Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

Powiat - "Łupaszka" na terenie powiatu sztumskiego

Wiar - Wto 17 Lut, 2009 10:02
Temat postu: "Łupaszka" na terenie powiatu sztumskiego
1946, kwiecień 15, Sztum. - Doniesienie złożone w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie dotyczące akcji rekwizycyjnej przeprowadzonej przez oddział dowodzony przez ppor.
Zdzisława Badochę "Żelaznego" w okolicach Dzierzgonia.
Sztum, dnia 15 kwietnia 1946 r.
Odpis
DONIESIENIE
W dniu 14.IV.1946 r. wracając z Dzierzgonia pomiędzy godz. 16-17-tą samochodem osobowym wraz z inż. Hoffmanem, kierownikiem Stacji Traktorów w Sztumie, po przejechaniu około 10 km na drodze Stary Targ, zauważyłem stojące auto ciężarowe marki GMC (Dżems), które zagradzało nam przejazd. Obok samochodu stali dwaj żołnierze ubrani po wojskowemu w mundurach kroju angielskiego, a dwóch siedziało na samochodzie. Jeden z żołnierzy stanął na szosie podnosząc automat do góry, zatrzymując nas i zapytał mnie, skąd jedziemy, dokąd, czyj to jest samochód i czy dużo posiadam benzyny. N a co mu odpowiedziałem, że mam około 25 litrów . Żołnierz w dalszym ciągu zażądał papierów na samochód, które po obejrzeniu schował do kieszeni. W tym momencie doszedł do nas sierżant ubrany w mundur wojskowy polskiego kroju, wzrostu niskiego, twarz pociągła, włosy czarne lat około 26-ciu i zwrócił się do inż. Hoffmana, pytając się, czy posiada broń, na co inż. Hoffman wyciągając dokumenty odpowiedział, żerna broń, sierżant wyciągając wtedy pistolet TE/TE marki, krzyknął: ręce do góry, pytając gdzie ma broń. Inż. Hoffman odpowiedział że ma w tylnej kieszeni, skąd mu sierżant zabrał pistolet, a portfel z dokumentami zwrócił. Jeden z żołnierzy kazał mi przysiąść do tyłu, gdzie usiadł ze mną jeden z żołnierzy, przy kierownicy usiadł też jeden z żołnierzy z inż. Hoffmanem. Samochód zawrócił i pojechali za samochodem ciężarowym w stronę Dzierzgonia. Nadmieniam, że w czasie gdy sierżant doszedł do naszego samochodu i zażądał dokumentów od inż. Hoffmana, powiedział, nie bójcie się, my jesteśmy partyzanci z AK. Nie dojeżdżając do Dzierzgonia skręciliśmy na drogę wiodącą do Malborka. Po przejechaniu około 5-{i km, skręciliśmy w lewo w polną drogą i po przejechaniu jeszcze około 500 do 600 m stanęliśmy w niezamieszkałym folwarku przy pustej stodole.
Po kilku minutach przyszedł do nas major ubrany w polski mundur wojskowy, w butach oficerskich, w czapce wojskowej polowej, wzrostu wysokiego, twarz pociągła, wąsy krótko przystrzyżone, włosy ciemno blond w towarzystwie wojskowego tytułowanego przez żołnierzy porucznikiem, który nie posiadał żadnych dystynkcji. 1 Major powiedział - dzień dobry i że popadliśmy w ręce tak zwanych bandytów przez ludzi, (sic) ale my bandyci nie jesteśmy, następnie zapytał, kto jest szoferem od samochodu wojskowego, na co mu odpowiedziałem, że ja jestem, wtedy zwrócił się z zapytaniem do mnie, czy samochód jest w porządku, ile kilometrów nim można jeszcze zrobić i z kim ja jechałem i do kogo ten samochód należy. Inż. Hoffman odpowiedział, samochód jest jego, a on jest kierownikiem Stacji Traktorów w Sztumie. Major znów zapytał, kto jest szoferem samochodu ciężarowego, czy samochód jest w porządku i ile pali benzyny na sto kilometrów, szofer odpowiedział, że samochód jest średnio sprawny i pali około 501. benzyny. Poznałem w ten(czas], że samochód jest ze Sztumu, którzy jechali tym samochodem. Major dał rozkaz żeby tych szoferów z samochodu ciężarowego zaprowadzić osobno, a mnie i inż. Hoffmana w/w porucznik zaprowadził do pustego pokoju. Po upływie około dwóch godzin major z porucznikiem wraz z dwoma szoferami przyszli do nas i zapytał inż. Hoffmana czy posiada pieniądze, inż. Hoffman powiedział, że posiada większą ilość pieniędzy, na co major pomimo sprzeciwu inż. sam zabrał pieniądze i po przeliczeniu wydał pokwitowanie na 9 tys. zł. i zabrany pistolet, kazał porucznikowi zaprowadzić nas na kolację. Weszliśmy do domu gdzie spali żołnierze, i usiedliśmy czekając na kolację. Żołnierze w tym czasie śpiewali piosenki wojskowe. Po zjedzeniu kolacji major wydał rozkaz do modlitwy i zaznaczył: pobudka na godz. 2-gą w nocy.
Zaznaczając, że w razie strzelaniny możemy wyskoczyć z domu i położyć się na ziemi, a za nimi w żadnym wypadku nie chodzić, po czym położyliśmy się na słomie pomiędzy żołnierzami do spania. O godz. 2-ej w nocy po pobudce wstaliśmy i po odmówieniu modlitwy zaczęliśmy się szykować do odjazdu. Ja i jeden żołnierz siedliśmy do samochodu osobowego natomiast reszta w ilości 1S-tu osób, wsiedli do samochodu ciężarowego, wraz z dwoma zatrzymanymi szoferami i inż. Hoffmanem. Ruszyliśmy za samochodem ciężarowym, jadąc w drogę prowadzącą do wsi Szpory pow. Sztum.
Przed Szporami zatrzymaliśmy się we wsi Jordanki. Z samochodu ciężarowego wysiadł porucznik i po rozejrzeniu się po okolicy wsiadł z powrotem do samochodu, który zaraz ruszył. Ja jednak swoim osobowym samochodem nie mogłem ruszyć z powodu defektu. Samochód po przejechaniu około 50 m. stanął. Wyskoczył z niego major i zawołał mnie do siebie pytając, dlaczego nie jadę, na co mu odpowiedziałem, że mam defekt w motorze. Major wydał rozkaz dwom (sic) żołnierzom, żeby zabrali narzędzia z samochodu osobowego i go spalili. Jednak na prośbę inż. Hoffmana, że samochód jest mu potrzebny, po namyśle major kazał wysiąść inż. Hoffmanowi i dwom szoferom z samochodu ciężarowego i wszystkim nam czterem, czekać w tym miejscu do godz. 7-ej rano i nigdzie się stąd nie ruszać, zaznaczając, że po 7-ej możemy o tym dopiero meldować gdzie chcemy, po czym wsiadł do samochodu ciężarowego, który odjechał w stronę Szpor. My jednak po :zreperowaniu samochodu wszyscy czterej, przed godziną 6-tą, przyjechaliśmy do Sztumu. Nadmieniam, że wszyscy wojskowi nosili nowe pasy oficerskie z koalicyjkami, uzbrojeni byli po dwa trzy rewolwery każdy i automaty (pepesze, drejzery, M-Pi), po kilku żołnierzy miało przyczepione granaty. Na mundurach większość nosiła skórzane kurtki. Wśród wojskowych było dwóch ludzi po cywilnemu i jedna kobieta około 20-tu lat. Nadmieniam, że gdy opuszczaliśmy folwark, major powiedział do swoich żołnierzy, że strzelać mają na jego rozkaz lub na rozkaz porucznika Żelaznego, który siedzi w szoferce.
Sporz. 1 egz. Wyk. MA.
Lepisza Teodor
Za zgodność młodszy oficer] śledczy MBP Proszowski
Archiwum Służby Sprawiedliwości MON (Archiwum Warszawskiego Okręgu Wojskowego), Akta sprawy nr 394/48 t. VI, Sr. 1154/50
1 Akcję rekwizycyjną 14.IV.l946 r. w okolicach Dzierzgonia przeprowadził szwadron ppor.
Zdzisława Badochy "żelaznego".

Wiar - Wto 17 Lut, 2009 10:14

1946, czerwiec 11, Sztum. - Raport nadzwyczajny szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie do szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku dotyczący rozbicia grupy operacyjnej UBP i MO dnia 10. VI. 1946 r. koło wsi Tulice przez oddział V Brygady Wileńskiej.
Odpis
Sztum, dnia 11 czerwca 1946 r.
Do
Szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku

RAPORT NADZWYCZAJNY

W dniu wczorajszym tj. 1O.VI.46 r. o godz. 1.30 zostałem powiadomiony przez referenta tutejszego Urzędu, Matyję Józefa, o tym, że w wiosce Tulice gm. Stary Targ, przebywa banda. W porozumieniu z komendantem Powiatowe Komendy MO oraz dowódcą stacjonującej jednostki 55 pułku piechoty w Sztumie, po nakreśleniu planu akcji, pojechaliśmy trzema maszynami ciężarowymi i. Jedną osobową w sile 55 ludzi, dwoma różnymi drogami do wspomnianej wioski celem osaczenia. Pierwsza maszyna ciężarowa łącznie z funkcjonariuszami Bezpieczeństwa w sile 20 ludzi pojechała drogą Sztum-Stary Targ-Waplewo do Tulic. Pozostałe dwie maszyny ciężarowe z wojskiem pojechały ze Sztumu do Starego Targu przez Krasną Łąkę do Tulic. Nadmieniam, że samochód z milicją i prac[ ownikami] UB był poprzedzony maszyną osobową, w której jechałem ja, Szef Pow. Urzędu Bezp. Publ. w Malborku, oraz z(astęp]ca komendanta MO por. Cieślak, mieliśmy jechać do Waplewa, ponieważ w tej wsi na majątku państwowym poprzednio zatrzymała się banda, po zorientowaniu się mieliśmy planowo udać się do Tulic. Zaznaczam, że samochód z funkcjonariuszami MO i bezpieczeństwa na którym jechał także komendant Pow. Komendy MO nie zatrzymując się w Waplewie, udał się bezpośrednio do Tulic, nie zatrzymując się nawet przed wsią, w celu zorientowania się, przez co został zauważony przez bandę i ostrzelany z domu położonego o 10 metrów od miejsca gdzie się zatrzymał samochód z MO i UB. Funkcjonariusze MO i UB nie zorientowawszy się zostali zasypani ogniem z karabinów maszynowych i automatów, gdzie na samochodzie w pierwszym momencie już zostało zabitych trzech milicjantów, oraz ranni: komendant Pow. MO, dwóch milicjantów oraz jeden funkcjonariusz UB. Następnie banda zaczęła atakować naprzód i złapała w/w rannych oprócz pracownika UB, który się wycofał, oraz czterech milicjantów, szofera z więziennictwa i trzech z UB z pośród których dwóch z UB ob. Kantorowskiego i ob. Baczyńskiego rozstrzelono na miejscu, natomiast resztę zostawili w spokoju. Następnie zabrali broń, załadowali na samochód i w pośpiechu pojechali w stronę Krasnej Łąki, gdzie natknęli się na nadjeżdżające wojsko, między którymi było trzech pracowników UB. W odległości mniej więcej 100 metrów stanęło wojsko naprzeciw bandy. Na zapytanie dowódcy wojska; "Kto jedzie" odpowiedziano; "Milicja ze Sztumu", co powtórzyło się kilkakrotnie. Na stanowcze domaganie się dowódcy wojska hasła umówionego podali odzew ("Bytom"), poczem otworzyli ogień na wojsko z karabinów maszynowych. Straty jednakże nie było, ponieważ karabin maszynowy ustawiony był na szoferce samochodu. Natomiast wojsko odpowiedziało ogniem karabinów maszynowych. Spotkanie wojska z bandą nastąpiło o godzinie 1.30-ci. Noc dzisiejsza była wyjątkowo ciemna, tak, że banda zostawiając zabrany samochód oraz broń zbiegła do lasu. Zaznaczam, że przy drodze jest gospodarstwo do którego przylega prawie las, co było powodem, że banda zdołała bezkarnie ujść w kierunku pow. Suskiego. Banda składała się [z] około 20-tu ludzi. Ubrani w mundury angielskie, czarne berety, uzbrojeni w karabiny maszynowe, automaty i granaty, dowódcą ich był podporucznik. 1 W skład ich wchodziła jedna kobieta w butach z cholewami, zielonej spódniczce i bluzie angielskie, z blizną na twarzy.2 Po wycofaniu się bandy zauważono w kilku miejscach ślady krwi, stąd wynika, że kilku z nich było rannych.3 Dalszej akcji podjąć nie było można, dlatego że była wyjątkowo ciemna noc, co sprzyjało bandytom w ucieczce. Zaznaczam, że po otrzymaniu meldunku, powiadomiłem telefonicznie Pow. Urząd Bezp. Pub!' w Suszu i Morąg[u], ażeby obstawili drogi celem uniemożliwienia przejścia wspomnianej grupie na teren wymienionych powiatów. Manifestacyjny pogrzeb w porozumieniu z miejscowymi Władzami Administracyjnymi, ustalony został na piątek, godzinę 12-tą.

