markis - Czw 07 Kwi, 2011 16:43 Temat postu: Bruki Kokocka - cmentarz mennonicki Sezon 2011 rozpoczęty - wreszcie 
Ukryty w krzakach cmentarz zlokalizowałem bezbłędnie. GPS z dokładnością kilkunastu metrów doprowadził mnie na miejsce. Warto było przeglądać niemieckie mapy i potem wklepać współrzędne do GPS-a. markis - Czw 07 Kwi, 2011 16:47 Temat postu: Cmentarz mennonicki - Bruki Kokocka. cd. przedzierania się przez krzaki. markis - Czw 07 Kwi, 2011 16:51 Temat postu: Cmentarz mennonicki - Bruki Kokocka. cd. Niewiele zostało z tego cmentarza... Linka - Czw 07 Kwi, 2011 20:42 Jeszcze jeden zapewne niedostępny w sezonie wiosenno-letnim. A przecież tak naprawdę niewiele potrzeba, żeby zlikwidować te chaszcze. Dzięki za zdjęcia i uznanie dla nieustraszonego poszukiwacza cmentarzy - bratniej duszy w pasji 
meickel - Pią 08 Kwi, 2011 06:07 Zlikwidujesz chaszcze, to rozkradną do reszty. Już to widziałem. Linka - Pią 08 Kwi, 2011 08:13 Tyle, że to, co pozostało, nie ma dla złodziei jakiejś wymiernej wartości. markis - Pią 08 Kwi, 2011 16:04
Szukanie starych cmentarzy, skrytych w krzakach, jest bardzo pasjonujące i ekscytujące. Nigdy nie wiem czy idę dobrym śladem, co mnie spotka i co zobaczę… Kilka lat temu Meickel podpowiadał : nie patrz na pogodę, nie ociagaj się, jedż… Dlatego zboczyłem z drogi i odwiedziłem trzy cmentarze. Miałem dużo szczęścia – nie padało.
Już nie rozkradną – nie co ukraść. Najwyżej zamienią cmentarz w wysypisko śmieci. Już to widziałem. Może po uporządkowaniu cmentarza nie będzie tak żle. Warto spróbować. Pozdrawiam Markis meickel - Pią 08 Kwi, 2011 16:47 Z naszego punktu widzenia nie ma co ukraść. Ja bym tam jeszcze posadził coś kłującego. Linka - Pią 08 Kwi, 2011 19:06 Cmentarz zadbany zachęca do odwiedzania. Ale nie złodziei, którzy, widząc, że jest ładny, widoczny teren, nie będą mieli tyle odwagi, żeby kraść, tylko ludzi, którzy być może przystaną na moment i pomyślą o tych, którzy tam spoczęli i którym przywrócono pamięć. Tym bardziej, że tam już nie ma interesujących hieny fantów. Bo wychodząc z założenia, że wszystko i tak zostanie ukradzione, dajemy zielone światło patałachom, którzy okradają groby. Nie, nie można tak - to oni mają się BAĆ cokolwiek ruszyć, a teren ma być widoczny, zadbany i pilnowany w miarę możliwości. Złodzieje najchętniej chodzą tam, gdzie nikt inny nie pójdzie. Wtedy żadne chaszcze im nie przeszkadzają. meickel - Sob 09 Kwi, 2011 10:15 Macie szczęście żyć w krainie potulnych złodziei. markis - Sob 09 Kwi, 2011 11:30
Mamy szczęście żyć marzeniami o zadbanych i uporządkowanych cmentarzach.
Zbigniew50 - Sob 02 Lip, 2011 18:33 Moi Drodzy Zgadzam się z wami ale na wszystko trzeba mieć czas i pieniądze. A tacy jak ja ,którzy tu osiedli ok.30 lat wstecz ,i dziś mający troszkę wolniejsze chwile co mogą zrobić sami. Żadnych krewnych na tych cmentarzach ,ja nawet nie wiedziałem że co dzień chodzę do pracy koło kilku cmentarzy. To co pozostało w pewnej mierze można zawdzięczać PRL-owi. A z zasłyszanych opowieści pamiętam że prawdopodobnie mieszkała tu masa ludzi i w porównaniu do dnia dzisiejszego to niema tu nawet połowy mieszkańców . A w zasadzie dużo jest przybyszów i w zasadzie to z Galicji (tak jest też w moim przypadku). Pozdrawiam |
