Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Tarpno / Terpen - pisarz hrabia Ottfried von Finckenstein
Autor Wiadomość
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 12 Gru, 2009 14:10   Tarpno / Terpen - pisarz hrabia Ottfried von Finckenstein

Na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku, hr. Ottfried v. Finckenstein (1901- 1987), przedstawiciel starej rodowej szlachty wschodniopruskiej (linia szymbarska), zrezygnował niespodziewanie z kariery w bankowości i powrócił do swoich stron rodzinnych. Odtąd, pomieszkując skromnie, na zmianę, jako lokator w pałacyku w Tarpnie/Terpen k. Zalewa i położonej na odludziu rybaczówce w Grabowcu/Buchfelde k. Susza, poświęcił się całkowicie twórczości literackiej. Nagroda literacka Adolfa Hitlera utwierdziła go w wyborze tej drogi życiowej. II wojna światowa i jej konsekwencje dla agresorów sprawiły, iż po ucieczce i czternastoletnim pobycie w Niemczech Zachodnich, hrabia ostatnie lata swego życia, wraz z rodziną, spędził za oceanem.

O zamieszkaniu w pałacu w Tarpnie zadecydowały zapewne względy rodzinne. Młodej parze (pisarz żeni się w kwietniu 1934r. z Evą Schubring, dwukrotną już rozwódką, nie zaakceptowana przez rodzinę) nie za bardzo odpowiadała samotnia nad jeziorem Piotrowskim w Grabowcu. Ich pierwsza córka, Irena, po roku małżeństwa, rodzi się w Morągu. Wtedy już młoda para rezydowała w malowniczo położonym, przy brzegu byłego jez. Niemoje/Nehmen, niewielkim i skromnym dworku rodziny v. Reichel w Tarpnie. Reichelowie, zmuszeni zapewne przez kryzys gospodarczy początku lat trzydziestych i związane z tym kłopoty finansowe, musieli dla podratowania domowych finansów, do wynajęcia większej części domu. Dwór w Tarpnie, w swej zasadniczej części pochodzący z połowy XIX wieku, stoi na skarpie brzegowej blisko osuszonego dawniej jeziora Niemoje. Założony jest on na planie litery E, z dwustronnym ryzalitem na osi, mocno wysuniętym od frontu i bocznymi skrzydłami. W elewacji od strony ogrodowej ryzalit poprzedzał taras. Przed elewacją frontową znajdowało się obszerne podwórze, wokół którego usytuowano zabudowania gospodarcze i inwentarskie (Garniec-Jackiewicz M., Garniec M., Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich, Olsztyn 1999, s.106-107). Wzdłuż brzegów byłego jeziora, po stronie południowo-zachodniej założenia, rozciągał się park, w którym usytuowany był cmentarz rodowy .
W latach 1937/1939 we wsi mieszkało 225 mieszkańców. Pisarz miał możliwość obserwowania tutejszego życia wiejskiego co skrzętnie wykorzystywał potem w swoich utworach. Niedaleko stąd, w odległości ok. 8 km, w Jaśkowie/Jäskendorf, znajdowała się siedziba majoratu Finckensteinów. Również niedalekie Gubławki/ Gablauken, z pięknie położonym dworem na cyplu oblewanym przez wody jez. Jeziorak i zatoki Kraga, należały do familii Finckesteinów. Finckensteinowie w Tarpnie mieli więc możliwość utrzymywania kontaktów rodzinnych z kuzynami, a jednocześnie mogli czuć się swobodnie. Dworce kolejowe w pobliskich Janikach Wielkich/Gr. Hanswalde i Zalewie, umożliwiały dobre połączenie komunikacyjne z Elblągiem i Ostródą, a stamtąd z dalekim światem.
W pensjonacie w Tarpnie urodziło się dwóch synów małżeństwa hr. O. Finckensteina z Evą Schubring: Matz Paul Konrad (03.08.1936) i Ottfried (24.06.1938). Tutaj, w ciszy i spokoju, niejako z dala od faszyzującego się kraju, nasz bohater, u boku ciężarnej żony, zajął się twórczością literacką.