Sporz. l egz. Wyk. M.A.
Szef Pow[iatowego] Urzędu Bezp[ieczeństwa) Publ[icznego] w Sztumie
(-) Złotogórski W. ppor.
Za zgodność mł[odszy] ofic[er] śled[czy] MBP Proszowski chor. (-)
Archiwum Służby Sprawiedliwości MON (Archiwum Warszawskiego Okręgu Wojskowego) Akta sprawy nr 394/48 t. VI, Sr. 1154/50
l Walki z grupami operacyjnymi UBP, MO i LWP w Tulicach oraz Krasnej Łące stoczył 2 szwadron V Brygady Wileńskiej dowodzony przez ppor. Zdzisława Badochę "Żelaznego".
2 Najprawdopodobniej podana informacja dotyczy Danuty Siedzikówny ,,Inki", sanitariuszki szwadronu ppor. "Żelaznego".
3 Ranny został ppor. Zdzisław Badocha "Żelazny".

„ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy”
Z. Herbert

Wiar - Sro 18 Lut, 2009 09:43

1946, czerwiec 5, Sztum. ------ Raport funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego z gminy Stary Targ do szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie dotyczący rozbrojenia posterunku Milicji Obywatelskiej w Starym Targu w dniu
2. VI. 1946 r. przez oddział V Brygady Wileńskiej.
o d p i s Sztum, dnia 5.VI.1946 r.
Do
Szefa Pow(iatowego] Urzędu Bezp(ieczeństwa] Publ(icznego]
w Sztumie
Od Mł(odszego] referenta gm(iny] Stary Targ Matyji Józefa
RAPORT
Dnia 2.VI.46 r. o godz. 11.30 weszło sześciu bandytów uzbrojonych w automaty i pistolety na posterunek MO w Starym Targu, zastając na posterunku MO w Starym Targu milicjanta Krakowskiego i Marcinkiewicza. Krakowski leżał na leżance, a Marcinkiewicz był w kuchni, pił wodę. Spojrzał się, a za plecami jego stał człowiek nieznany, trzymając skierowany automat na niego. Zabrali go do pokoju i zaczęli rozmowę o zgłoszonym raporcie od Radki, który leżał na biurku, pytali się jakie samochody mają tam przyjechać. Marcinkiewicz zapytał, z kim ma do czynienia, oni odpowiedzieli, że są z podziemnej organizacji AK 6-ta Brygada Wileńska (sic). 1 Później zaczęli szukać po pokojach posterunku, zabrali mundur, spodnie, czapkę, pas, ładownice, sto sztuk amunicji, jeden karabin, automat sowiecki, pieczątkę, torbę Komendanta z wszelkimi zapiskami, gazetkę poszukiwanych, mapę i wszelkie dokumenty z biurka. W tym czasie przyszedł Nowakowski, były Komendant Posterunku Starego Targu, zażądali od niego dokumentów w których znaleźli legitymację PPR-u zabrali wszystkie dokumenty. W tej chwili bandyci wprowadzili Komendanta tego Posterunku, któremu już po drodze odebrali pistolet, kazali mu usiąść przy nas, a bandyci usiedli na przeciw nas z bronią wymierzoną do strzału w naszym kierunku. Jeden z bandytów w randze sierżanta mówił do Nowakowskiego: "Zostawimy ciebie żywego, ale popraw się i wystąp z partii, a jeżeli się nie poprawisz to się z tobą skończy."
W tym nadjechało auto, na które wsiedli i odjechali w kierunku Sztumu. Odchodząc z posterunku powiedzieli, że przez parę godzin czasu nie wolno nam się ruszać, a po godzinie możecie jechać do Sztumu i zameldować. Nadmieniając, zostawiamy wam karabiny, jedźcie do Sztumu, przywieźcie amunicji i brońcie ludzi od bandytów.
Sporz. l egz. Ref[erent] Matyja Józef
Za zgodność mł(odszy] ofic(er] śled(czy] MBP Proszowski chor. (-)
Archiwum Służby Sprawiedliwości MON (Archiwum Warszawskiego Okręgu Wojskowego), Akta sprawy nr 394/48 t. VI, Sr. 1154/50

l Posterunek MO w Starym Targu został rozbrojony 2.VI.1946 r. przez 4 szwadron 5 Brygady Wileńskiej dowodzony przez ppor. Henryka Wieliczkę "Lufę". Zob. dok. nr 19 cz. I.


„ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy”
Z. Herbert

Wiar - Sro 18 Lut, 2009 09:55

1946, czerwiec 4, Sztum. - Raport specjalny szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie do kierownika Referatu Walki z Bandytyzmem Wydziału III-go Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku dotyczący rozbrojenia posterunków MO w Starym Targu i Mikołajkach dnia 2. VI.1946 r. oraz posterunku MO w Dzierzgoniu dnia 3. VI. 1946 r.
przez oddziały V Brygady Wileńskiej.
Odpis
POWIATOWY URZĄD Sztum, dnia 4 czerwca 1946 r.
BEZPIECZEŃSTWA PUBLICZNEGO W SZTUMIE
Do
Kierownika Referatu Walki z Bandytyzmem Wydz[iał] III-ci
Woj[ewódzkiego] Urzędu Bezp[ieczeństwa] Publ[icznego] w Gdańsku
RAPORT SPECJALNY
W nocy z l-go VI na 2.VI. br. około godz. 2-ej kilkunastu ludzi w mundurach W[ojska] P[olskiego] przybyło do gospodarza zamieszkałego w Tropach pow. Sztum. Trzech z tych ludzi weszło do mieszkania. Tu pytali się; żony gospodarza, kto zamieszkuje w tym budynku, następnie pytali, ilu jest funkcjonariuszy MO w Starym Targu, jak odnoszą się do tutejszej ludności przy wykonywaniu obowiązków służbowych, jak są uzbrojeni, czy jest placówka UB. Po uzyskaniu wyczerpujących wiadomości, ludzie ci zaznaczyli, że są z AK, więc nie należy się ich obawiać. Jeden z nich miał na piersiach emblemat z blachy l wizerunkiem Matki Boskiej. Jeden z nich miał pseudonim "Gwiazda", drugi "Miesiąc". W międzyczasie gospodarz w/w uciekł z zabudowania swojego i udał się z meldunkiem do posterunku MO w Starym Targu. Funkcjonariusze MO dopiero po kilku godzinach udali się do Trop, lecz grupa tych ludzi dawno już odjechała polną drogą w kierunku Waplewa gmina Stary Targ pow. Sztum. Tutejsze UB nie otrzymało żadnego zawiadomienia MO o w/w wypadku.
Dnia 2.VI. br. około godz. 113°-ci grupa ludzi w sile około 25-ciu do 30-tu osób zajechała samochodem ciężarowym UNRRA (prawdopodobnie Studebakkcer) do Starego Targu pow. Sztum. Bandyci zostawili auto przed Starym Targiem, podzielili się na trzy części: jedna część bandy udała się do wójta gminy Stary Targ, sterroryzowała go i zrabowała z kasy gminnej 2 tysiące zł. Druga część bandytów udała się na posterunek MO w Starym Targu, gdzie po sterroryzowaniu funkcjonariuszy MO zabrali bandyci: jeden automat typu PP-sza, jeden karabin, 100 sztuk amunicji, pieczątki posterunku, mapy sztabowe i mundur jednego z milicjantów. Tymczasem trzecia część bandy udała się do budynku zajmowanego przez żołnierza Armii Czerwonej, który obsługiwał Centralę Telefoniczną w Starym Targu. Bandyci zażądali od żołnierza sowieckiego oddania broni, na co ten stawił napastnikom zdecydowany opór. Wtedy bandyci strzelili kilka razy, kładąc trupem żołnierza sowieckiego. Zrabowali część urządzeń telefonicznych i zdemolowali wnętrze budynku. W międzyczasie nasz referent na gminę Stary Targ szedł w stronę żołnierza sowieckiego, gdy był w odległości 30 metrów, jeden z bandytów począł strzelać z automatu w jego stronę. Referent cofnął się szybko za najbliższy budynek a tu zorientowawszy się o przewadze napastników, począł wycofywać się w stronę Sztumu.

We wsi Kątki gmina Stary Targ referent wziął bryczkę i konia od jednego z gospodarzy i dojechał zawiadomić PUBP w Sztumie. W kilkanaście minut po otrzymaniu zawiadomienia, wyjechaliśmy do Starego Targu. Bandyci jednak już około godziny jak oddalili się w stronę Mikołajek pow. Sztum. My śladami opon samochodowych dojechaliśmy za bandą do Mikołajek, jak się okazało za późno około 30 minut. Banda zajechała do Mikołajek około godz. 14-tej autem ciężarowym UNRRA Nr C-18 5-92 przed posterunek M O w Mikołajkach, z auta wysiadło 20-tu bandytów ubranych w mundury WP, trzech z nich było ubranych po cywilnemu, uzbrojeni byli wszyscy w broń maszynową typu Dreizery i PP-sze, niektórzy z nich mieli po dwa pistolety do tego i granaty za pasem. Okrążyli do koła posterunek MO, a czterech z nich weszło na wartownię.
l-szy z nich był to starszy sierżant wzrostu około 1,75 m, blondyn, pociągły na twarzy, bez znaków szczególnych. 2-gi sierżant wzrostu podobnego co i pierwszy, jasno blondyn, szczupły, pociągły na twarzy. Trzeci sierżant wzrostu około 1,70 m, ciemno blondyn. Dalszych szczegółów nie zauważono. Pozdrowili obecnych milicjantów "CZOŁEM" i oświadczyli, że są z AK Wileńska Brygada Lotna.
Odpięli milicjantom pasy, a milicjantowi Chodynie zabrali pistolet kalibru 7,65. Później starszy sierżant dał rozkaz jednemu z milicjantów aby wziął z posterunku RKM i zaniósł go na samochód. Następnie zabrali bandyci z posterunku karabin 10-cio strzałowy, jeden pistolet typu Walter P 38, który był własnością komendanta posterunku. Przejrzeli wszystkie protokóły i dokumenty znajdujące się na posterunku. Bandyci pytali się, gdzie jest funkcjonariusz UB na gminę Mikołajki, lecz milicjanci oświadczyli, że wyjechał do Sztumu. Pytali się również, gdzie jest Polityczno-Wychowawczy i gdzie jest żołnierz Armii Czerwonej, który kwateruje w Mikołajkach. Bandyci powyciągali z pozostałych na posterunku karabinów zamki i zabrali wszystką amunicję, lecz na prośbę milicjanta Chodyny zamki do karabinów bandyci pozostawili. Milicjantowi Musiałowi zabrali mundur, a w zamian zostawili inny i 1.000 zł. Bandyci, którzy pilnowali auta stojącego przed posterunkiem, zatrzymali przejeżdżającego w tym czasie leśniczego, Walk owi ak a Konrada, odebrali mu karabin 10-cio strzałowy, przyprowadzili na posterunek. Pytali się, czy w/w leśniczy jest dobrym człowiekiem, na co milicjanci odpowiedzieli, że jest dobrym. Następnie jeden z bandytów zrobił zdjęcie fotograficzne budynku w którym się mieści posterunek MO, a później zawołali wszystkich obecnych milicjantów i leśniczego, kazali im się ustawię koło posterunku wspólnie z członkami bandy i zrobili drugie zdjęcie fotograficzne. Zaznaczyli, że przy oka..-ji zdjęcia milicjantom przywiozą. W międzyczasie druga część bandytów udała się do sekretarza gminy (ponieważ wójta nic było), który z kluczami musiał się udać do budynku Zarządu (imiennego. Gdy otworzono Urząd gminy, bandyci najpierw potłukli portrety Prezydenta Bieruta, Premiera Osóbki-Morawskiego' i Marszałka Żymirskiego. Zabrali akta świadczeń rzeczowych z ubiegłego roku i żądali wydania pieniędzy przeznaczonych na Pożyczkę Odbudowy Kraju. Sekretarz gminy Mikołajki odpowiedział, że pieniędzy w gminie nic ma, gdyż zostały odwiezione już do Sztumu. Część bandytów była także u ob. Wereszyt1skiego zam. w Mikołajkach, który posiada sklep kolonialny. W tym czasie [uj w/w ob. odbywało się zebranie organizacyjne PPS-u. Tu po przejrzeniu obecnym członkom legitymacji partyjnych, zabrali jedynie legitymację ob. przewodniczącemu Komitetu Pow. PPS. Następnie wzięli ze sklepu kilkanaście butelek piwa i papierosy, pytając się właściciela czy sklep jest jego własnością. Po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi, zapłacili 7..3. wzięte towary. Opuścili sklep i udali się do samochodu, który stał przed posterunkiem MO. Ostatnich dwóch bandytów, którzy byli jeszcze na posterunku MO zapowiedzieli funkcjonariuszom MO, aby przez godzinę czasu nie wychodzili nigdzie z posterunku. Po czym wszyscy członkowie bandy wsiedli do samochodu i odjechali w kierunku Dzierzgonia. Po odjeździe bandytów jeden z milicjantów udał się na pocztę w Mikołajkach celem powiadomienia PUBP w Sztumie o w/w wypadku. Telefon jednak był uszkodzony przez bandytów zaraz po wjeździe ich do Mikołajek. My przy współudziale MO ze Sztumu objeździliśmy masę dróg, zarówno w naszym powiecie jak i w pow. Morąg, Susz. Jednak wszelkie nasze poszukiwania za bandą lub za jej śladem okazały się dnia tego bezskuteczne.1
Ta sama banda w dniu trzeciego br. m-ca wtargnęła do miasteczka Dzierzgonia, odległego o 25 km od Sztumu, pozostawiając samochód w zdewastowanej cementowni odległej o 2,5 km od Dzierzgonia. Bandyci podzielili się na trzy grupy. Pierwsza rozstawiła się w koło miasteczka, druga udała się na milicję, trzecia zaś poszła na pocztę, gdzie zdemolowali łącznice i poprzecinali przewody telefoniczne, na co wydali pokwitowanie AK pseudonim "Tall". Stamtąd udali się do Zarządu Miejskiego, gdzie zażądali otworzenia kasy i zrabowali 1 O tysięcy zł. wydając pokwitowanie AK ps. - nieczytelny. Potem banda ta poszła na milicję, po wejściu zapytali się ilu jest tu milicjantów, ustawiając tam obecnych na wartowni, wybrali z nich jednego, który to miał wziąć osiem karabinów, wyszli na jedną z ulic, tam odebrali te karabiny a w zamian dali stare zardzewiałe i brudne karabiny. Dalej kazali dwom milicjantom zdjąć mundury, które zabrali ze sobą. Bandyci także zniszczyli portret Marszałka Polski, który wisiał na ścianie w budynku posterunku MO. Następnie wysłali jednego milicjanta do dwóch Rosjan, którzy stacjonują w jednym z domów na tej samej ulicy, gdzie znajduje się posterunek MO, aby zabrali broń i nie strzelali, zaś sami obstawili ten dom, a trzech wtargnęło i zabrało l RKM i 2 automaty PP-sza, oraz dwie pary butów z cholewami i spodnie wojskowe. Dodajmy, że gdy banda ta wtargnęła do posterunku MO, obecny był tam w tej chwili nasz referent na miasto i gm. Dzierzgoń, był ubrany po cywilnemu, którzy zapytali się co on za jeden i po co tam przyszedł, na co odpowiedział, że przyszedł do kolegów, nie zaznaczył tego, że jest funkc[jonariuszem] UB.
Miasto Dzierzgoń opuścili oddalając się polnymi drogami od miasta, gdzie stał samochód, którym odjechali w nieznanym kierunku. Działo się to wszystko
o godz. 10-ej do południa. My zaś zostaliśmy o tym napadzie powiadomieni
o godz. 11.30-ci przez żołnierza Sowieckiego z Centrali Telefonicznej ze Sztumu, ten zaś otrzymał wiadomość ze Starego Targu. My w kilku minutach po otrzymaniu wiadomości wyjechaliśmy w pogoń za bandą. Powiadomiliśmy też o wszystkim sąsiednie powiaty, jak: Malbork, Morąg, Susz i Kwidzyń, którzy tak samo zebrali milicję i wszystkich funkc. UB i przybyli z pomocą. O godz. 12. 15-de byliśmy w Dzierzgoniu, gdzie po zbadaniu przebiegu całego napadu, przy współudziale w Iw powiatów udaliśmy się dalej w poszukiwanie, które trwało 18-cie godz. i które tak samo nie przyniosło żadnego rezultatu.2
Zaznaczamy, że powiadomiona została jednostka Wojskowa WP w Elblągu, którzy w liczbie około 50-ciu stawili się na godz. 14-tą na miejsce napad u, tj. do Dzierzgonia, gdyż w tym czasie w Dzierzgoniu był już spokój. Po dwóch godz. Wojsko odjechało Z powrotem do Elbląga.
Kierownik Wydz[iału] III-go Pow[iatowego] Urzędu Bezp[ieczeństwa] Publ[icznego] (-) Sikorski Ryszard

