Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

Enigma - Drewniane domy przy ulicy Dworcowej w Malborku

konto_usunięte - Pon 03 Sie, 2009 05:08
Temat postu: Drewniane domy przy ulicy Dworcowej w Malborku
Drewniane domy przy ulicy Dworcowej w Malborku

Obecnie są bodajże dwa przy wieży ciśnień, ktoś wie ile było wszystkich, może mapki, może zdjęcia?

karVVan - Pon 03 Sie, 2009 14:13

Mam fotke domu,ktrego obrys pasowałby do tego na planie w prawym dolnym rogu,ale pewności nie mam i dlatego nie wstawiam :-/
Kumak56 - Pon 03 Sie, 2009 22:55

karVVan napisał/a:
w prawym dolnym rogu

... był to drewniany budynek ( po wojnie - restauracja Miś , następnie Turystyczna ).Budynek został rozebrany pod koniec lat 60 - tych. Obecnie mieści w tym miejscu ZUS. Następny to apteka U KOLEJARZY. Był to piękny budynek murowany ze spadzistymi dachami ( przebudowany w połowie lat 60 -tych ). Wprasie zachodnioniemieckiej było wtedy wielkie larum Ze zniszczono piękną architekturę.

karVVan - Wto 04 Sie, 2009 00:27

Kumak56 napisał/a:
... był to drewniany budynek ( po wojnie - restauracja Miś , następnie Turystyczna ).
:ok:

Oto on :mrgreen:

zapała - Wto 04 Sie, 2009 09:48

W moich zagadkach jest przedwojenna kartka z tym domem - do kompletu - tyle, że nie bardzo wiem jak wpisać odnośnik :bag: .
StormChaser - Wto 04 Sie, 2009 10:11

zapała napisał/a:
nie bardzo wiem jak wpisać odnośnik
http://www.marienburg.pl/...p?p=61601#61601 Myslisz o tym? Skąd różnica w okienkach poddasza? Tu jedno tam dwa w szczycie...
zapała - Wto 04 Sie, 2009 10:29

Feuchtwangen napisał/a:
zapała napisał/a:
nie bardzo wiem jak wpisać odnośnik
http://www.marienburg.pl/...p?p=61601#61601 Myslisz o tym? Skąd różnica w okienkach poddasza? Tu jedno tam dwa w szczycie...


:oops: to przepraszam ;-) , oczywiście masz rację - rzeczywiście to inny budynek :bag: , no ale dzięki temu jeden więcej - może powoli ulica się "zapełni" ;-)

Robin Hood - Wto 04 Sie, 2009 18:01

Dokładniejsze porównanie przedwojennej pocztówki i powojennego zdjęcia może wskazywać, że przedstawiają ten sam budynek. Autor starej pocztówki prawdopodobnie tworzył ją z pamięci lub miał kłopoty z perspektywą ;-) . Mogło być też tak, że w trakcie malowania zorientował się w popełnionym błędzie i chcąc ratować obraz przemodelował nieco budynek co w pewnych jego fragmentach spowodowało istotne przekłamania i w konsekwencji trudności z identyfikacją.

By tego dowieść trzeba na starej pocztówce nanieść wirtualna siatkę na głównych krawędziach szczytu budynku. Z tego widać, że płaszczyzna ściany szczytowej zabudowanego podcienia została sztucznie poszerzona, a półokrągłe okno na strychu oznaczone literą „A” zostało domalowane częściowo w miejscu podbicia okapu dachu. Miało to zapewne w jakiś sposób ratować symetrię układu okien skoro dodane zostało okno oznaczone literą "B".
Ponadto połączone zostały wiatrownica szczytu z okapem na dalszej części budynku co błędnie sugeruje,że ściana"D" jest w tej samej płaszczyźnie co ściana "E" w części szczytowej. Rysownik (grafik, malarz) brnąc dalej, w konsekwencji musiał użyć nieco fantazji i szczyt wysuniętej w kierunku ulicy werandy skrócił o jedno pole okien. To pole pojawia się jako dolne okno w płaszczyźnie okna "B". Czyżby całość zabudowanego podcienia została obficie ozdobiona gęstymi pnączami w celu zamaskowania niewygodnych detali ?. ;-) Okno oznaczone nr 1 w rzeczywistości może być elementem w szczycie werandy widocznym na powojennym zdjęciu, natomiast niebieską strzałką oznaczone jest okno widoczne zarówno na pocztówce jak i na zdjęciu.
Dwa okna w głównym szczycie budynku na pocztówce nie są (wobec powyżej stawianej tezy) elementem decydującym o tym, że to inny budynek niż na powojennym zdjęciu.




Może znawcy tematu – myślę o kolekcjonerach starych pocztówek – potwierdzą, że ówczesnym autorom często zdarzało się zniekształcać oryginał. Stąd też w wielu przypadkach szybkie porównanie tego samego obiektu w różnych materiałach różnych autorów, a szczególnie grafik czy prac malarskich ze zdjęciami odwzorowującymi w 100% szczegóły może nastręczać trochę trudności.

P.S. A może autor pocztówki zabawił dłużej w owym gościńcu i swoją wizję tworzył po paru kolejkach Absyntu :hihi:

StormChaser - Wto 04 Sie, 2009 18:04

No Robinie szacun :clap:
zapała - Sro 05 Sie, 2009 09:10

Robin Hood - czapki z głów! Znawcą tematu nie jestem ale kolekcjonerem starych pocztówek i owszem - więc potwierdzam, że rzeczywiście na niektórych kartkach widać radosną twórczość wydawców, co prawda na malborskich i tak jest dosyć skromna, ze znanych mi przykładów - lampa uliczna raz jest, raz jej nie ma, na pustym placu robiony jest sztuczny tłok, itp. ale taką weną nikt jeszcze się nie wykazał.
Hagedorn - Pon 21 Sty, 2013 13:27

to jeszcze taka pocztówka z eBay - Bahnhofs Hotel...
Dana - Pon 21 Sty, 2013 14:35

Kochani - proszę! Czy ja mam sklerozę?! Czy jeden z tych drewnianych nieistniejących domów był półokrągły? Lub miał "półokrągłą" werandę? Mam coś takiego "w oczach", gdy wspominam dawną Dworcową (lata 60-te). A może pamięć płata mi figla i umiejscawia w tam budynek z innej okolicy, może innego miasta. :idont: Męczę się, pomocy!!
StormChaser - Pon 21 Sty, 2013 20:15

Za młodym, nie pamiętam...
Kumak56 - Sro 23 Sty, 2013 19:00

Dana napisał/a:
Kochani - proszę! Czy ja mam sklerozę?! Czy jeden z tych drewnianych nieistniejących domów był półokrągły? Lub miał "półokrągłą" werandę? Mam coś takiego "w oczach", gdy wspominam dawną Dworcową (lata 60-te). A może pamięć płata mi figla i umiejscawia w tam budynek z innej okolicy, może innego miasta. :idont: Męczę się, pomocy!!

Na 100 % żaden z drewnianych budynków na ul. Dworcowej nie był półokrągły, ale wejście do przychodni o ile mnie pamięć nie myli, było półokrągłe.

Dana - Sro 23 Sty, 2013 20:57

Dzięki za odzew. Pewnie to była Turystyczna. Ot skleroza. :-( Ale nadal chodzi mi po głowie ta okrągła weranda + czerwone lizaki - koguciki i główki konika. :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group