W 1936r. wychodzi jego pierwsza powieść Fünfkirchen. Napisana została w stylu nieco dziwacznym, lapidarnym. Akcja tej debiutanckiej powieści, łączącej w sobie elementy powieści wiejskiej i dworskiej, toczy się na przestrzeni prawie 20 lat (1905-1919). Autor przywołuje w niej pewien krzyżacki zamek, położony nad jeziorem, z pewnością swój rodzinny Szymbark. Dużo jest w niej opisów krajobrazu, szczególnie okolicznych lasów. Utwór Finckensteina został zauważony i uhonorowany nagrodą literacką "Neuen Linie"; za debiut w kategorii powieści. Z tego tytułu hrabia otrzymał jeszcze 3 000 marek. Wyróżnienie to, które ugruntowało też jego literacką reputację, utwierdziło O. Finckensteina w słuszności wyboru kariery pisarskiej i zdopingowało do dalszej pracy przy pisaniu kolejnych książek.
Jeszcze w tym samym roku hrabia wydaje książkę Männer am Brunnen (Mężczyzni przy studni). W 1937r. ukazuje się następne dzieło pisarza, w ramach tej samej serii, również nawiązujące do stron rodzinnych pisarza, nowela Der Kranichschrei (Krzyk żurawia). Kilka kilometrów od Tarpna, na polach pomiędzy Zalewem, a Bądkami wczesną jesienią odbywa się największe w okolicach zlotowisko żurawi. We wrześniowe wieczory można na tutejszych polach zaobserwować nawet do 2 000 tych ptaków. Prawdopodobnie zjawisko to dało pisarzowi asumpt do zatytułowania tego utworu.
W tym samym 1937 roku hrabia wydaje opowiadanie Das harte Frühjahr (Srogie Przedwiośnie), a także napisał scenariusz słuchowiska Der Jäger und sein Reh (Myśliwy i sarna). Finckenstein prowadzi też z Tarpna ożywioną korespondencję, co zaowocowało tym, że w jego notkach biograficznych z przedwojnia podawano miejsce zamieszkania pisarza: Tarpno k. Zalewa w Prusach Wschodnich.
Bardzo owocnym dla pisarza było rok 1938. W pierwszych dniach stycznia Finckenstein przebywał we Włoszech. W tym roku wydał on bardzo popularną z czasem powieść, pod tytułem Die Mutter (Matka), będącą ckliwo-sentymentalną apoteozą rozrodczości i macierzyństwa. Opublikowany też został zbiór jego wierszy pod tytułem Von den Quellen des Lebens (Źródła życia).
29 września 1938 Wielka Brytania, Francja i Włochy zaakceptowały w układzie monachijskim żądanie Hitlera, dotyczące anektowania czechosłowackiego obszaru Sudetów, zamieszkałego w większości przez Niemców. Radiową wiadomość o powyższym, którą usłyszał w Tarpnie, Finckenstein tak zapamiętał: „oboje z żoną opadliśmy z ulgą na sofę, łamiąc drewniany stelaż”. Nie zastanawiał się jeszcze nasz bohater nad konsekwencjami zaborczej polityki Hitlera. Większość Niemców popierała „śmiałą” politykę Hitlera z nadzieją, iż będzie tak, jak to propaganda goebelskowska przedstawiała w różowych kolorach. Sam pisarz pogrążał się w tym czasie w manii wielkości, gdyż jego twórczość nabierała coraz większego rozgłosu. Finckenstein podtrzymywał się na duchu myślą, jak potem ze szczerością wspominał, że „lepiej z geniuszem [Hitlerem] iść do piekła, niż grzęznąć w miernocie i dławić się zarabianymi pieniędzmi”.
W 1939r. hr. Ottfried Finckenstein otrzymuje za powieść Matka, niektórzy utrzymują, że z poręczenia samego fundatora, nagrodę Adolfa Hitlera. Autor cieszył się zatem uznaniem führera i to niewątpliwie też miało wpływ na jego notowania i ułatwiło mu zabezpieczenie potrzeb materialnych rodziny w latach wojny.
Należy jeszcze dodać, że Matka, z czasem przetłumaczona została też na jęz. duński, fiński, szwedzki i polski…