Sporz. 1 egz.

Wyk. M.A.
Szef Pow[iatowego] Urzędu Bezp[ieczeństwa] Publ[iczncgo] w Sztumie
(-) Złoto górski W. ppor.
Za zgodność mł[odszy] ofic[er] śled[czy] MBP Proszowski chor. (-)


„ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy”
Z. Herbert

Wiar - Sro 18 Lut, 2009 10:02

Przypisy
Archiwum Służby Sprawiedliwości MON, (Archiwum Warszawskiego Okręgu Wojskowego) Akta sprawy nr 394(48 t. VI, Sr. 1154(50
1 Akcję rozbrojenia posterunków MO w Starym Targu i Mikołajkach 2.VI.1946 r. przepprowadził4 szwadron V Brygady Wileńskiej dowodzony przez ppor. Henryka Wieliczkę "Lufę". Zob. dok. nr 19 cz. I.
2 Akcję w Dzierzgoniu przeprowadził nowo utworzony 3 szwadron V Brygady sierż. Leona Smoleńskiego "Zeusa". Tego samego dnia oddział ten rozbroił posterunek MO w Zalewie. Zob. dok. nr 25 cz. II.

VOO1 - Czw 19 Lut, 2009 20:09

Szpory pow. Sztum..myślę iz chodzi o miejscowość SZROPY
pozdr V

Wiar - Sob 21 Lut, 2009 11:13

1946, kwiecień 14. - Wyciąg z rozkazu nr 2 wydanego przez mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" w Jodłówce w związku z ponownym wyjściem w pole V Brygady Wileńskiej.
Odpis z odpisu
Kancelaria
Oddziału Rozpoznawczo-śledczego
M.P. dn. l4.IV.1946 r.
WYCIĄG Z ROZKAZU Nr. 2
1. Żołnierze, w dniu dzisiejszym tj. 14 kwietnia 5-ta Wileńska Brygada wyrusza znowu w teren. Niech ten dzień będzie dla nas dniem pamiętnym, dniem szczęśliwym, że przypadło nam w udziale wyjść znowu z bronią w ręku, po raz, trzeci już w czasie tej wojny i walczyć o wolność tej, która istnieje ( ... ) i nie przestała istnieć w naszych sercach polskich.
2. Składam podziękowanie i zasyłam wyrazy jak największego uznania dla d[owód]cy "Wiktora"! i żołnierzy dawniej l-go szwadronu 5-tej Brygady Wileńskiej, obecnie 6-tej Bryg[ady] Wi1[eńskiej] jako samodzielnej, za pr'!r trwanie ciężkiego zimowego okresu w terenie za wytrwałość i waleczność.
3. Do 5-tej Bryg[ady] Wil[eńskiej] zostali przyjęci następujący żołnierze:
1. Szer. "Mercedes" z dnia 29.1.46 r. nie służył w oddz[iale] pariyz[anckill1l.
2. St. szer. "Zabawa" z dnia l4.IV.1946 f. III Bryg[ada] Wil[cńska].
3. St. szer. "Czajka" z dnia l4.IV.46 r. III Bryg[ada] Wil[eńska],
4. Szef. "Sztywny" z dnia l4.IV.46 f. w oddz[iale] part[yzanckim] nic służy!.
5. Sierżant "Leszek"2 z dnia l4.IV.46 r. III Bryg[ada] Wil[eńska].
6. Szer. "Ponury" z dnia l4.IV.46 r. w grupie "Maćka".
7. Szer. "Jaś" z dnia 3.IV.46 r. w oddz[iale] part[yzanckim] nic służył.
8. Szer. "Sykstus" z dnia l4.IV.46 r. w oddz[iale] part[yzanckim] nic służył. 4. Dnia 6.IV.46 r. zostali odznaczeni sygnetem V Bryg[ady] Wil[eńskiej].
1. ppor. "Wiktor" za pełną poświęcenia i samozaparcia pracę w oddz.
2. ppor. "Żelazny"4 za pełną poświęcenia i samozaparcia pracy w oddz[iale].
3. Wachm. "Zeus"5 za pełną poświęcenia i samozaparcia prac[ę] w oddz[iale].
4. Wachm. " Szpagat" 6 za pełną poświęcenia i samozaparcia prac[ę] w oddz[iale].
5. Łącznik "Regina"7 za pełną poświęcenia i samozaparcia prac[ę] w oddz[iale].
6. Szer. "Mercedes" za wyprowadzenie samochodu z bronią z zasadzki, mimo postrzelanych opon, zamelinowanie broni i spalenie samochodu.
7. ppor. "Wiesztorft"B (sic) za sumienną i wytrwałą pracę w 5-tej Bryg[adzie] Wileńskiej.
Sygnet V-tej Brygady jest symbolem wytrwałości i wierności i przywiązania tej spójni duchowej, która łączy wszystkich żołnierzy V-tej i 6-tej Bryg[ady] Wil[ eńskiej]. Żołnierze, w związku z wyjściem w pole i z trudnościami poruszania się w terenie żądam od was dyscypliny i karności bezwzględnej, która winna objawiać się w rozumieniu przez każdego z was obowiązków na was ciążących i wykonania ich stuprocentowego. Idziemy, bo nam tak każe obowiązek i sumienie prawdziwego Polaka, a Bóg będzie z nami.
za zgodność F.ll.
(-) „Łupaszka” mjr
Archiwum Służby Sprawiedliwości MON, (Archiwum Warszawskiego Okręgu Wojskowego), Akta sprawy nr 394/48 t. VI, sygn. Sr. 1154/50.
l Lucjan Minkiewicz "Wiktor", dowódca VI brygady wileńskiej, walczący na Podlasiu, podległy „Łupaszce”
2 Olgierd Christa "Leszek", "Noc" ur. 4.1.1923 r., sierż., ppor. cz. w W okresie okupacji niemieckiej dowódca plutonu w 2 kompanii III Brygady Wileńskiej AK. Od kwietnia 1946 r. w V Brygadzie Wileńskiej na Pomorzu i w Borach Tucholskich. Po śmierci 26.VI.1946 r. ppor. Zdzisława Badochy "Żelaznego" pełnił funkcję dowódcy 2 szwadronu V Brygady Wileńllkiej. W korlcu listopada 1946 r. na rozkaz ppłk. Antoniego Olechnowicza "Pohoreckiego" Komendanta "eksterytorialnego" Okręgu Wileńskiego AK rozwiązał oddział, a następnie ujawnił się na mocy amnestii z 22.11.1947 r. W 1948 r. został aresztowany przez UBP.
3 Zbigniew Rodak "Jaś".
4 Zdzisław Badocha "Żelazny" ur. 22.III.I923 r., kpr., plut. (22.V.1945 r.) ppor. cz.w. (15.VIll.1945 r.). W okresie okupacji niemieckiej partyzant V Brygady Wilenskiej AK w plutonie Mieczysława Kitkiewicza "Kitka". Wcielony do LWP zdezerterował z 6 zap. p.p. w Dojlidach koło Białegostoku i w październiku 1944 r. dołączył do oddziału mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" razem z ppor. Leonem Lechem Beynarem "Nowiną" i kpr. Henrykiem Wieliczką "Lufą". W odtworzonej na wiosnę 1945 r. na terenie Białostocczyzny V Brygadzie Wileńskiej pełnił funkcję dowódcy plutonu. Od kwietnia 1946 r. dowódca 2 szwadronu V Brygady Wileńskiej operującego w Borach Tucholskich i Pomorzu zachodnim. Ranny 10.VI.1946 r. pod Tulicami powiat Sztum, poległ 28.VI.1946 r. w walce z grupą operacyjną UBP w majątku Zielenice, gdzie leczył się na kwaterze.
5 Leon Smoleński "Zeus" ur. 7.1V.1922 r., kpr. (20.1.1945 r.), plut. (15.VIII.1945 r.), wachm. (7.1X.1945 r.), st. sierż., ppor. cz. W WV Brygadzie Wilenskiej AK od jesieni 1943 r. W sierpniu 1944 r. przedostał się wraz z mjr. Zygmuntem Szendzielarzem "Łupaszką" na Białostocczyznt;:. W odtworzonej na wiosnę 1945 r. na terenie Okręgu OAK Białystok V Brygadzie Wileńskiej pełnił funkcję zastępcy, a następnie dowódcy drużyny. Od I.VI.1946 r. dowódca 3 szwadronu V Brygady Wileńskiej operującego w Borach Tucholskich i Pomorzu. W końcu listopada 1946 r. na rozkaz ppłk.
Antoniego 01echonwicza "Pohoreckiego" Komendanta Okręgu Wileńskiego AK zdemobilizował szwadron, a następnie ujawnił się na mocy amnestii z 22.n. 1947 r. W 1948 r. został aresztowany przez UBP.
6 Jerzy Lejkowski "Szpagat" ur. 15.1.1923 r., plut. (5.VI.1945 r.), wachm. (7.1X.1945 r.).
7 Regina Żelińska "Regina". Łączniczka V Brygady Wileńskiej jeszcze z czasów partyzantki na Wileńszczyźnie. Aresztowana w czerwcu 1946 r. przez WUBP w Gdańsku załamała się i złożyła obszerne zeznania powodując aresztowania wielu osób.
8 Prawdziwe brzmienie nazwiska - Waldemar Wiesztort.

