|
Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...
|
Ogłoszenie |
Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"
Chronimy Twoją prywatność Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO |
Co tu stało? |
Autor |
Wiadomość |
Larina
Pomogła: 4 razy
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011 11:05 Co tu stało?
|
|
|
Niedaleko przystani wojskowej znajduje się mini lasek - zwykłam go tak nazywać Zawsze mnie zastanawiało po co - na polu - zostawili tak spory nieużytek. Jak się okazało coś tam stało bo pozostały jeszcze fundamenty. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?
SAM_3108.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14528 raz(y) 77,05 KB |
SAM_3109.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14528 raz(y) 73,99 KB |
SAM_3110.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14528 raz(y) 96,79 KB |
SAM_3111.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14528 raz(y) 49,07 KB |
|
_________________ "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały świat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" Paulo Coelho |
Ostatnio zmieniony przez Larina Pon 02 Maj, 2011 11:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
StormChaser
Administrator Łowca...
Pomógł: 25 razy
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011 11:15
|
|
|
Wydaje mi się, że to pozostałości przedwojennego wojskowego zakładu kąpielowego
bade.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14520 raz(y) 92,88 KB |
|
_________________ "Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”
|
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011 14:06
|
|
|
Podobno było to związane z jakąś organizacją młodzieżową - jakaś przystań tej formacji. Tuż po wojnie była tu przystań harcerska. |
_________________ ............................................. |
Ostatnio zmieniony przez Linka Pon 02 Maj, 2011 14:08, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Larina
Pomogła: 4 razy
|
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011 14:50
|
|
|
A czy ktoś wie dlaczego i kiedy budynek/budynki rozebrano? |
_________________ "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały świat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" Paulo Coelho |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 12:41
|
|
|
nie oglądałem ale może to być pozostałość po ogrodzeniu, kiedyś obszar plaży obejmował ten "lasek"
przystan.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14372 raz(y) 7,88 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Sro 04 Maj, 2011 12:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Larina
Pomogła: 4 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 15:53
|
|
|
Hmmm raczej nie, bo fundamenty tworzą jakby prostokąt. |
_________________ "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały świat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" Paulo Coelho |
|
|
|
|
Grażyna
GML
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 16:33
|
|
|
Z jakichś zamierzchłych przekazów słyszałam, że w tym miejscu stał drewniany barak/hangar w którym przechowywano sprzęt kajakowy, prawdopodobnie jakiegoś klubu. teren wokół był obsadzony tymi właśnie drzewami. Naprzeciwko był wąski piaszczysty brzeg, bez żadnych zarośli jak dziś i z bezpośrednim dostępem do wody. W latach 50-tych ludzie dorośli plażowali tam często na kocach w cieniu drzew, a dzieci taplały się w wodzie. Zabudowań już nie pamiętam. |
|
|
|
|
Larina
Pomogła: 4 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 16:56
|
|
|
Szkoda, że nie ma zdjęć. Zawsze byłam ciekawa co się tam znajdowało i tym bardziej - jak wyglądało. |
_________________ "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały świat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" Paulo Coelho |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 20:21
|
|
|
Larina napisał/a: | Hmmm raczej nie, bo fundamenty tworzą jakby prostokąt. | no tak teraz dopiero zauważyłem o który lasek chodzi
na mapie z 70 roku w tym miejscu było pastwisko być może fundament stanowił podstawę pod drewnianą konstrukcję stajni lub obory
Na mapie niema zaznaczonych drzew stąd można wnioskować iż zostały posadzone w latach 60/70
pastwiska.JPG
|
|
Plik ściągnięto 14288 raz(y) 20,87 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Sro 04 Maj, 2011 20:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bartosz