Pałac Reichelów w Tarpnie, po wojnie jeszcze w dobrym stanie, jest aktualnie w ruinie. W latach czterdziestych umieszczono w nim 10 rodzin, Tatarów, Ukraińców, „Zabugowców”. Jedno skrzydło służyło mieszkańcom za stajnię i chlewnię. Wyposażenie dworu rozprzedano. Po runięciu ryzalitu ogrodowego do salonu zajrzało niebo, a potem wkroczyła parkowa zieleń. W 1990r., mieszkający w pałacu mężczyzna wywiózł z niego pięć przyczep błota. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych dwór z parkiem sprzedany został przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przez ten czas dwór stał się kompletna ruiną. Nowy właściciel hoduje podobno w pałacu bydło, które wypasa się w zabytkowym parku z dwustuletnimi dębami i rzadko spotykaną, podobną do akacji iglicznią trójcieniową. W dawnym salonie trzymany jest nawóz.

PS.
Więcej o ciekawych losach hrabiego, stosunkach rodzinnych i jego twórczości, łącznie z cytatami i streszczeniem powieści Matka na stronie Forum Suskiego http://www.susz.info/ („Grabowiec / Buchfelde k. Piotrkowa – zagadka hr. Finckensteina”).

Terpen_Gut1.JPG
Pocztówka z ebay.de (aktualnie w ofercie!) przedstawiająca pałac w Tarpnie przed 1945r.
Plik ściągnięto 879 raz(y) 35,75 KB

Terpen_Karte.JPG
Tarpno na mapie przedwojennej mapie 1:25000
Plik ściągnięto 471 raz(y) 71,4 KB

Totz_and_Benita_in_Terpen.jpg
Hrabia Ottfied (Totz) z córką Benite w Tarpnie (zdjęcie z albumu rodzinnego Marii Finckenstein)
Plik ściągnięto 449 raz(y) 34,74 KB

Tarpno_Wankowska.jpg
Pałac w Tarpnie - elewacja frontowa. Stan z 2006r. Foto J. Wańkowska-Sobiesiak w: Świat bliski znajomy?, Olsztyn 2008, s.12-15. Jest tam też plan dworu.
Plik ściągnięto 592 raz(y) 83,51 KB

Jez Niemoje_Tarpno.JPG
Jez. Niemoje. W dali widać wieżę kościoła w Zalewie. Foto autora
Plik ściągnięto 468 raz(y) 53,82 KB

 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sob 12 Gru, 2009 22:23   

Pałac w Tarpnie jest przykładem popisowego wandalizmu i ludzkiej nieczułości na piękno i harmonię.
W zeszłym tygodniu miałam wątpliwą przyjemność być wraz towarzyszami stanowczo wyproszoną sprzed pałacu, kiedy próbowaliśmy zrobić parę zdjęć elewacji ogrodowej. Facet po prostu pokazał nam palcem kierunek "precz" i dodał uprzejmiej "Do widzenia". Kiedy zapytaliśmy, dlaczego? (wszak nie było ogrodzenia, ani tablic z gatunku: własność prywatna, zakaz fotografowania), uzyskaliśmy odpowiedź: właściciel (chyba we własnej osobie?) nie pozwala.
Zatem nie drgnie mi nawet ręka, gdy napiszę, że wokół zabytku panuje syf i malaria, sam budynek jest zdewastowany i mam nadzieję, że konserwator zrobi z tym wreszcie porządek :evil:
Napiszę jeszcze niepopularną rzecz: niektóre osoby zasługują na to, by mieszkać w lepiance, a pałaców im się zachciewa.
Oto jedyne zdjęcie, jakie udało mi się zrobić:

tarpno.jpg
Plik ściągnięto 562 raz(y) 123,29 KB

_________________
.............................................
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Sob 12 Gru, 2009 22:33   