Wiar - Sob 21 Lut, 2009 11:20

„Dnia 2.VI. 1946 r. około godz. 11.30 grupa ludzi w sile około 25-ciu do 30-tu osób zajechała samochodem ciężarowym UNRRA (prawdopodobnie Studebakkcer) do Starego Targu pow. Sztum. Bandyci zostawili auto przed Starym Targiem, podzielili się na trzy części: jedna część bandy udała się do wójta gminy Stary Targ, sterroryzowała go i zrabowała z kasy gminnej 2 tysiące zł. Druga część bandytów udała się na posterunek MO w Starym Targu, gdzie po sterroryzowaniu funkcjonariuszy MO zabrali bandyci: jeden automat typu PP-sza, jeden karabin, 100 sztuk amunicji, pieczątki posterunku, mapy sztabowe i mundur jednego z milicjantów. Tymczasem trzecia część bandy udała się do budynku zajmowanego przez żołnierza Armii Czerwonej, który obsługiwał Centralę Telefoniczną w Starym Targu. Bandyci zażądali od żołnierza sowieckiego oddania broni, na co ten stawił napastnikom zdecydowany opór. Wtedy bandyci strzelili kilka razy, kładąc trupem żołnierza sowieckiego. Zrabowali część urządzeń telefonicznych i zdemolowali wnętrze budynku. W międzyczasie nasz referent na gminę Stary Targ szedł w stronę żołnierza sowieckiego, gdy był w odległości 30 metrów, jeden z bandytów począł strzelać z automatu w jego stronę. Referent cofnął się szybko za najbliższy budynek a tu zorientowawszy się o przewadze napastników, począł wycofywać się w stronę Sztumu.
We wsi Kątki gmina Stary Targ referent wziął bryczkę i konia od jednego z gospodarzy i dojechał zawiadomić PUBP w Sztumie. W kilkanaście minut po otrzymaniu zawiadomienia, wyjechaliśmy do Starego Targu. Bandyci jednak już około godziny jak oddalili się w stronę Mikołajek pow. Sztum”.
Zobacz „Łupaszka” Dzierzgoń
Poszukiwani współpracownicy – ustalenie lokalizacji, zdjęcia ww. budynków.

VOO1 - Sob 21 Lut, 2009 20:38

Wiar napisał/a:
.

4 Zdzisław Badocha "Żelazny" ur. 22.III.I923 r., kpr., plut. (22.V.1945 r.) ppor. cz.w. (15.VIll.1945 r.). Ranny 10.VI.1946 r. pod Tulicami powiat Sztum, poległ 28.VI.1946 r. w walce z grupą operacyjną UBP w majątku Zielenice, gdzie leczył się na kwaterze.
.

NIE POLEGŁ W MAJĄTKU ZIELENICE ...tylko w dworku Sierakowskich w Czerninie :-|
pozdr V

Wiar - Pon 23 Lut, 2009 10:20

Majątek Zielenice takiej nazwy używają "Łupaszka" i "Lufa".
Zobacz tez Sztum - polegli UB na tym forum. "Leszek " pisze, ze był to Czernin. Czy Zielenice ( Hogendorf) i Czernin (Hohendorf) to ten sam dwór, który po wojnie najpierw nazywał się Zielenice a potem Czernin, czy tez są to sąsiadujące dwory. Sprawa do wyjaśnienia.
Czernin - dwór Donimirskich. Sierakowscy to Waplewo.

Wiar - Pon 23 Lut, 2009 10:22

Poszukiwani współpacownicy - ustalenie lokalizacji i zdjęcia ww. budynków
Kumkacz1 - Wto 24 Lut, 2009 16:27

Jakies półtora roku temu mółbym cośs więcej pomóc. O tym wydarzeniu opowiadał mi wówczas ktoś z mojej rodziny, kto mieszkał wtedy w Dzierzgoniu i dobrze je pamietał. Wskazywał w tedy na te budynki. Niestety dziś nie jestem pewny. W każdym razie w galerii na stronie: http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=245,
budynek na zdjęciu oznaczonym Dzierzgoń 02 to zdaje się była siedziba zarządu, ale niestety nie jestem dzisiaj pewny).Może uda się kontakt z którymś z żyjących jeszcze pierwszych powojennych mieszkańców, którzy pamiętają to wydarzenie.
W/g M. Korczowskiego siedziba MO mieściła się wówczas przy ulicy Odrodzenia, na parterze budynku nr8.
Poczta oczywiście nie zmieniła do dziś swojej lokalizacji.

Wojciech - Czw 26 Lut, 2009 10:11

W czasie jednych z uroczystości rodzinnych usłyszałem historię, o partyzantach, którzy zawitali do Dzierzgonia i długo szukali Pana Szembka. Poszukiwany ukrył w kominie (prawdopodobnie w mleczarni). Nasz bohater był ponoć miejscowym księgarzem, lubianym w mieście. Mam wrażenie, że AK nie szukało Pana Szembka by mu złożyć urodzinowe życzenia. Być może działo się to w czasie tej samej akcji.
W monografii dzierzgońskiej Pana Alojzego Szorca znalazłem osobę o takim samym nazwisku, tj. Marka Szembka, który 1 listopada 1946 r. był głównym kierownikiem wykonawczym władz miasta. W latach 50 – tych pełnił funkcję kierownika działu gospodarczego.

Wiar - Sob 18 Kwi, 2009 19:43

Żołnierze 4 Szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK, w górnym rzędzie od lewej: por. Marian Pluciński "Mścisław", plut. Henryk Wieliczko "Lufa", NN, plut. Zdzisław Badocha "Żelazny", środkowy rząd: plut. Jerzy Lejkowski "Szpagat", kpr. Zbigniew Fijałkowski "Pędzel", NN, na dole: Danuta Siedzikówna "Inka", NN "Beduin", Leonard Mikulski "Sęp", NN; Białostocczyzna 1945 r.
Wiar - Sob 18 Kwi, 2009 19:44

"Żelazny"
Wiar - Sob 18 Kwi, 2009 19:45

Ppor. Zdzisław Badocha "Żelazny" (1923-1946)
Sławej - Pon 20 Kwi, 2009 10:08

Dziewczyna i chłopcy, wszyscy radośni swą młodością a jednak świadomi czerwonego zagrożenia, chwała im
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:32

Od lewej: plut. Jerzy Lejkowski "Szpagat", plut. Zdzisław Badocha "Żelazny", plut. Henryk Wieliczko "Lufa". Białostocczyzna 1945 r.
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:34

Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Pluciński „Mścisław”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko”, plut. Jerzy Lejkowski „Szpagat”, ppor. Zdzisław Badocha „Żelazny”
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:37

Plut./ppor. Zdzisław Badocha "Żelazny".
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:42

Ppor. Zdzisław Badocha „Żelazny” (z lewej), dowódca 2. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK, poległ w walce z UB 28 czerwca 1946 roku; ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, dowódca 4. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK. Aresztowany przez UB w czerwcu 1948 roku, skazany na karę śmierci, rozstrzelany 14 marca 1949 roku na zamku w Lublinie.
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:44

Plut. "Sęp" (Kazimierz Ilczuk ?), ppor. Henryk Wieliczko "Lufa", sierż. Witold Goldzisz "Radio", 1947 r. (?).
Wiar - Wto 21 Kwi, 2009 19:45

Żołnierze 3 szwadronu 6 Brygady Wileńskiej (w środku ppor. "Lufa"), 10 listopad 1947 r.
Wiar - Pią 24 Kwi, 2009 19:16

Ppor. Henryk Wieliczko "Lufa" (1922-1949)
Wiar - Pią 24 Kwi, 2009 19:18

Od lewej: wachm. Jerzy Lejkowski "Szpagat", plut. Leon Smoleński "Zeus", w drzwiach plut. Zdzisław Badocha "Żelazny", wachm. Witold Galdisz "Radio", Jan Pabiś "Wieczorek", kpr. Bogdan Obuchowski "Zbyszek", na pierwszym planie po prawej st. strz. Jerzy Fijałkowski "Stylowy", siedzi trzecia od lewej sanit. Wanda Mickiewicz "Danka", w środku na pierwszym planie Antoni Zuchocki "Znicz"; Białostocczyzna 1945 r.
Wiar - Pią 24 Kwi, 2009 19:20

Kadra 4 szwadronu: plut. "Żelazny", plut. "Szpagat", plut. Leon Smoleński "Zeus", NN, kpr. Zbigniew Obuchowicz "Zbyszek".
Wiar - Nie 08 Lis, 2009 16:24

Zastępcą Łupaszki w czasie walk antykomunistycznych na terenie Okręgu Białystok AK w 1944 i 1945 r. był kpt. „Nowina” Lech Leon Beynar czyli Paweł Jasienica, autor Polski Piastów, Polski Jagiellonów. Ranny w zasadzce LWP 09.08.1945 r. leczył się i ukrywał na plebanii i kościele w miejscowości Jasienica. Opiekował się nim ministrant, żydowski chłopiec o imieniu Paweł, który ukrywał się tam jeszcze w czasie wojny i teraz spłacał zaciągnięty dług. Stąd pseudonim literacki Paweł Jasienica.
Z V Brygadą związani byli bracia Christa. Olgierd Christa „Leszek” – szwadron „Żelaznego”. Zdzisław Christa „Mamut” – patrol „Jastrzębia”. Janusz Christa miał wówczas dwanaście lat i został aresztowany wraz z starszymi braćmi w Sopocie 08.04. 1946 r. pod zarzutem związków z Łupaszką. Udało im się wówczas wyłgać i po czterech dniach zostali zwolnieni. Janusz Christa jest autorem cyklu komiksów „Kajko i Kokosz”.


Lech Leon Beynar vel Paweł Jasienica "Nowina", "Topaz", ur. 19.1.1909 r. ppor., por. (11.XI.1944 r.), kpt. (15.VIII.1945 r.). Oficer BiP w Okręgu AK Wilno, wcielony do LWP, we wrześniu 1944 r. zdezerterował z 6 zap. p.p. w Dojlidach koło Białegostoku wraz z kpr. Henrykiem Wieliczką "Lufą" i kpr. Zdzisławem Badochą "Żelaznym". W odtworzonej na wiosnę 1945 r. na terenie Białostocczyzny V Brygadzie Wileńskiej pełnił funkcję zastępcy dowódcy brygady. Ranny 8/9.VIII.1945 r. w potyczce z LWP pod wsią Zaleś, pozostawiony na melinie nie powrócił już do oddziału. Aresztowany przez UBP 2.VII.1948 r. w Krakowie, zwolniony w wyniku interwencji Bolesława Piaseckiego.

karolk - Czw 07 Sty, 2010 14:09

dzisiaj w TVP Polonia film dokumentalny Łupaszko część I, II pewnie za tydzień. Niestety już leci
Wiar - Pią 15 Sty, 2010 18:10

Zygmunt Edward Szendzielarz "Łupaszka" ur. 12.III.1910 r. w Stryju woj. stanisławowskie , por., rtm. (VII 1943) mjr (11.XI.1944 r.). Dowódca 2 szwadronu w 4 pułku ułanów zaniemeńskich, uczestnik wojny obronnej 1939 r. w szeregach Armii "Prusy" i Grupy Operacyjnej gen. bryg. Władysława Andersa, odznaczony krzyżem Virtuti Militari. Od 1940 r. praca w ZWZ-AK na terenie Wilna. W końcu sierpnia 1943 r. organizuje oddział partyzancki AK w rejonie jeziora Narocz, przekształcony jesienią w V Brygadą „Śmierci". V Brygada Wileńska została utworzona na jesieni 1943 r. na bazie resztek oddziału partyzanckiego por. Antoniego Burzyńskiego ,,Kmicica" rozbrojonego podstępnie przez partyzant¬kę sowiecką 26.VlII.1943 r. Zginęło wówczas około 80 żołnierzy AK wraz z dowódcą. Od początku swojego istnienia V Brygada Wileńska musiała toczyć ciężkie walki z oddziałami "czerwonej" partyzantki, starając się ochronić ludność polską przed rabunkami i gwałtami, jak również odpierając ciągłe ataki sowietów zmierzających do całkowitego opanowania terenu i likwidacji oddziałów AK, np. l.IX.I943 r. we wsi Zanarocze, 5.X.1943 r. we wsi Szymanele Bujaki, czy te 2.II.1944 r. koło miejscowości Radziusze-Łozowa. Wysokie walory dowódcze i organizacyjne, dbałość o żołnierzy i miejscową ludność postawiły go w rzędzie najbardziej popularnych dowódców polskiej partyzantki na Wileńszczyźnie. Odniósł szereg sukcesów w walkach z jednostkami wojsk niemieckich i litewskich, oraz partyzantką sowiecką. Wraz z dowodzoną przez siebie V Brygadą Wileńską nie uczestniczył w operacji "Ostra Brama" (na mocy uzgodnień z Komendantem Okręgu AK Wilno płk Aleksandrem Krzyżanowskim "Wilkiem"). Podczas próby przejścia na zachód, otoczony przez wojska sowieckie w rejonie Porzecza w dniu 23.VII.1944 r. rozwiązał brygadę. W sierpniu 1944 r. przedostał się na teren Obwodu AK Wołkowysk , gdzie nawiązał kontakt z Komendą Okręgu AK Białystok. Od kwietnia do września 1945 r. dowódca odtworzonej na Białostocczyźnie V Brygady Wileńskiej, występującej jako etatowy oddział partyzancki Okręgu Obywatelskiej Armii Krajowej Białystok. We wrześniu 1945 r. na rozkaz Komendy Okręgu OAK Białystok przeprowadził częściową demobilizację V Brygady i wyjechał do Gdańska. Tu nawiązał kontakt z ppłk Antonim Olechnowiczem "Pohoreckim" - Komendantem "eksterytorialnego" Okręgu AK Wilno (przekształconego w marcu 1947 r. w Ośrodek Mobilizacyjny Okręgu Wileńskiego), któremu się podporządkował. Następnie przebywa w Sztumie , majątku Zielenice i Jodłówce. Od kwietnia 1946 r. dowodził oddziałami partyzanc¬kimi występującymi jako V i VI Brygada Wileńska, operującymi na północnych terenach Polski, od Pomorza Zachodniego po województwo białostockie. Aresztowany przez UBP 30.VI.l948 r. w Osielcu koło Rabki. Skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę śmierci w dniu 2.XI.l950 r. Stracony w Warszawie na Mokotowie 8.II.1951 . Pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Biogram mjr „Łupaszki” podobnie jak jego podkomendnych zaczerpnięto z opracowania Tomasz Łabuszewski, Kazimierz Krajewski „Od Łupaszki do Młota”.
Mjr „Łupaszka” pod koniec listopada 1945 zamieszkał w Sztumie. Dzięki pomocy Mariana Romantowskiego znajomego z Wilna. który był tu komisarzem ziemskim otrzymał domek na kolonii, w którym zamieszkał z „Lalą” i „Mieciem”. Posiadali oni krowę i pod przykryciem tego małego gospodarstwa prowadzili działalność konspiracyjną. Przyjeżdżali tu „Regina”, „Zagończyk”, „Orszak”, któremu „Łupaszka” polecił produkcję ulotek. Boże Narodzenie spędził z nimi „Żelazny”, który otrzymał rozkaz zorganizowania patrolu. W styczniu na odprawie w Sztumie „Łupaszka” zastrzegł, że w przypadku jego śmierci dowództwo nad odziałem ma objąć kpt. „Nowina” Beynar vel Jasienica. W lutym 1946 przyjechał do Sztumu „Wiktor” walczący na Podlasiu ale już nie zastał tu Łupaszki i via Sopot spotkał się z nim w Jodłówce. Na wskutek zainteresowania sztumskiej milicji „Łupaszka” przeniósł się bowiem do „Piątka” z Brygady „Juranda”, który był administratorem PNZ w sąsiednim majątku Zielenice. W Zielenicach i pobliskim Złotowie były magazyny broni Brygady. Przyjechał tu „Stefan” oraz kontaktowali się „Regina, „Zagończyk”, „Mścisław”, „Inka”, „Zaja”, „Jastrząb”, „Moskito”, „Pędzelek”.1 IV 1946 z Zielenic wyruszył w Bory Tucholskie „Lufa” z patrolem. 15 IV 1946 w ślad za nim poszedł „Łupaszka” z patrolem „Żelaznego”, powiększonym o żołnierzy, którzy przyjeżdżali do Malborka pociągami i z punktu kontaktowego na ulicy Rodziewiczówny kierowani byli do Jodłówki.1 VI W Jodłówce podczas koncentracji 5 Brygady powstał szwadron „Zeusa”.
W latach siedemdziesiątych w majątku Zielenice (obecnie Zielonki) znaleziono złoty sygnet z białym orłem. Wewnątrz posiadał on wygrawerowany napis Przyjacielowi żołnierzowi „Łupaszka”. Był to niewątpliwie sygnet 5 Brygady Wileńskiej – „symbol wytrwałości, wierności i przywiązania, tej spójni duchowej, która łączy wszystkich żołnierzy 5 i 6 Brygady Wileńskiej”.
Niestety nie zachował się.