Administrator
Pomógł: 27 razy
|
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 20:35
|
|
|
Bartosz napisał/a: | Czy wiadomo do kiedy stał? Lata 70/80? | niestety to moja hipoteza na podstawie analizy mapy topograficznej z tego okresu
stanisławn napisał/a: | Na mapie niema zaznaczonych drzew stąd można wnioskować iż zostały posadzone w latach 60/70 |
|
|
|
|
|
Grażyna
GML
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011 21:51
|
|
|
stanisławn napisał/a: | Larina napisał/a: | Hmmm raczej nie, bo fundamenty tworzą jakby prostokąt. | no tak teraz dopiero zauważyłem o który lasek chodzi
na mapie z 70 roku w tym miejscu było pastwisko być może fundament stanowił podstawę pod drewnianą konstrukcję stajni lub obory
Na mapie niema zaznaczonych drzew stąd można wnioskować iż zostały posadzone w latach 60/70 |
W latach 60/70 to te drzewa już były dość stare .Pod koniec lat 50-tych plażowałam tam w towarzystwie rodziców i ich znajomych, wtedy chyba mówiono o przystani kajakowej, czy klubie wodniackim w tym miejscu, oczywiście jeszcze przedwojennych . Faktycznie, w latach 70- tych urządzono tam pastwisko i nawet zagrodzono drogę wzdłuż Nogatu na Wielbark, zaraz za przystanią wojskową . Przynajmniej jeszcze w latach 60-tych można było tak jak dziś, pieszo dojść nad Nogatem do lasu. Brzegi były wtedy wolne od trzciny, porośniete krótką trawą, w której rosły stokrotki, a co kawałek były "dzikie" kąpieliska. Była to bardzo popularna trasa rodzinnych niedzielnych spacerów. |
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Sro 04 Maj, 2011 21:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:15
|
|
|
Grażyna napisał/a: | W latach 60/70 to te drzewa już były dość stare | 40 lat temu też mi się wydawało, że 2 metrowe drzewko jest olbrzymie. |
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:40
|
|
|
Nie, no one są starsze, w latach 80. były już wielkie (mam fotki), a nie wyrosłyby na takowe, gdyby posadzono je 10-20 lat wcześniej. Wyglądają na przedwojenne, ale żeby zbadać ich wiek, trzeba by znać ich pierśnicę i w ogóle, zorientować się, co to za gatunek? |
_________________ ............................................. |
|
|
|
|
Grażyna
GML
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 20:59
|
|
|
stanisławn napisał/a: | 40 lat temu też mi się wydawało, że 2 metrowe drzewko jest olbrzymie |
Skoro napisałam, że w cieniu tych drzew już pod koniec lat 50-tych plażowały (dziś powiedzielibyśmy piknikowały) rodziny, to drzewa już wówczas były pokaźne.
A tak nawiasem mówiąc, zapewne już niewiele osób pamieta, jak wygladała letnia niedziela w latach powojennych. Po porannej mszy i śniadaniu, całe rodziny wyruszały nad Nogat. Brało się picie i jedzenie. Najczęściej była to herbata w butelkach po piwie zamykanych na porcelanki lub kompot z rabarbaru albo jabłek papierówek (najlepiej w litrowych butelkach po wódce ), kanapki z czym kto miał, gotowane na twardo jajka, koce ręczniki, słomkowe kapelusze na głowę. Rodziny wtedy bywały liczne. Ciągnęły więc nad naszą rzekę pochody z różnych dzielnic Malborka. Wszyscy szukali miejsca nad wodą z jednoczesnym dostępem do cienia, a drzew nad Nogatem było dość sporo. Tak spędzano kiedyś letnie niedziele, przesiadując nad rzeką do późnego popołudnia. Nie były wtedy popularne kostiumy kapielowe, więc matki rodzin rozbierały sie do halek, panowie do gatek z nogawkami, a małe dzieciaki taplały się na golasa. Starsze dzieci, już obowiazkowo w majtkach.
Istniała plaża miejska też z czasów przedwojennych, ale ludzie szukali różnych dostępnych miejsc nad rzeką tzw. dzikich plaż. Nie uwierzycie, ale pamietam czasy, kiedy nie było jeszcze kapieliska wojskowego. Był rozległy, trawiasto -piaszczysty brzeg, trochę zadrzewiony. Tam plażowały dziesiątki ludzi. Później, po zaanektowaniu tej plaży przez wojsko, za opłatą wolno było cywilom również korzystać z kąpieliska. Jednak rodziny z licznymi dziećmi szukały bezpłatnych miejsc. W tych czasach w zasadzie nikomu się "nie przelewało i każdy grosz się liczył. |
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Czw 05 Maj, 2011 21:02, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 22:43
|
|
|
Dzięki, Grażyno, za to przypomnienie, najmłodsi zapewne nie znają czegoś takiego, a ja jeszcze pamiętam rodzinne plażowanie I te zupełnie domowe desusy pokazywane światu, ale plażowanie piknikowe miało swoje prawa i nie przejmowano się brakiem kostiumu kąpielowego, czy opalacza