Najbardziej rozbawia mnie entuzjazm tryskający ze stron promujących region. :-) Gorzej, jak dojdzie do konfrontacji opisów z rzeczywistością... Nie chcę być niesprawiedliwy, ale może źle trafiliśmy i ci wspaniali mieszkańcy byli schowani w swoich domostwach. A ten .... z pałacu to tylko wyjątek - hrabia z Tarpna (ocenzurowano) ;-) .

Cytat ze strony (link poniżej): Cisza i wspaniali mieszkańcy tej ziemi stwarzają przyjazną atmosferę, która udzieli się każdemu, kto odwiedzi te strony. :hahaha:

Źródło: http://www.lot.ilawa.nazw...d=94&Itemid=129
Ostatnio zmieniony przez francula Sob 12 Gru, 2009 22:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
firyza 


Pomogła: 3 razy
Wysłany: Nie 13 Gru, 2009 01:00   

Cytat:
Facet po prostu pokazał nam palcem kierunek "precz" i dodał uprzejmiej "Do widzenia"

Widać miał zły dzień ;-) Bo słynie z soczystych bluzgów, pogróżek itp. Francula i Linka - macie 100% racji, niestety. Wklejam zdjęcie sprzed tygodnia, postaram się coś dowiedzieć za parę dni.

tarpno2.jpg
Plik ściągnięto 564 raz(y) 96,81 KB

 
 
firyza 


Pomogła: 3 razy
Wysłany: Nie 20 Gru, 2009 00:05   

Obecny właściciel jest właścicielem zaledwie w 19%. Pozostali: 44 - gmina, 12, 13 i 12% pozostali byli mieszkańcy dworu. Dwóch nie żyje, są spadkobiercy. Ze względu na skomplikowane sprawy własności, olbrzymie koszty konserwacji przy zaawansowanej dewastacji - niewiele można już zrobić, choćby nawet ktoś marzył. Jedyne co warto - to porobić fotki, trochę zebrać dokumentacji przed zawaleniem. Szkoda tylko, że bez asysty policji nie da się tego załatwić...Smutne to wszystko, ale prawdziwe i bardzo powszechne na naszych terenach, niestety.
 
 
firyza 


Pomogła: 3 razy
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 20:10   

Prezent dla miłośników Tarpna. Z góry prezentuje się uroczo. Jakby jeszcze użyć Corela czy innego Painta i dało się to przełożyć na rzeczywistość... A co, nie można pomarzyć :cry:

Tarpno z chmurki2.jpg
Plik ściągnięto 595 raz(y) 81,39 KB

Tarpno z chmury.jpg
Plik ściągnięto 653 raz(y) 103,99 KB

 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 20:26   

Dzięki, ekstra. Tu "pan na włościach" co najwyżej mógł skoczyć... ;-)
_________________
.............................................
 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Nie 27 Cze, 2010 18:31   