„Po szwadronie ni śladu ni znaku
Tylko dziekciar w oddali gdzieś gra”

StormChaser - Pią 15 Sty, 2010 18:16

Cytat jest z...?
Wiar - Pią 15 Sty, 2010 18:22

http://www.youtube.com/wa...e=youtube_gdata
Wiar - Nie 17 Sty, 2010 17:35

Na prośbę literatura o ŻOŁNIERZACH NIEZŁOMNYCH
Dariusz Fikus Pseudonim Łupaszka
Tomasz Łabuszewski, Kazimierz Krajewski Od Łupaszki do Młota
Olgierd Christa U Szczerbca i Łupaszki
Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski Łupaszka, Młot, Huzar
Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956

Wiar - Nie 17 Sty, 2010 18:41

Kaplica Matki Boskiej Ostrobramskiej Bazylika Mariacka w Gdańsku.
Ryngrafy z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej nosili żołnierze V Brygady Wileńskiej.

duśka - Nie 17 Sty, 2010 21:14

Wiar napisał/a:
Ryngrafy z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej nosili żołnierze V Brygady Wileńskiej.



Wiar - Wto 19 Sty, 2010 10:57

Ryngraf z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej ppor. Lucjana Minkiewicza "Wiktora", dowódcy VI Brygady Wileńskiej podległej "Łupaszce". "Wiktor" został zabity wraz z "Łupaszką" 8.02.1951 r na Mokotowie.
Wiar - Sro 27 Sty, 2010 16:53

Książeczka o „Ince” od BBN gratis
http://www.bbn.gov.pl/por...otINKAquot.html

Wiar - Nie 07 Mar, 2010 16:34

Setna rocznica urodzin Pana Majora
1910 12 III 2010
mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka"


http://www.youtube.com/watch?v=da4E6ls4qRY

Wiar - Sob 08 Maj, 2010 18:37

Wiersz Zbigniewa Herberta poświęcony Żołnierzom Niezłomnym antykomunistycznego podziemia


WILKI

Marii Oberc



Ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy

szybciej niż w plecy strzał zdradziecki
trafiła serce mściwa rozpacz
pili samogon jedli nędzę
tak się starali losom sprostać

już nie zostanie agronomem
,,Ciemny" a ,,Świt" - księgowym
"Marusia" - matką ,,Grom" - poetą
posiwia śnieg ich młode głowy

nie opłakała ich Elektra
nie pogrzebała Antygona
i będą tak przez całą wieczność
w głębokim śniegu wiecznie konać

przegrali dom swój w białym borze
kędy zawiewa sypki śnieg
nie nam żałować - gryzipiórkom -
i gładzić ich zmierzwioną sierść

ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
został na zawsze w dobrym śniegu
żółtawy mocz i ten trop wilczy

Wiar - Sob 19 Cze, 2010 11:12

Terminarz VIII Rajdu, który przedstawiamy, jest jedynie planowanym przebiegiem Rajdu - który w każdej chwili może się zmienić, w zależności od zaistniałej sytuacji. Jest on jedynie informacyjny i nie musi ukazywać wszystkich informacji. Sztab zastrzega sobie możliwość zmiany terminarzu.


Co, kiedy, gdzie?


25 czerwca - piątek

16.00 – otwarcie bazy w Chojnicach. Potrzebne buty na zmianę i śpiwór. Nie zapewniamy kolacji.

26 czerwca - sobota

10.00 – koncentracja patroli – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1 w Chojnicach
Nie zapewniamy śniadania.
10.30 – wykład o zasadach partyzantki
12.00 – rekonstrukcja historyczna przygotowana przez TGRH
13.00 – wydanie rozkazów, map, pakietów żywnościowych i w drogę, na trasy

29 czerwca - wtorek

15.00 – koncentracja patroli, posiłek, meldunek o wykonaniu zadania
18.00 – msza św.
20.00 – ognisko z podsumowaniem I części Rajdu

30 czerwca - środa

9.00 – śniadanie
11.30 – wyjazd do Dzierzgonia
14.00 – przyjazd do Dzierzgonia
15.00 – posiłek
16.00 – gra terenowa
19.00 – ognisko
20.30 – kino rajdowe

01 lipca - czwartek

8.00 – śniadanie
8.30 – wymarsz na trasy
16.00 – posiłek
18.00 – msza św.
21.00 – kwatery - Sztum Jest możliwość noclegu 1/2 lipca bądź po zakończeniu w Sztumie
ok 20 powrót do domów.

Sztab VIII Rajdu

Wiar - Sob 19 Cze, 2010 11:14

VIII Rajd Pieszy szlakiem żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki"

http://www.lupaszko.pl/viewpage.php?page_id=16

Wiar - Wto 22 Cze, 2010 20:54

Msza święta w intencji Żołnierzy 5 Brygady Wileńskiej zostanie odprawiona na zakończenie rajdu 1 VII czwartek godz.18.00 w kościele w Czerninie.
Prawdopodobnie będzie dowódca patrolu "Jastrząb".

Autorzy piosenki nieznani. Była śpiewana w 5 Wileńskiej Brygadzie AK mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Już dopala się ogień biwaku

Już dopala się ogień biwaku,
A nad rzeką unosi się mgła.
Po szwadronie ni śladu, ni znaku,
Tylko dziektiar w oddali gdzieś gra. (bis)

Tylko słychać gdzieś bardzo daleko,
Jęk szrapneli unosi się wzwyż.
Za urwiskiem tam wije się rzeka,
A za rzeką mogiła i krzyż. (bis)

Pod tym krzyżem, pod drzewem zwalonym,
Śnią żołnierze o Polsce swój sen.
Bodaj po to być warto żołnierzem,
By sen cudny przyśnić jak ten. (bis)

Bodaj widzieć padając w ataku,
Polskę wolną i czystą jak łza.
Po szwadronie ni śladu ni znaku,
Tylko dziektiar w oddali gdzieś gra. (bis)

Wiar - Sob 07 Sie, 2010 14:03

Zmarła Janina Wasiłojć-Smoleńska ps. "Jachna"
Sanitariuszka oddziału mjr. "Łupaszki" Janina Wasiłojć-Smoleńska ps. "Jachna" nie żyje!
Brała udział w akcjach szwadronu "Zeusa" na Dzierzgoń i Zalewo.

Z przykrością informuję, że 5 VIII 2010 r. zmarła Janina Wasiłojć-Smoleńska ps. "Jachna". Przeżyła 84 lata. Była żołnierzem Oddziału Partyzanckiego Antoniego Burzyńskiego "Kmicica", 4 Wileńskiej Brygady "Narocz", a następnie V Wileńskiej Brygady zwanej "Brygadą Śmierci", którą dowodził major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka". Była jednym z najstarszych stażem partyzantów Okręgu Wileńskiego AK. Sanitariuszka i łączniczka. Szczecinianka. W komunistycznej Polsce skazana na dwukrotną karę śmierci, przesiedziała w więzieniu 10 lat. Od 1957 roku uczyła języka polskiego w szczecińskich szkołach i uczelniach wyższych, odznaczana wysokimi odznaczeniami państwowymi.

Pogrzeb odbędzie się w poniedziałek 9 sierpnia na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie o godzinie 11:00.

Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie!


Janina Wasiłojć-Smoleńska ps. "Jachna" urodziła się 7 lutego 1926 r. w Tarkowszczyźnie, powiat Święciany. Do szkoły powszechnej uczęszczała w Duksztach. Od 1937 r. uczyła się w Gimnazjum Ogólnokształcącym im. Józefa Piłsudskiego w Święcianach. Po wybuchu II wojny światowej kontynuowała naukę w Niepełnej Szkole Średniej i na tajnych kompletach w Podbrodziu. Od września 1944 r. uczyła się w V Gimnazjum Żeńskim w Wilnie. Maturę zrobiła eksternistycznie w 1945 r. w kuratorium oświaty w Sopocie. Wraz z rodzicami w 1941 r., tuż przed atakiem Niemiec na ZSRR, wyjechała ze Święcian do Podbrodzia. Ojca Janiny Wasiłojć aresztowała policja litewska. Skazano go na śmierć. Cudem uniknął wyroku. Zwolniony przez Niemców, wraz z rodziną szukał schronienia w Miadziole, na terenie administrowanym przez Białorusinów. Tutaj cała rodzina zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Janina jako pracownica magistratu dostarczała ukrywającym się konspiratorom potrzebne dokumenty.

W czerwcu 1943 r. wraz z rodzicami przyłączyła się do oddziału "Kmicica" – pierwszego partyzanckiego oddziału na Wileńszczyźnie. Wstępując w szeregi Armii Krajowej, złożyła przysięgę oraz przyjęła pseudonim "Jachna". W sierpniu 1943 r. [...] oddział został rozbrojony przez partyzantkę sowiecką. Dowódcę, Antoniego Burzyńskiego ps. "Kmicic" i część jego podwładnych rozstrzelano. Rodzina Wasiłojciów ocalała i została włączona do oddziału partyzanckiego im. Bartosza Głowackiego. Janina wraz z rodzicami zbiegła, ale w trakcie ucieczki wszyscy zostali aresztowani przez Niemców i skazani na roboty w Rzeszy. Dzięki przekupstwu uniknęli wywózki. Rodzice ukrywali się w folwarku Felino, a "Jachna" wróciła do partyzantki jako sanitariuszka w 5. Wileńskiej Brygadzie Armii Krajowej dowodzonej przez Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę". Po utworzeniu 4. Brygady “Narocz” pod dowództwem Longina Wojciechowskiego ps. “Ronin’ została przeniesiona w jej szeregi. 13 lipca 1945 r. 4. Brygada walczyła pod Krawczunami z wojskami niemieckimi. 17–18 lipca 1945 r. nastąpiły aresztowania dowódców wileńskiej AK i rozbrojenie jej oddziałów na granicy Puszczy Rudnickiej. Janina Wasiłojć trafiła do miejsca internowania polskich partyzantów w Miednikach Królewskich, a stamtąd do więzienia na Łukiszkach w Wilnie. Po kolejnej odmowie wstąpienia do Armii Berlinga została zwolniona. Podjęła pracę w Państwowym Urzędzie Repatriacyjnym, gdzie ponownie pomagała załatwiać spalonym konspiratorom konieczne do wyjazdu dokumenty.