Pamiętam też, jak raz nie miałam gatek na przebranie (tj. do wody), wobec czego zdecydowano wypuścić mnie z gołym tyłkiem, czym, mimo baaardzo młodego wieku byłam silnie zdegustowana |
_________________ ............................................. |
Ostatnio zmieniony przez Linka Czw 05 Maj, 2011 22:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Pią 06 Maj, 2011 10:28
|
|
|
Grażyna napisał/a: | Skoro napisałam | papier i przeglądarka przyjmie wszystko, nie upieram się tylko przedstawiam swój pogląd na podstawie analizy mapy z roku 1970, w Malborku mieszkam od 1980 |
|
|
|
|
markiz70
easy rider
|
Wysłany: Pią 06 Maj, 2011 21:22
|
|
|
Grażyna napisała:
Cytat: | A tak nawiasem mówiąc, zapewne już niewiele osób pamieta, jak wygladała letnia niedziela w latach powojennych. Po porannej mszy i śniadaniu, całe rodziny wyruszały nad Nogat. Brało się picie i jedzenie. Najczęściej była to herbata w butelkach po piwie zamykanych na porcelanki lub kompot z rabarbaru albo jabłek papierówek (najlepiej w litrowych butelkach po wódce ), kanapki z czym kto miał, gotowane na twardo jajka, koce ręczniki, słomkowe kapelusze na głowę. Rodziny wtedy bywały liczne. Ciągnęły więc nad naszą rzekę pochody z różnych dzielnic Malborka. Wszyscy szukali miejsca nad wodą z jednoczesnym dostępem do cienia, a drzew nad Nogatem było dość sporo |
Tak było Ojciec miał łódkę i mogliśmy popłynąc na drugą stronę Nogatu.Kameralnie,cicho. Były przy brzegu takie płytkie jeziorka gdzie mogłem się chlapać bez ryzyka utonięcia |
_________________ benzyna we krwi i wiatr we włosach
|
|
|
|
|
duszy
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 13:01
|
|
|
Ja w 1973 chodziłem na dziką plażę vis a vis już ogrodzonej plaży wojskowej z radiem tranzystorowym i słuchałem "Lata z radiem" To były czasy a co do drzew to w latach 70-tych były już okazałe czyli gdzieś ok 50 lat. |
_________________
|
|
|
|
|
Grażyna
GML
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 20:41
|
|
|
duszy napisał/a: | w latach 70-tych były już okazałe czyli gdzieś ok 50 lat. |
Ja je pamiętam z połowy lat 50 ubiegłego wieku. Wtedy również były to dość wysokie, rozłożyste drzewa. Oczywiście w tym (swoim wieku wówczs) nie zastananawiałam się nad tym, jak długo już rosną. Były to spore, dość grube drzewa, posadzone w pewien zapanowany sposób i korzystalismy z ich cienia i sąsiedztwa podczas niedzienlych, rodzinnych wypadów nad Nogat.
Ale wspominając to, dla "niektórych" wydam się starsza od węgla. |
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Sob 07 Maj, 2011 20:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 12:05
|
|
|
Grażyna napisał/a: | Ja je pamiętam z połowy lat 50 ubiegłego wieku | trzeba było od razu napisać to bym się nie wychylał |
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 22:16
|
|
|
Kup, Stasiu, dobre okulary Grażyna pisała o tym ze 2 razy na poprzedniej stronie... |
_________________ ............................................. |
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Pon 09 Maj, 2011 09:58
|
|
|
Linka napisał/a: | Kup, Stasiu, dobre okulary | okuliskta? dzięki za radę podaj terminy kiedy przyjmujesz
Całkiem możliwe że w tym miejscu była pierwsza plaża zanim wybudowano miejską albo plaża czasowa na czas budowy miejskiej, bowiem na wysokości miasta i zamku nie było możliwości plażowania.
promenada.JPG
|
|
Plik ściągnięto 9568 raz(y) 52,71 KB |
|
|
|
|
|
stanisławn
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Czw 12 Maj, 2011 09:32
|
|
|
nie byłem tam w latach 50, 60, 70 to poszedłem we wtorek. Moim zdaniem stał tam lekki budynek a to są pozostałości podmurówki niestety nie dało się ustalić z jakiego okresu ( obora, stodoła,lub wiata na sprzęt pływający.
W pozostałościach widać elementy metalowych kotew.
Zachowana podmurówka od strony Nogatu sugeruje, że obiekt mógł mieć dwa wejścia |
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Czw 12 Maj, 2011 09:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Nie 29 Maj, 2011 22:30
|
|
|
Dopytałam osobę, która wie, co tam stało - przed wojną była tam plaża wojskowa, fundamenty pozostały po budynku, który mieścił szatnie, itp. Po wojnie miejsce związane było właśnie z harcerstwem. |
_________________ ............................................. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|