Nawiązując do postu otwierającego ten temat chciałbym sprostować jedną informację tam zawartą . Mianowicie Finckensteinowie zamieszkali w Tarpnie zaraz po ślubie, który odbył się 29 kwietnia 1934r. Wynika to ze wspomnień pisarza opublikowanych już pośmiertnie.
Sukcesy na polu literatury i rosnące wydania książek (bestsellerem okazała się Matka), z czasem znacznie poprawiło sytuację materialną pisarza i jego rodziny. Prawdopodobnie już wiosną 1939r. Finckensteinowie kupują od Friedricha Reschke gospodarstwo - rybaczówkę w Grabowcu/Buchfelde, nad jez. Piotrowskim, niecałe 5km w linii prostej od miejsca urodzenia pisarza, zamku w Szymbarku. Po 5 latach pomieszkiwania w wynajętym lokum w pałacu w Tarpnie, Finckensteinowie w końcu zamieszkali na swoim. Okres tarpieński, a także lata spędzone na swoich już włościach w Grabowcu, wspominali po latach, jako najszczęśliwszy w ich życiu. Córka Finckensteinów, Maria, zamieszkała w Ottawie, spisała w ubiegłym roku losy rodziców, niezwykle bogate w różne wydarzenia, okraszone wielką miłością. Noszą one tytuł Tales of a Family - The Finckensteins (Opowieść rodzinna – Finckensteinowie). Autorka sięgnęła do rodzinnego archiwum, a także utrwaliła fakty i różne ciekawe historyjki zapamiętane z opowiadań rodzinnych. W jej opowieści, której rękopis autorka mi udostępniła, nie ma wielkiej polityki, aczkolwiek los bohaterów związany jest z nią i toczy się obok historycznych wydarzeń. Między innymi można dowiedzieć się z nich również nieznanych poza rodziną faktów, w tym także historii zamieszkania w Tarpnie, miejsca oficjalnego debiutu literackiego Ottfrieda hr. v. Finckensteina i powstania kilku jego znaczących dzieł. Więcej na temat pisarza i jego oberlandzkiego okresu życia na blogu prowadzonym pod adresem http://dervish.wsisiz.edu...read.php?t=2118 .
P.S.
Mimo niezrozumiałego ocenzurowania mojej ostatniej wypowiedzi, pozostaje aktualne stwierdzenie ją kończące:
Wielką stratą dla kultury i Ziemi Zalewskiej byłoby bezpowrotne utracenie zabytku w Tarpnie. Tym bardziej, że teraz już wiadomo, że związany był on z kulturą niemiecką, a od czasu gdy jesteśmy w Zjednoczonej Europie, także z wielkim kulturowym dziedzictwem naszego Kontynentu.

imgD3-28-2006T4-34-38AM1249.jpg
Na zdjęciu: pisarz z żoną (siedzą na krzesłach), w otoczeniu rodziny, 80-dziesiate urodziny jego małżonki (1983r.)
Plik ściągnięto 517 raz(y) 48,43 KB

 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sro 03 Lis, 2010 21:03   

Chciałbym polecić do obejrzenia na Picasaweb.google serię albumów, pod wspólnym tytułem Count Ottfried Finck v. Finckenstein. Dotychczas opublikowane zostały:

Szymbark / Schönberg, writer’s birthplace (1)
http://picasaweb.google.p...feat=directlink

The happy moments in Tarpno / Terpen (2)
http://picasaweb.google.p...feat=directlink

Można też wrzucić na stronie http://picasaweb.google.com , do wyszukiwarki, hasło „Kazik Skrodzki”, aby trafić na powyższe albumy (tutaj są też m.inn. inne oberlandzkie albumy)

Większość zdjęć opatrzono komentarzem z biografii pisarza, przygotowanej na razie w wersji angielskiej.

Odwiedzający Tarpno może zobaczyć jedynie zza drzew, zrujnowany już dwór, jak na załączonym zdjęciu. Teraz zapewne, jesienią, widać będzie więcej.

Tarpno manor house.JPG
W pensjonacie w Tarpnie urodziło się dwóch synów małżeństwa hr. O.v. Finckensteina z Evą Schubring: Matz Paul Konrad (03.08.1936) i Ottfried (24.06.1938). Tutaj, w ciszy i spokoju, niejako z dala od faszyzującego się państwa, hrabia, u boku kochającej żo
Plik ściągnięto 384 raz(y) 111,9 KB