W kwietniu 1945 r. została zatrzymana przez NKGB, ale po kilku dniach zwolniona. Cała rodzina, obawiając się aresztowania, zdecydowała się na wyjazd do Polski. Osiedli w Sopocie, gdzie ojciec Wiktor Wasiłojć podjął pracę w tamtejszym kuratorium oświaty. "Jachna" rozpoczęła studia medyczne, początkowo w Poznaniu, a następnie na Akademii Medycznej w Gdańsku. Nawiązała również współpracę z “Zagończykiem”, Feliksem Selmanowiczem, należącym do oddziału partyzanckiego "Łupaszki". Zajęła się drukowaniem i kolportażem ulotek antykomunistycznych. W czerwcu 1946 r. na koncentracji w Jodłówce pod Sztumem ponownie przyłączyła się do partyzantki, przydzielona jako sanitariuszka do szwadronu Leona Smoleńskiego "Zeusa". Oddział operował na Warmii, a następnie w Borach Tucholskich. Na okres zimowy 1946/1947 zawiesił działalność, a “Jachna” ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem w Zielonej Górze, gdzie w styczniu 1947 r. została aresztowana.

8 marca 1947 r. wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy skazano ją na dwukrotną karę śmierci, zamienioną na mocy amnestii na 15 lat więzienia, oraz pozbawienie praw obywatelskich i honorowych na zawsze. Karę więzienia odbywała w Zakładzie Karnym w Fordonie oraz w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Inowrocławiu i ponownie w Fordonie. W kwietniu 1956 r. została zwolniona na półroczną przerwę w odbywaniu kary. Wyrok 15 lat więzienia złagodzono do 10, a po wielu zabiegach adwokata Witolda Lisa-Olszewskiego resztę kary (8 miesięcy) darowano. W 1959 r. Janina Smoleńska rozpoczęła studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu i w 1963 r. uzyskała tytuł magistra filologii polskiej.

Od 1957 r. pracowała jako nauczycielka języka polskiego w szczecińskich szkołach i uczelniach wyższych [...]. Wielokrotnie odznaczana m.in.: Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Wojska Polskiego przyznanym przez władze polskie w Londynie, Krzyżem Zrzeszenia WiN, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1996 r. została matką chrzestną 12. Dywizji Zmechanizowanej im. J. Hallera w Szczecinie. "Jachna" jest jakże typowym, szlachetnym reprezentantem swojego pokolenia. Przeszła cały szlak charakterystyczny dla "żołnierzy wyklętych": od walki z okupantem niemieckim, przez konspirację antykomunistyczną, po więzienie epoki stalinowskiej.

Tekst zaczerpnięto ze strony
http://podziemiezbrojne.blox.pl/html

Ewingi - Nie 08 Sie, 2010 01:18

Smutna wiadomość! Nie usłyszymy Jej już więcej i nie dowiemy się już od Niej nic o działaniach partyzanckich żołnierzy mjr Łupaszki na Ziemi Sztumskiej i w okolicach jez. Jeziorak.

Będąc w tym roku w Oberlandzie odwiedziłem również miejsca związane z działaniami partyzantów mjr Łupaszki (Zalewo, Półwieś, Siemiany, Jerzwałd, Witoszewo, Hak, Skitławki, Śliwa, Piekło, Jaśkowo). Odwiedzając rodzinę w Morągu, wpadła mi w ręce książka „Nie było czasu na strach…” Z Janiną Wasiłojć-Smoleńską rozmawiają Marzena Kruk i Edyta Wnuk, IPN Szczecin, 2009. Pani Janina wyraziła w niej słowa uznania dla mojego kuzyna pochodzącego z Morąga, doświadczonego archiwisty z poznańskiego IPN, który zgromadził ogromne pudła z dokumentami Jej dotyczącymi i przekazał Jej osobiście w Szczecinie. We wspomnianej publikacji, rozmowy z bohaterką zajmują ponad 130 stron. Ponadto dołączone są listy pani Janiny z więzienia, biogramy osób i sporo zdjęć. Załączam skan okładki wspomnianej publikacji oraz jedno z ostatnich zdjęć bohaterki, żony legendarnego Leona Smoleńskiego „Zeusa”, zmarłego w 1995r.

Kuglow - Nie 08 Sie, 2010 10:27

Znałem osobiście Panią Janinę i zapamiętam ją jako bardzo ciepłą i radosną osobę mimo tylu przeżyć ilu doświadczyła. Czasami spotykaliśmy się na rajdach "Łupaszki" jeśli tylko zdrowie pozwalało jej być z nami. Ostatni raz widziałem "Jachnę" w Gdańsku na promocji wyżej wymienionej książki 9 kwietnia tego roku. Nie przypuszczałem , że to ostatnie nasze spotkanie... :cry:

Niech spoczywa w pokoju wiecznym.

Wiar - Sob 14 Sie, 2010 14:08

15 sierpnia Dzień Żołnierza
Wiar - Pią 03 Wrz, 2010 20:09

Danuta Siedzikówna "Inka" ur. 3 IX 1928 sanitariuszka i łączniczka
ppor. Feliks Selmanowicz "Zagończyk" ur. 6 VI 1904 dowódca patrolu

28 VIII 1946 Gdańsk ul.Kurkowa

www.youtube.com/watch?v=0JzDtiNZgts

Kuglow - Pią 28 Sty, 2011 15:26

8 lutego br. minie dokładnie 60 lat od śmierci w mokotowskim więzieniu mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" - legendarnego dowódcy 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która walczyła m.in. na Pomorzu w 1946 r.

Z tej okazji gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej zainicjował dwa przedsięwzięcia mające na celu przypomnienie postaci mjr."Łupaszki"
6 lutego (niedziela) w Bazylice Mariackiej (Wniebowzięcia NMP w Gdańsku) zostanie o godz. 12.00 odprawiona przez ks. infułata Stanisława Bogdanowicza msza św. w intencji poległych żołnierzy Armii Krajowej, podczas której m.in. wartę honorową będą trzymać harcerze. Eucharystię bezpośrednio poprzedzi krótkie wprowadzenie historyczne poświęcone osobie mjr. Zygmunta Szendzielarza które wygłosi jeden z historyków IPN.

Natomiast dwa dni później (8 lutego, wtorek) na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego rozpocznie się o godz. 17.00 spotkanie w ramach działalności trójmiejskiego Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego"Grota" (Klub afiliowany jest przy gdańskim oddziale IPN), którego zasadniczą częścią będzie wykład popularnonaukowy dr. hab. Piotra Niwińskiego (Uniwersytet Gdański) pt."Wileńscy dowódcy Armii Krajowej w 60. rocznicę śmierci -Łupaszko , Wiktor , Pohorecki. Spotkanie uatrakcyjni także pokaz prezentacji multimedialnej poświęconej żołnierzom Armii Krajowej, którą przygotują archiwiści z gdańskiego IPN.

Organizatorami spotkania (oprócz gdańskiego oddziału IPN) jest także Wydział Historyczny Uniwersytetu Gdańskiego oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej (Okręg Pomorski).

Wiar - Nie 30 Sty, 2011 14:41

Warszawa Mokotów ul. Rakowiecka 8 II 1951 r.

kpt. Henryk Borowy - Borowski " Trzmiel" "Dwójka" Okręg Wileński AK godz. 19.45
ppor. Lucjan Minkiewicz " Wiktor" Dowódca 6 Brygady Wileńskiej AK godz. 19.55
ppłk Antoni Olechnowicz "Pohorecki" Komendant Okręgu Wileńskiego AK godz. 20.05
mjr Zygmunt Szendzielarz " Łupaszka" Dowódca 5 Brygady Wileńskiej AK godz. 20.15

Wieczne odpocznienie racz Im dać Panie.
A światłość wiekuista niechaj Im świeci.
Niech odpoczywają w pokoju wiecznym.
Amen.


http://www.youtube.com/watch?v=6TvGGAikh4o

Wiar - Pon 04 Kwi, 2011 19:01

http://www.lupaszko.pl/articles.php?article_id=34
Kuglow - Pon 04 Kwi, 2011 22:39

Grób Mariana Babińskiego jest w trakcie likwidacji. :-(
Mytoon - Wto 12 Kwi, 2011 17:34

Trochę późno info, ale może ktoś jest zainteresowany. ;-)
StormChaser - Pią 15 Kwi, 2011 08:44

Cytat:
Nadaje się nowopowstałej ulicy położonej w obrębie 18 miasta Malborka w dzielnicy
Wielbark nazwę:
Ulica mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”


http://www.bip.malbork.pl...endzielarza.pdf

Wiar - Sob 16 Kwi, 2011 20:08

Może Stowarzyszenie Historyczne i Forum Marienburg viribus unitis ufundowałoby tablice pamiątkowe poświęcone żołnierzom 5 Brygady w Starym Targu, Dzierzgoniu i Jodłówce. Wielu z nich nie ma nawet grobu...
Temat regularnie odwiedza około sto Osób wystarczyłaby zrzutka po 100 złotych.

Wiar - Pią 29 Kwi, 2011 19:30

Projekt

Ryngraf Matka Boska Ostrobramska
Odznaka Brygady Krzyże Wiwulskiego

nie opłakała ich Elektra
nie pogrzebała Antygona
Zbigniew Herbert Wilki

PAMIĘCI ŻOŁNIERZY NIEZŁOMNYCH
ANTYKOMUNISTYCZNEGO PODZIEMIA
5 WILEŃSKIEJ BRYGADY "ŚMIERCI" ARMII KRAJOWEJ
MJR ZYGMUNTA SZENDZIELARZA "ŁUPASZKI"
SZWADRONU PPOR. HENRYKA WIELICZKI "LUFY"

Forum Marienburg
Stowarzyszenie Historyczne im. 5 Wileńskiej Brygady AK
1946 Stary Targ 2011

Wiar - Pon 27 Cze, 2011 17:03

ppor.Zdzisław Badocha "Żelazny" Czernin 28 VI 1946r.
http://www.naszdziennik.p...=my&id=my12.txt

Wiar - Wto 26 Lip, 2011 16:33

http://rajdkatynski.net/i...d=164&Itemid=69
Przepraszam, że po fakcie ale może Ktoś zechce wziąć udział w zlotach i rajdach organizowanych przez Pana Węgrzyna. Można przeżyć niezapomnianą przygodę...
Ukłony dla Członków i Sympatyków Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Wiar

Wiar - Sob 27 Sie, 2011 17:41

Trzy błędy Żelaznego.
http://www.naszaostroda.p...wyke&Itemid=500

Wiar - Nie 28 Sie, 2011 09:22

Jak zginął Żelazny
http://naszaostroda.pl/in...wyke&Itemid=500

Wiar - Pon 29 Sie, 2011 16:23

Pech Lufy
http://www.naszaostroda.p...wyke&Itemid=500

Wiar - Wto 30 Sie, 2011 15:51

Zeus i zegarek
http://www.naszaostroda.p...wyke&Itemid=500

Wiar - Sro 31 Sie, 2011 11:34

Książka
http://www.ipn.poczytaj.pl/190211

StormChaser - Nie 11 Wrz, 2011 21:01

http://malbork.naszemiast...f110a0f10,1,3,8
Cytat:

W Urzędzie Miasta o żołnierzach "Łupaszki"

2011-09-11, Aktualizacja: dzisiaj 15:14

Naszemiasto.pl
14 września (środa) w Urzędzie Miasta Malborka zostanie otwarta wystawa ze zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej - „Za świętą sprawę - żołnierze »Łupaszki«”.
(...)
Spotkanie otwierające wystawę rozpocznie się o godz. 15 w sali obrad Urzędu Miasta. Gościem specjalnym będzie Piotr Niwiński, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, znawca dziejów Okręgu Wileńskiego AK, historii konspiracji antykomunistycznej oraz aparatu represji na Pomorzu po 1945 roku. Wygłosi wykład pt. „Działalność podziemia niepodległościowego na Pomorzu”.

Wiar - Wto 13 Wrz, 2011 19:07

Kilka pytań do Pana Profesora
Gdzie w Sztumie mieszkał Łupaszka ?
Kiedy Inka opuściła Miłomłyn i czy faktycznie była łączniczką na Jodłówkę ?
Skąd w kwietniu 1946 wyszła w pole 5 Brygada ?
Czy są jakieś poszlaki gdzie został pochowany Żelazny ?
Czy zachowały się jakieś zdjęcia 5 Brygady z terenu Powiśla ?
Czy jest jakaś szersza relacja księżnej Lwow - sanitariuszki Lali z okresu sztumskiego ( listopad 1945 - czerwiec 1946 ) Brygady ? Jeżeli nie to może z IPN Ktoś by nagrał.
Jak wygląda sprawa pomnika w Sopocie ?
Może Ktoś z IPN zamieściłby na Forum Marienburg zdjęcia i dokumenty UB związane z powiatem sztumskim. Szczególnie z akcji na Zielenice i Czernin.
Jaka jest Pana ocena koronnych zarzutów przeciw Łupaszce - sprawa operacji Ostra Brama i akcji odwetowej na Litwinach ?
Ukłony Wiar

StormChaser - Wto 13 Wrz, 2011 19:19

To chyba do profesora trzeba skierować?
Wiar - Wto 13 Wrz, 2011 20:14

Gdyby Ktoś był na spotkaniu i zechciał je zadać...
Byłbym wdzięczny...
Gdyby jeszcze potem odpowiedzi pojawiły się na Forum...

