wto 11 Lis, 2008 23:15

Dziś budynek gospody raczej nie przedstawia wartości dla eksploratorów, ewentualnie dla zbieraczy gadżetów po PRL-u. No i ten klimat...
quaid - Sro 28 Sty, 2009 15:15
Temat postu: Lektura
Tytuł: MINĘŁY WIEKI A MYŚMY OSTALI

Autor: JAN BOENIGK
polecam lekturę, jest tam parę wzmianek o w.w karczmie Kaszubowskiego

karVVan - Sro 28 Sty, 2009 15:26

Zdjecia butelek-rewelacja :ok:
kolekcjoner - Sro 28 Sty, 2009 18:52

Dla mnie rewelacją są meble sklepowe z około 1910 roku - wielka rzadkość, wręcz unikat.
katha1204 - Czw 29 Sty, 2009 12:34

Greetings everybody,

my name is Katharina Piost (birth name: Werth) and I am living in Germany. As I dont speak polish, I write in english. I'm related with the Kassner / Kaszubowski - Family, or exactly, I am related with Anna Kaszubowski. As long as I know, Anna Kaszubowski, (birth name :Werth) was a sister of my great-grandfather.

I visited Postolin in 2007 and we found the house too, but we didn't entred. We were too frightened, that it could collapse every moment.

I translated some of the postings with an automatic translator, so I found out, that you discussed about the house of my family.

I am very interestedt in the story of the house in Postolin, pictures or copies / scans of documents. I contacted martin and hagedorn, but I want to post here and I hope that somebody else could tell me something.

Please send me an email. If you have difficulites to write in english, maybe you could post your information into the forum and somebody could translate ist?

Thank you so much.

Greetings

Katharina

Hagedorn - Czw 29 Sty, 2009 13:28

katha1204 napisał/a:
Please send me an email

I did it! :->
thank you Katharina for your letter!

firyza - Czw 29 Sty, 2009 19:12
Temat postu: Re: Lektura
quaid napisał/a:
Tytuł: MINĘŁY WIEKI A MYŚMY OSTALI

Autor: JAN BOENIGK
polecam lekturę, jest tam parę wzmianek o w.w karczmie Kaszubowskiego

Więc wrzucam:

Aida - Czw 29 Sty, 2009 19:27

Przetłumaczcie to Katharinie na angielski!
katha1204 - Czw 29 Sty, 2009 22:02
Temat postu: Kassner / Kaszubowski
Thanky you for the copies of the book. A friend of mine speaks a little bit polish, so I hope she can translate ist.

And here are a few pictures, that may interest you.

konto_usunięte - Czw 29 Sty, 2009 22:09

A może oprócz skanów warto podesłać coś Katrin papierowego? Choćby stare rachunki, mam kilka dokumentów z życia Kaszubowskich.

Co myślisz Hagi o tym?

Hagedorn - Pią 30 Sty, 2009 07:56

Azaziz napisał/a:
Co myślisz Hagi o tym?

to samo co Ty, odpisałem już zresztą Kathrinie na maila i poprosiłem o jej adres

konto_usunięte - Pią 30 Sty, 2009 16:55

Genialnie, ja mam jakieś oświadczenia itd, chyba jakieś dokumenty notarialne sprzed wojny, muszę przejrzeć
konto_usunięte - Sob 31 Sty, 2009 10:15

A to kilka z pism, które chętnie przekażę, jest tego trochę więcej jeśli chodzi o odręczną korespondencję, niestey większość z tego co posiadam to powojenne rachunki
katha1204 - Sob 31 Sty, 2009 12:33
Temat postu: Letters
Hello everybodey,

I dont know if Azaziz speaks english, so please could someone translate my posting?

I just saw the letters and I must say, I started to cry, because the third letter is written by my grandfather. He died 11 years ago and it is a big surprise to find such a thing in this forum.

I dont know exactly what the other letters are. The first, second, third and fourth are german, the other two are polish. It seems to me, that there are other pages? If you email me the german letters in a better quality, I will try ro translate them.

And maybe you can send me the letter of my grandfather? It would be very kind. Hagedorn and martin have my private adress, if you contact them, they will give it to you.

Thank you very much.

Katharina

konto_usunięte - Sob 31 Sty, 2009 13:27

katha1204 napisał/a:
Hagedorn and martin have my private adress, if you contact them, they will give it to you.