StormChaser - Sro 14 Wrz, 2011 16:51

Tylko, że to nie konferencja prasowa...
Wiar - Pon 27 Maj, 2013 18:12

Zaproszenie zaczerpnięte z strony Stowarzyszenia 5 Brygady Wileńskiej

I Rajd Szlakiem Żołnierzy Wyklętych - na Powiślu
W imieniu Szwadronu Powiśle zapraszamy na rajd ŻW na Powiślu, szczegóły poniżej w komunikacie od organizatorów:

Szwadron Powiśle oraz sołectwo Zajezierze zapraszają wszystkich miłośników historii i pieszych wędrówek szlakami Żołnierzy Wyklętych na "I Rajd Szlakiem Żołnierzy Wyklętych - nieznanych bohaterów na Powiślu".
Akcja rozegrana zostanie 1 czerwca. Grupy marszowe z Malborka (koordynator Marta Chmielińska), Susza (koordynator Włodek Paliński), Mikołajek Pomorskich (koordynator Marzena Dobrzyńska), Dzierzgonia i Kwidzyna (szukamy koordynatorów) wyruszają z umówionych miejsc, odnajdują miejsca pamięci oraz łączników Szwadronu.
Proponujemy dojazd w okolice Sztumu do punktów oddalonych ok. 10-do 15 km w zależności od możliwości grup. Na 14.00 grupy przybywają do Zajezierza, gdzie przy obelisku mjr. "Łupaszki" odbędzie się uroczysty apel.
Po przejściu (ok, 1,5 km) na teren imprezy: stanowiska ASG i TGRH, inscenizacja historyczna TGRH, zawody paramilitarne, wystawa, prelekcja, wspólne ognisko. Wszelkich informacji udziela Arek Dzikowski (mail: hermanad@wp.pl).

Zapraszamy!

P.S. Zgłoszenia proszę kierować do mnie do 27 maja (mail: hermanad@wp.pl).

Wiar - Sro 26 Cze, 2013 17:11

W piątek 28 czerwca o godz. 19.00 w kościele parafialnym św. Jadwigi w Czerninie odprawiona zostanie Msza św. w intencji ppor. Zdzisława Badochy „Żelaznego” , który zginął 28 czerwca 1946 w Czerninie.
Wiar - Czw 22 Sie, 2013 14:40

Odnaleziono i zidentyfikowano szczątki Pana Majora oraz Kapitana Trzmiela, ukryte na warszawskiej Łączce.
Pamięci o żołnierzach niezłomnych nie udało się zabić...

Hagedorn - Czw 22 Sie, 2013 19:24

Wiar napisał/a:
Odnaleziono i zidentyfikowano szczątki Pana Majora oraz Kapitana Trzmiela, ukryte na warszawskiej Łączce.

to jeszcze jakiś link...
http://www.polityka.pl/na...iej-laczce.read

Wiar - Sro 12 Lut, 2014 10:50

Skazani na KS w Sztumie
Może zostaną kiedyś upamiętnieni...


ZIELKE OTTOMAR
s. Bazylego i Pauliny z d. Krefft, ur. 22 VII 1893 r. w Gowidlinie, pow. Kartuzy,
narodowość polska.
Aresztowany:
23 VII 1948 r. w Zieleńcu, pow. Sztum.
Zarzut:
jako administrator zespołu rolnego w Zielenicach dopuścił się niszczenia
mienia państwowego (zarzut nieprawdziwy; Zielke aresztowany był wcześniej –
28 VI 1946 r. – za udzielanie pomocy oddziałom Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”
i skazany na karę więzienia, na wolność wyszedł 21 XII 1946 r.

Funkcjonariusze/prokuratorzy:
Sendek Stanisław (WUBP Gdańsk), Miechówka Stefan (PUBP Sztum).
Skazany przez sąd w składzie:
przewodniczący – Jankowski Kazimierz, ławnicy – brak danych.
Prokurator:
Wójtowicz Andrzej (WPR Gdańsk).
Data i wysokość wyroku:
4 XII 1948 r. na sesji wyjazdowej w Sztumie – kara śmierci, utrata praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia; stracony 21 IV 1949 r. w Gdańsku.
Sygnatura sprawy: Sr. 390/48.
AIPN Gd, WSR Gdańsk, 112/76, Akta sprawy przeciwko Zielke Ottomarowi;
ibidem,284/1020, t. 1–2, Akta sprawy przeciwko Romatowskiemu Marianowi i innym;
ibidem, 284/1410, t. 1–2, Akta sprawy przeciwko Zielke Ottomarowi i innym;
ibidem, 284/1407, Akta sprawy przeciwko Zielke Ottomarowi.


PREUSS JÓZEF
s. Franciszka i Anastazji z d. Kotzow, ur. 25 II 1895 r. w Miranach, pow. Sztum,
narodowość polska.
Aresztowany:
data i miejsce nieustalone.
Zarzut:
jako administrator zespołu rolnego w Wadkowicach dopuścił się niszczenia
mienia państwowego (zarzut nieprawdziwy).
Funkcjonariusze/prokuratorzy:
Sendek Stanisław (WUBP Gdańsk), Miechówka Stefan (PUBP Sztum), Sztenc Zdzisław (WUBP Gdańsk).
Skazany przez sąd w składzie:
przewodniczący – Jankowski Kazimierz, ławnicy
– brak danych.
Prokurator:
Wójtowicz Andrzej (WPR Gdańsk)
Data i wysokość wyroku:
4 XII 1948 r. – kara śmierci, utrata praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia; 30 III 1949 r. NSW zmniejszył karę do 15 lat więzienia, utraty praw na 5 lat i przepadku mienia;
na mocy amnestii zmniejszono karę do 10 lat, z powodu choroby otrzymał 5 II 1955 zezwolenie na przerwę w odbywaniu kary na okres 6 miesięcy.
Sygnatura sprawy:
Sr. 390/48.
AIPN Gd, WSR Gdańsk, 112/76, Akta sprawy przeciwko Zielke Ottomarowi;
ibidem,284/1410, t. 1–2, Akta sprawy karnej przeciwko Zielke Ottomarowi i innym.

Skazani na karę śmierci przez Wojskowe Sądy Rejonowe w Bydgoszczy, Gdańsku i Koszalinie (1946-1955), Gdańsk 2009.

Wiar - Nie 23 Lut, 2014 17:04

Na Łączce w Warszawie odnaleziono Łupaszkę, Pohoreckiego, Wiktora, Trzmiela. Trwają poszukiwania Inki i Zagończyka w Gdańsku. Sztum ma też taką tajemnicę - Żelaznego. Zginął w Czerninie28 czerwca 1946, ostatni raz widziany 29 VI w siedzibie sztumskiej UB.
Może nadszedł już czas aby wskazać gdzie został ukryty...
Niezależnie od różnic politycznych, może warto to zrobić...
Można zrobić to anonimowo przesyłając list do IPN...

Wiar - Pią 06 Cze, 2014 11:47

Ukłony dla patrolu wachmistrza Lufy, który ostatnio przeprowadził dwie udane akcje propagandowe w Starym Targu, mające na celu dekomunizację nazw ulic miejscowości.
Wiar

Wiar - Sro 25 Cze, 2014 11:21

26.06.2014 roku o godzinie 18:00 w Czerninie odbędą się uroczystości związane z 68 rocznicą śmierci ppor. Zdzisława Badochy ps. Żelazny - dowódcy jednego ze szwadronów 5 Brygady Wileńśkiej AK Mjr. "Łupaszki".18:00 - Msza Św, 18:30 uroczystości w miejscach pamięci w Czerninie.Zapraszamy."Żelazny zginął 28.06.1946 roku w obławie UB i MO w majątku w Czerninie, raniony odłamkiem granatu. W chwili śmierci miał zaledwie 21 lat. Cześć Jego Pamięci!
Wyklęci na Powiślu

Wiar - Pią 27 Cze, 2014 08:05

Czernin 26 czerwca A.D. 2014
https://pl-pl.facebook.com/pages/Wykl%C4%99ci-na-Powi%C5%9Blu/546959128670702

A lumpenelity nazywają ich kibolami...

Wiar - Sob 28 Cze, 2014 08:32

Siedziba powiatowego UB Sztum Nowowiejskiego 17
https://www.facebook.com/traugutt.org

Wiar - Sob 28 Cze, 2014 16:14

Relacje z Rajdu szlakiem żołnierzy mjr Łupaszki ( na bieżąco)
https://pl-pl.facebook.com/rajd.lupaszki

Wiar - Pią 29 Sie, 2014 13:46

Inka
http://www.naszdziennik.p...jest-w-nas.html

Wiar - Sob 20 Wrz, 2014 12:48

Inka i Zagończyk
www.naszdziennik.pl/wp/98507,czy-to-dna-inki.html

Wiar - Sro 18 Lut, 2015 20:37

Defilada
https://www.facebook.com/...daPamieciGdansk

Wiar - Pon 30 Mar, 2015 19:39

Badania georadarowe w Sztumie

26 marca 2015 IPN przeprowadził badania georadarowe na terenie należącym w latach 40. XX w. do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie. Celem prac było przygotowanie do realizacji zaplanowanych w niedługim czasie poszukiwań miejsca pochówku poległego w czerwcu 1946 r. ppor. Zdzisława Badochy, ps. „Żelazny” – dowódcy 2. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

Badania wykonano na zlecenie Oddziału IPN w Gdańsku i Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN.
Ze strony IPN

Wiar - Czw 23 Kwi, 2015 20:08

Gdyby Ktoś z Czytelników miał pod ręką wspomnienia Christy U Szczerbca i Łupaszki byłbym wdzięczny za dwa fragmenty...
Wiar - Pią 25 Wrz, 2015 09:53

Klub Myśli Patriotycznej zaprasza na kolejne spotkanie, jakie odbędzie się
w SCK przy ul. Reja w piątek 25 września o godz. 18.00.
Gościem specjalnym tym razem będzie historyk prof. Krzysztof Szwagrzyk,
a tematem przewodnim będzie „Poszukiwanie miejsc pochówku ofiar
komunizmu w Polsce.” Zapraszamy wszystkich mieszkańców Sztumu,
miłośników najnowszej historii oraz szkoły a szczególnie młodzież
na wyjątkowe spotkanie z człowiekiem, który odnajduje zatartą i porzuconą
historię przywracając należne jej miejsce w sercach Polaków.
Nowy Sztum

W czwartek rano na terenie dawnej siedziby Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie, pracownicy IPN rozpoczęli poszukiwania szczątków por. Zdzisława Badochy ps. „Żelazny” dowódcy 2. szwadronu 5 Wileńskiej Brygady AK; zabitego podczas obławy UB i MO w Czerninie. Pracami archeologiczno-ekshumacyjnymi kieruje pełnomocnik Prezesa IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Nowy Sztum

Wiar - Pią 05 Lut, 2016 17:37

Pogrzeb Pana Majora odbędzie się 24 kwietnia 2016 roku o godzinie 11 w Warszawie.
Pan Major był mieszkańcem ziemi sztumskiej od listopada 1945 do kwietnia 1946 - Sztum ul. Reja 17, Zajezierze, Jordanki, Jodłówka - 15 kwietnia wyszedł w pole z Jodłówki w Bory Tucholskie z Żelaznym i ochotnikami...
http://www.naszdziennik.p...a-lupaszki.html

Wiar - Pon 21 Mar, 2016 08:10

Urodziny Żelaznego
https://www.facebook.com/wyklecinapowislu?fref=nf

Wiar - Sob 09 Kwi, 2016 13:40

Pogrzeb Pana majora
http://www.naszdziennik.p...b-lupaszki.html

Wyjazd autokarowy organizowany przez sołtysa Zajezierza
tel. 600 089 401

Wiar - Sro 20 Kwi, 2016 07:23

Pogrzeb Pana Majora
http://www.naszdziennik.p...-niedziele.html

Wiar - Pią 22 Kwi, 2016 15:11

TV TRWAM Niedziela 24 kwietnia 2016
9.30 5 Brygada Wileńska na Pomorzu (1)
13.30 5 Brygada Wileńska na Pomorzu (2)
15.00 Transmisja Mszy świętej pogrzebowej ppłk. Zygmunta Szendzielarza Łupaszki

Wiar - Wto 26 Kwi, 2016 19:39

Wieczne odpocznienie racz Majorowi dać Panie
A światłość wiekuista niech Mu świeci
Niech spoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
https://www.youtube.com/watch?v=WNdVSiRQvVg

Wiar - Sro 22 Cze, 2016 11:09

Zaproszenie
http://www.naszdziennik.p...r-lupaszki.html

Wiar - Sro 22 Cze, 2016 12:43

Jakiś czas temu czytałem wypowiedź "Jastrzębia", że obiecała wziąć udział w uroczystościach Pani Premier. Ale nie wiem czy to jest aktualne...
Wiar - Sro 29 Cze, 2016 19:33

Żelazny
https://www.facebook.com/...62013067352124/

Wiar - Czw 30 Cze, 2016 21:02

Podczas budowy bloku w latach 80-tych koło siedziby UB w Sztumie odnaleziono podobno jakieś szczątki ludzkie. Gdyby Ktoś wiedział coś na ten temat IPN prosi o kontakt.
Wiar - Pią 05 Sie, 2016 11:43

Pogrzeb Inki i Zagończyka odbędzie się w niedzielę 28 sierpnia 2016 roku w Bazylice Mariackiej w Gdańsku o godzinie 13.00.
http://wpolityce.pl/histo...skich-bohaterow

Wiar - Pią 05 Sie, 2016 12:03

Inka
https://www.youtube.com/watch?v=JDqGhxVmRdM

Wiar - Pią 05 Sie, 2016 18:20

W niedzielę 28 sierpnia w 70 rocznicę wykonania wyroku śmierci przez władze komunistyczne odbędzie się pogrzeb ś.p. Danuty Siedzikówny pseudonim „Inka” ,
sanitariuszki 5 Wileńskiej Brygady AK
oraz
ś.p. Feliksa Selmanowicza – pseudonim „Zagończyk”,
dowódcy 2 kompanii 4 Wileńskiej Brygady AK.
Główne uroczystości pogrzebowe rozpoczną się Mszą św. o godz. 13.00 w Bazylice konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku. Skąd kondukt pogrzebowy pod przewodnictwem metropolity gdańskiego, arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, przejdzie ulicami miasta na Cmentarz Garnizonowy w Gdańsku.

Dzień wcześniej, w sobotę 27 sierpnia, w Kaplicy Królewskiej Bazyliki konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku w godzinach 17.00-22.00 zostaną wystawione trumny ze szczątkami bohaterów.

Dla wszystkich chętnych wziąć udział w ostatniej drodze Polskich Bohaterów Komitet Prawa i Sprawiedliwości w Sztumie organizuje wyjazd na główne uroczystości pogrzebowe w niedzielę 28 sierpnia.

Zbiórka przy Polo, wyjazd o godz. 10.30
Rezerwacji miejsc można dokonać pod nr tel. 501681806

Nowy Sztum

Wiar - Pon 15 Sie, 2016 08:15

15 sierpnia Święto Żołnierza
POGRZEB INKI I ZAGOŃCZYKA 28 SIERPNIA BAZYLIKA MARIACKA W GDAŃSKU GODZINA 13.00

Wiar - Czw 18 Sie, 2016 13:26

Inka, Zagończyk - Rozmowy niedokończone Radio Maryja, Telewizja Trwam dzisiaj godz. 18.15, 21.30
Rozmowy z zaproszonymi gośćmi z otwartą anteną dla telewidzów. Dyskusja na temat: ŚP Danuta Helena Siedzikówna ps. "Inka". ŚP Feliks Selmanowicz ps. "Zagończyk". 28 sierpnia w Gdańsku - Państwowy Pogrzeb Bohaterów. Gośćmi programu są: dr Jarosław Szarek - Prezes IPN, prof. dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.

Wiar - Czw 18 Sie, 2016 17:07

Zapewne wielu nie słucha i ogląda tych rozgłośni ale zdanie najlepiej wyrobić sobie samemu, wystarczy włączyć...
Wiedzę zdobywa się u źródła a nie powtarza cudze opinie...
P.S. Wytrwały forumowicz vidi walczy z żołnierzami niezłomnymi jak może...

vidi50 - Czw 18 Sie, 2016 20:56

Wiar napisał:
"P.S. Wytrwały forumowicz vidi walczy z żołnierzami niezłomnymi jak może..."

Skoro jest wypowiedź dotycząca mnie,to kilka zdań odniesienia mogę zamieścić...
W pierwszej kolejności podkreślam,że nie mam nic do żołnierzy wyklętych ani też do żołnierzy AK i każdej formacji,która w okresie 1939 -1945, a nawet nieco dłużej z okupantami Polski walczyła. Jestem synem żołnierza AK ,który walczył na zachodzie w bryg. gen. Maczka i ojciec mój wrócił do Polski w styczniu 1947 roku. Łatwo mu w PRL-u nie było.
Nie lubię zbytniej egzaltacji w temacie, a temat : "Łupaszka na terenie powiatu sztumskiego" zdaje się ,że zdominował tematykę postu POWIAT...Proponuję by WIAR ułożył sobie temat w jakieś opracowanie lub książkę i zrobił sobie takowe wydanie.
Wykorzystywanie bloga 'Marienburg" jako żródła promowania jednotematycznej informacji uważam za nadużycie w tymże blogu, zaznaczam ,że jest to tylko moja skromna opinia.

Skąd spostrzeżenie,że ja walczę z żołnierzami niezłomnymi...? Ktoś szuka sobie wroga na siłę...? Słyszałem,że formacja nazwana dzisiaj "Zołnierzami Wyklętymi" do tolerancyjnej nie należała...Lecz to niech dokomentuje historia a nie pseudopolitycy...
Pozdrawiam.

Wiar - Pią 19 Sie, 2016 10:55

Widaj też należał do AK...
Nadużycie forum - a jaki punkt regulaminu tego zabrania...
Nie należy tolerować zła, ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI GO NIE TOLEROWALI...
Za pseudopolityka dziękuję bardzo, KOMPLEMENT...
Książka, no cóż mam słabe pióro...
A NIECHĘĆ DO ŻOŁNIERZY NIEZŁOMNYCH TO JAKAŚ OSOBISTA, RODZINNA SPRAWA CZY TEŻ JAKAŚ LEWACKA IDEOLOGIA ?
ZAWSZE ZDUMIEWA MNIE GORLIWOŚĆ Z JAKĄ PRZYKRYWA PAN TAKIE TEMATY...
A ostatnie pocztówki niezłe, naprawdę...
Żwirki może nieciekawe ale jak Pan lubi to mi to nie przeszkadza...

janusz48 - Pią 19 Sie, 2016 11:51

Popieram vidi 50 w całej rozciągłości, nareszcie głos rozsądku.
seiko - Sob 20 Sie, 2016 08:29

Od czasu do czasu spór na forum jak najbardziej! Widać, że każdy ma jakieś swoje zdanie i tego się trzyma 🔥🔥🔥😎
Wiar - Pią 26 Sie, 2016 18:45

Telewizja Trwam niedziela 28 sierpnia godzina 13.00 transmisja z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku
Uroczystości pogrzebowe bohaterów II konspiracji ś.p. Danuty Siedzikówny - ps. Inka, i ś.p. Feliksa Selmanowicza - ps. Zagończyk.

Wiar - Pon 29 Sie, 2016 12:27

Gdańsk 28 sierpnia A.D. 2016
https://www.youtube.com/watch?v=tIWs5DVzink

Wiar - Pon 29 Sie, 2016 18:48

Nieraz krytykowałem Pana Adama ale teraz muszę pochwalić...
Tak trzymać Panowie...
Alleluja i do przodu...
http://www.nowysztum.pl/s...201600233vv.htm

Kuglow - Wto 30 Sie, 2016 13:07

Fajny samochód z ubecką rejestracją. :hihi: Taki tam chichot historii......
Wiar - Pon 17 Paź, 2016 11:42

Zmarł Józef Bandzo Jastrząb
Wieczne odpocznienie racz Mu dać Panie. Amen.
https://wzzw.wordpress.com/2016/10/17/%e2%80%a0-%e2%96%a0-zmarl-jozef-bandzo-ps-jastrzab-zolnierz-5-wilenskiej-brygady-ak/

Wiar - Czw 20 Paź, 2016 16:23

Pogrzeb kapitana Józefa Bandzo ps. "Jastrząb" żołnierza 5 Wileńskiej Brygady AK odbędzie się w sobotę. Warszawa, g.11.30 - Msza Święta w kościele św. Karola Boromeusza ul. Powązkowska, 13.00 - pogrzeb.
Wiar - Pią 08 Gru, 2017 16:29

Książka o Żelaznym
Wiar - Czw 01 Mar, 2018 14:31

Sztumski Bieg Tropem Wilczym.
4 marca 2018 spotykamy się w Sztumie o godz. 12.00 przy Głazie Pamięci, skąd po salwie honorowej i złożeniu kwiatów, przechodzimy na sztumską plażę miejską, gdzie będzie start do tegorocznego Biegu. Biegniemy deptakiem, wokół zamku, aż do mety na jego dziedzińcu. Dystans to ok. 1963m i najważniejsze jest jego pokonanie. Zapraszamy również dzieci, aby już na zamku zmierzyły się na dystansie 196 m. Zachęcamy także rowerzystów, aby tego dnia pokonali wybraną przez siebie trasę 19,6 km i ok. godz. 13.00 zjawili się na dziedzińcu zamku. Tam na wszystkich czekał będzie ciepły poczęstunek.
Organizatorzy

Wiar - Sob 10 Mar, 2018 11:01

Przewrót Kopernikański w Tulicach i Waplewie 1 III A.D. 2018

Uroczystości 1marca

Wiar - Pią 29 Cze, 2018 14:16

Szanowni Państwo,
Jest nam niezmiernie miło zaprosić Państwa na obchody 72 rocznicy śmierci Zdzisława Badochy Żelaznego, jednego z najwybitniejszych oficerów podziemia antykomunistycznego.
Obchody rozpocznie msza święta w intencji bohatera, dokładnie w dzień jego śmierci - 28 czerwca (czwartek) o godzinie 18:00 w Kościele Świętej Jadwigi Królowej w Czerninie.
W sobotę, 30 czerwca, odbędzie się natomiast marsz ku czci Żelaznego.
W programie:
10:00 Wymarsz spod cmentarza komunalnego w Malborku.
14:00-14:30 Zajezierze, spotkanie pod kamieniem upamiętniającym majora Łupaszkę.
16:00 Zakończenie marszu przy kamieniu żołnierzy Żelaznego, przy fermie w Czerninie.
Długość całego marszu, to 26 km, będziemy szli głównie szlakami leśnymi, a w końcowej fazie trasy - drogami asfaltowymi/chodnikiem.
Wszystkie osoby, które z różnych względów nie mogą przejść całej trasy zapraszamy na godzinę 14:00 do Zajezierza, pod pomnik majora Łupaszki. Stąd pozostanie nam do przebycia zaledwie 6 km.
Osoby, które nie będą mogły przybyć do Zajezierza będą mogły się spotkać z nami o godzinie 16:00 przy pomniku pamięci żołnierzy Zdzisława Badochy Żelaznego. Odbędzie się krótka prelekcja oraz złożenie kwiatów i zapalenie zniczy.
Po uroczystościach rozpocznie się natomiast wspólne ognisko uczestników marszu oraz zaproszonych gości. Prosimy o zabranie własnego prowiantu. Podczas ogniska zaplanowane są konkursy sportowe, strzeleckie oraz historyczne.
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych uczczeniem pamięci naszego wspólnego bohatera.
*Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne kontuzje lub nieszczęśliwe wypadki podczas marszu.
*Osoby niepełnoletnie zapraszamy do udziału wraz z opiekunem.

Wyklęci na Powiślu

Wiar - Sro 03 Paź, 2018 11:48

Rozpoczęły się prace poszukiwawcze szczątków por. Zdzisława Badochy "Żelaznego" w sąsiedztwie dawnej siedziby Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Nowowiejskiego w Sztumie. Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej do 5 października zostaną przeprowadzone prace rozbiórkowe na parkingu Spółdzielni Mieszkaniowej Ewa. 8-12 października prace poszukiwawcze będą prowadzić archeolodzy z Biura Poszukiwań i Identyfikacji. "Żelazny" zginął po przypadkowym starciu z grupą Milicji Obywatelskiej 28 VI 1946 r. w Czerninie, gdzie ranny w potyczce pod Tulicami ukrywał się w zakonspirowanym szpitalu. Miejsce pochówku pozostaje nieznane.
Wyklęci na Powiślu

Wiar - Sro 06 Sty, 2021 15:46

5 stycznia A.D. 2021 odeszła do Pana w wieku 100 lat Lidia Lwow - Eberle "Lala", sanitariuszka 5 Brygady Wileńskiej, mieszkanka ziemi sztumskiej 1945/1946 - Zajezierza koło Sztumu, Jordanek i Jodłówki. To tutaj nauczyła się pod okiem Pana Majora gotować i prowadzić gospodarstwo domowe. Stąd 15 kwietnia 1946 roku wyruszyła z oddziałem w pole, w Bory Tucholskie, kontynuując walkę o niepodległą Polskę...

Wieczne odpocznie racz Jej dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym.
Amen.

Wiar - Nie 26 Wrz, 2021 14:11

Podporucznik Henryk Wieliczko Lufa odnaleziony...
Deo gratias.
Lublin

Wiar - Nie 14 Lis, 2021 17:36

Poszukiwania podporucznika Zdzisława Badochy "Żelaznego"
Sztum

Wiar - Czw 30 Gru, 2021 11:43

Msza święta w intencji łaski odnalezienia doczesnych szczątków podporucznika Zdzisława Badochy "Żelaznego" zostanie odprawiona w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej 5 stycznia Anno Domini 2022 o godzinie 7.00.
Wiar - Sob 08 Sty, 2022 16:54

Ustanowiona została nagroda w wysokości 10.000 złotych za przekazanie informacji, które doprowadzą do odnalezienia doczesnych szczątków podporucznika Zdzisława Badochy "Żelaznego". Nagroda zostanie przekazana po potwierdzającym wyniku badań genetycznych.
Podporucznik Zdzisław Stanisław Badocha "Żelazny" (Zdzisław Badocha vel Zdzisław Tarniecki) urodzony 23 marca 1925 roku w Dąbrowie Górniczej, dowódca szwadronu 5 Brygady Wileńskiej Armii Krajowej, zginął 28 czerwca 1946 roku w Czerninie w walce z grupą operacyjną UB i MO z Malborka i Sztumu. Ciało podporucznika "Żelaznego" ostatnio widziane było 28 czerwca 1946 roku na podwórku siedziby PUBP w Sztumie przy ulicy Nowowiejskiego 17. Następnie ukryte przez funkcjonariuszy UB w nieznanym miejscu.

e- mail zelaznysztum@interia.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group