This letters is for You Katharina... and much more :-D

No problem, Hagedorn is my god friend

katha1204 - Sob 31 Sty, 2009 19:12

I showed the pictures of the letters to my father and he is very surprised too. We regret more and more, that we didnt entered the house two years ago :-) But fortunately there are some people like you, who are not so frightened and are interested in old things.

We translated, what my father wrote to me, and he said I should post it into the forum:

as3_837
Quite clear, that is a letter from my father. It has been written in 1943 in Wesermünde (to day Bremerhaven).
At this time he has been at the Technische Marineschule (technical navy school).
My father has become a soldier of the german navy (Kriegsmarine) at the age of 18, that was in 1941.
So at this time he has been at the technical navy school to become a technical petty officer.
The letter is written to Ursel, that must be the daugther of Kaszubowksi/Kaschubowski/Kassner, the one, wo has the restaurant at Pestlin (Postolin). My father was born in Berlin in 1923, but his parents come out of your region (Altmark/Neumark, today in polish Stary Targ ). Ursel, daughter of Kaschuboswki/Kassner had the nickname "Quiebel", cause she was not able to pronounce the german word "Zwiebel", which means "onion".
Furthermore: Kaschubowski was his original name, but as it was in that time, he had to "germanize" it, so it came to Kassner.

kas4_422
I'm not completely sure, but it seems very true, that this is a letter from my grandmother (mother of my father). On the page there is no signature, will be on one of the following pages (if you have them?). If you have the following pages I am quite sure you will find the name Maria as signature. Indication for me is the following. The letter has been written in Charlottenburg which is a part of the city of Berlin. She writes to her "Schwägerin" which means sister-in-law, she's writes someting like "Hans lässt besonders für....danken". So it is written in Charlottenburg, where my Grandparents lived at this time, Hans was the nick-name of her husband (my grandfather), she writes to her sister-in-law, the sister of my grandfather (Anna Werth) was married to Kaschubowski, so though I don't know exactly, I'm quite sure, this letter has been written by my grandmother.

For the other letters I have no information. I don't know the people mentioned there.


Thats what my father wrote to me. If the letter is really from Maria Werth, then it is the only existing letter of my great-grandmother. And the two letters are the last proof, that Anna Werth is a sister of my great-grandfather.

Hagedorn - Nie 01 Lut, 2009 11:21

sympatyczna ciekawostka i pewna zagadka: wysłałem Katharinie zdjęcie listu jaki znalazłem w zeszłym roku w ruinach karczmy - okazało się, że Katharina bez problemu czyta Sutterlin (a swoją drogą, które ze współczesnych dzieci potrafi jeszcze tak kaligrafować, obojętnie w jakim stylu pisma???) więc natychmiast przetłumaczyła mi ten list (vielen dank Katha!):

Cytat:

Malbork, 10 czerwca 1938
Moltkestrasse 37

Do Dyrektora Szkoły Hindenburga
Malbork, Prusy Zachodnie
Nikolaus-Fellensteinstr.1

Dotyczy: prośby o urlop

Urlop moich rodziców rozpoczyna się 20 czerwca bieżącego roku. Jako, że wynajęli oni już kwaterę w Krynicy chcieliby zabrać mnie z sobą. Z tego powodu zwracam się z prośba o urlopowanie mnie w dniach od 20 do 26 czerwca. Na początku roku szkolnego postaram się nadrobić zaległy materiał.

Z niemieckim pozdrowieniem
Alfons Kasubowski


jak widzimy: krótko, zwięźle, bez ściemniania :mrgreen:
teraz zagadka: kim był Alfons Kasubowski??? czy jego ojciec to Stefan? na to właśnie wygląda, ale w takim razie dlaczego Katharina nic nie wie o Alfonsie, brak jakichkolwiek wzmianek o nim po wojnie - zmarł? zginął?
może ktoś coś wie?

konto_usunięte - Nie 01 Lut, 2009 12:44

Hagedorn napisał/a:
kim był Alfons Kasubowski??? czy jego ojciec to Stefan? na to właśnie wygląda, ale w takim razie dlaczego Katharina nic nie wie o Alfonsie, brak jakichkolwiek wzmianek o nim po wojnie - zmarł? zginął?


Rodzina z Malborka? Gdzieś chyba też mam list z Malborka i w tej cudnej czcionce, poszukam

Hagedorn - Nie 01 Lut, 2009 12:46

Azaziz napisał/a:
Rodzina z Malborka?

raczej nie: Alfons musiał być synem Stefana, po prostu uczył się w Malborku...
ten list nie został wysłany - mam wrażenie, że nie był dość starannie wykaligrafowany i młody Alfons musiał pisać swoją prośbę jeszcze raz ;-)

martin - Nie 01 Lut, 2009 18:29

Zobaczcie jak wspaniałe i pożyteczne jest forum. Sami odkrywamy i poznajemy bardzo ciekawą historie Naszej wspólnej (polskiej i niemieckiej) Małej Ojczyzny. Dzięki Naszym „skarbom” , zaangażowaniu i informacjom potomkowie dawnych mieszkańców tej ziemi mogą odkrywać i poznawać codzienne życie swoich dalekich krewnych. A nawet, czego przykładem jest Katrin, sami dzielą się z Nami swoimi wiadomościami i rodzinnymi pamiątkami, co sprawia że jesteśmy wszyscy bogatsi w wiedze o regionie, a to jest chyba największym skarbem.
:-D


A co do Alfonsa Kaschubowskiego to już chyba pisałem. Był synem Stefana , Anny i bratem Urszuli. Po wojnie prowadził sklep w Nowej Wsi i poślubił kobietę z Postolina, z którą miał trójkę dzieci. W latach 50- tych wyjechali do Niemiec. W Postolinie mieszka siostrzeniec żony Alfonsa.

Hagedorn - Nie 01 Lut, 2009 18:40

martin napisał/a:
A co do Alfonsa Kaschubowskiego to już chyba pisałem. Był synem Stefana , Anny i bratem Urszuli. Po wojnie prowadził sklep w Nowej Wsi i poślubił kobietę z Postolina, z którą miał trójkę dzieci. W latach 50- tych wyjechali do Niemiec

wszystko jasne! dzięki martin! :ok:

mamnolia - Pon 02 Mar, 2009 12:05
Temat postu: dom w Postolinie
witam.
Od wielu lat robię wypady rowerowe w różne dziwne miejsca, no i jakieś dwa lata temu odkryłam niesamowity dom.stoi on w samym środku wsi Postolin, naprzeciwko kościoła, otoczony wraz z podwórzem murem.Ma bardzo interesującą bryłę architektoniczną, z zachowanym detalem - rzeźbione drzwi, stolarka okienna. Dom jest od wielu lat opuszczony, najciekawsze skarby są wewnątrz.Najpierw wielka sala na parterze-stołówka z czasów PRL-pełno wszędzie talerzy, garów i innych sprzętów.idziemy dalej-wchodzimy do przedwojennej apteki-mnóstwo szafek i szaf z malutkimi szufladkami, niektóre jeszcze podpisane.Jest tam też wielka lada, jakieś słoiczki itp.dalej jest jeszcze ciekawiej-wielik salon z mahoniowym stołem i takimiż krzesłami i fotelanmi, ruina pianina pod ścianą.Na piętrze (uwaga są dziury w podłodze)sypialnia-cały przedwojenny dębowy komplet, i kilka pokoi, każdy umeblowany.nie wszystkie zwiedziłam, jest niebezpiecznie, a wtedy byłam już matką i no i miałam stracha.cała piwnica zalana.w podwórzu też niespodzianka - w wozowni stare wozy, sanie konne, itp. Ruina stajni albo obory.Wszystko się rozsypuje, ale nie wygląda to na chłopską zagrodę, może tam działały polskie organizacje za czasów niemieckich. tam jest naprawdę tak, jakby przenieść się w czasie.
jest też dreszczyk emocji-po całym domu rozłożone są wieńce, znicze i krzyże cmentarne.Po rozmowie z księdzem dowiedziałam się, że po śmierci rodziców dom należy do dwóch braci - jeden mieszka w Niemczech i chce dom sprzedać, a drugi mieszka we wsi i jest ponoć upośledzony umysłowo-przychodzi do tej ruiny, rozmawia z nieżyjącymi rodzicami, siedzi z nimi przy stole itp.
i cóż Wy na taką historię? Naprawdę wielka szkoda tego miejsca-może ktoś ma pomysł, jak je uratować, lub chociaż ocalić od zapomnienia?

duśka - Pon 02 Mar, 2009 12:07

A wystarczyło by w opcji szukaj wpisać hasło - Postolin :roll:

http://www.marienburg.pl/...hlight=postolin

scaliłem - Feuchtwangen

renekk - Pon 09 Mar, 2009 22:00

Jeszcze kilka zdjęć...
Przy okazji następna zagadka: ze znalezionego dokumentu wynika, że Alfons Kaszubowski w 1950 roku miał sprawę karną. Czy ktoś może wie o tym coś więcej?

kolekcjoner - Pon 09 Mar, 2009 23:27

Miał sklep, więc pewnie o podatki, ówczesna codzienność. Wszak trzeba było ten wraży kapitalizm wyrwać ze zdrowego organizmu Narodu ....
renekk - Wto 10 Mar, 2009 07:05

Też podejrzewam, że to odprysk "bitwy o handel"...
Aida - Wto 10 Mar, 2009 09:23

Tam jest nr rozporządzenia podany:
Cytat:
dotyczące sprawy przeciw Obywatelowi o przestępstwo z art. Rozp. Prez. R.P. z dnia 10/XII 1935 r.

Sławej - Wto 10 Mar, 2009 10:18

Dekret Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 10 grudnia 1935 r. w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 maja 1927 r. o przymusie ubezpieczenia od ognia i o Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych.DEKRET PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ
z dnia 10 grudnia 1935 r.
w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o godzinach handlu i godzinach otwarcia zakładów handlowych i niektórych przemysłowych



:idont:

Aida - Wto 10 Mar, 2009 13:02

Sławej napisał/a:
DEKRET PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ
z dnia 10 grudnia 1935 r.
w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o godzinach handlu i godzinach otwarcia zakładów handlowych i niektórych przemysłowych
To pewnie to. Jak Kolekcjoner pisał, "bitwa o handel". Norma podówczas ponoć...
konto_usunięte - Wto 10 Mar, 2009 17:49

Alfons Kaszubowski miał chyba kilka spraw, gdzieś mam papiery o tym, wezwania do sądu, kary itd... Jak znajdę czas poszukam, jak znajdę ;-)
Był dosyć kreatywnym człowiekiem...

Hagedorn - Czw 09 Lip, 2009 15:39

odwiedziłem dziś Postolin - gospoda stoi jeszcze, ale chyba już na "ostatnich nogach".
na cmentarzu przy kościele znajduje się grób rodzinny Kaszubowskich: Stefana, jego żony Anny i córki Urszuli, która mieszkała w gospodzie do 2006 roku...

Hagedorn - Nie 22 Kwi, 2012 13:52

fotki z dzisiejszej wycieczki rowerowej do Postolina - środkowa część gospody już się zawaliła...
renekk - Nie 17 Mar, 2013 22:01

Kronika zniszczenia - tak dziś wygladają półki sklepowe:
Anrep - Pon 18 Mar, 2013 06:32

Ostatnie zdjęcie (właściwie zdjęcia) to smutne podsumowanie jednego z najciekawszych wątków na Forum.
Bartosz - Nie 12 Maj, 2013 13:30

11.05.2013r.
Anrep - Nie 12 Maj, 2013 14:07

Czuję, że jak do wakacji tam nie dojadę to może być "po ptakach".
martin - Czw 04 Lip, 2013 16:06

Anrep
Twoje słowa były prorocze...

Aż mi się łezka w oku zakręciła, gdy dziś ujrzałem ten widok

Anrep - Sob 06 Lip, 2013 21:10

Puff, co mam napisać. Nie dojechałem...
Andrzej 123 - Nie 07 Lip, 2013 09:19

Cóż, wygląda na to, że "samo" :ops: się zawaliło. "Nie widać :evil: działań osób trzecich"
meickel - Nie 07 Lip, 2013 10:30

Zawaliło się może i samo, ale nie samo posprzątało po sobie.
renekk - Nie 07 Lip, 2013 22:06

Samo się nie zawaliło. Na ten budynek na pewno już dawno Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał nakaz rozbiórki i ktoś go wreszcie wyegzekwował.
Hagedorn - Nie 21 Lip, 2013 11:52

dzisiejsze fotki...
renekk - Sob 31 Gru, 2016 19:14

Posprzątane.
Amen

seiko - Sob 07 Sty, 2017 20:24

Mam dziwne uczucie patrząc jak kawał historii poszło w niepamięć .Jak każdy dom miał duszę ,która krzyczała , prosiła o ratunek ale nikt nie słuchał .Wielka szkoda .Może wyolbrzymiam ale w takich sprawach robię się miękki . :-(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group