 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 13:52   

W ostatnią niedzielę października ub.r. spotkałem się z panią Grażyną v. Finckenstein z d. Bandura, małżonką syna pisarza, hr. Otfrieda v. Finckenstein II, urodzonego w Tarpnie. Przyjechała ona na Konkurs Chopinowski, a także odwiedzić grób rodziców. Pani Grażyna jest rodowitą warszawianką, po wojnie mieszkała z rodzicami w Gdyni. Spotkanie miało miejsce w Radio Cafe p. Stanisława Pruszyńskiego, znajomego państwa Finckenstein (nietuzinkowa postać, zob. http://pl.wikipedia.org/w...i_(dziennikarz) . Państwo Finckenstein są małżeństwem od 1964r. Wychowali dwóch synów i córkę (dzieci rozumieją po polsku). Hr. Ottfried v. Finckenstein pracował przez długi okres w kanadyjskiej dyplomacji. W trakcie służby męża na Dalekim Wschodzie, p. Grażyna opublikowała w 1991r., w „Euhemerze. Przeglądzie religioznawczym”, artykuł pod tytułem Wizerunki Buddy w południowo-wschodniej Azji. W okresie gdy hr. Ottfried pracował w ambasadzie kanadyjskiej w Warszawie (druga połowa lat dziewięćdziesiątych), otrzymał on tytuł honorowego obywatela pewnego śląskiego miasteczka, w uznaniu zasług za zorganizowanie i osobiste zaangażowanie w pomocy tamtejszym powodzianom. Jedną z ostatnich funkcji hr. Finckensteina w dyplomacji, przed przejściem na emeryturę, było pełnienie obowiązków ambasadora Kanady w Ekwadorze. Należy podkreślić, iż Finckensteinowie, a w szczególności p. Grażyna, angażują się w działalność organizacji polonijnych w Kanadzie.
W trakcie październikowego spotkania dowiedziałem się sporo ciekawych informacji o moim niezwykłym bohaterze. Ale największą niespodzianką, czym bardzo zaskoczyła mnie moja rozmówczyni, było przekazanie mi od jej męża, syna pisarza i poety, dwóch rękopisów wierszy ojca. Odczytał je dr Kazimierz Madela, któremu bardzo za to dziękuję.
Skan jednego z nich, bardzo nastrojowego i poruszającego, pod tytułem Frühlingsregen (Jesienny deszcz) oraz jego drukowaną wersję w oryginale załączam.

Frühlingsregen

Nur der warme Regen fiel
Sanft, wie Frauenhände
Zwischen zartem Liebesspiel
Bei des liebsten Lende
Zärtlich nieder gleiten
Freude zu bereiten

Nur der Erde Schöpferkraft
Jugendlich geschwollen
Leuchtete aus jedem Schaft
Drängte aus den Pollen
Sprang aus jeder Quelle
In die Frühlingshelle

Immer wenn der Lattich blüht
In den Niederungen
Wird des Lebens süsses Lied
Ewig neu gesungen
Bei dem müden Klopfen
Warmer Regentropfen

Utwór ten nie był dotychczas publikowany.

Finckenstein_Fruhlingsregen .jpg
Plik ściągnięto 374 raz(y) 59,57 KB

 
 
Dohler 


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 15:14   

Oj, chyba wiosenny deszcz.
 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 15:42   

Dzięki za sprostowanie!
 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Pon 31 Sty, 2011 00:36   

Hrabia Ottfried v. Finckenstein zamieszkujac z rodziną w Tarpnie, często odwiedzał pobliskie Zalewo, gdzie mógł dotrzeć koleją z Janik Wielkich. Z miasta nad Ewingami wychodziła w daleki świat jego liczna korespondencja. Pisarz robił tutaj też zakupy. Doskonale zapamiętał go z tego okresu zalewski rymarz Emil Klein, którego wspomnienia spisał w 1988r. jego syn i potem opublikował pod tytułem Leben in schwerer Zeit 1893-1990- Emil Klein - Erinnerungen eines Sattlermeisters aus Saalfeld/Ostpreussen:

„Miałem w latach dwudziestych znanego klienta. Był nim pisarz Ottfried graf Finckenstein, który kupował u mnie drobne wyroby ze skóry. Często z nim rozmawiałem w sklepie, gdyż był to człowiek bardzo miły, później zamieszkał w Kanadzie.”

Emil Klein, relacjonując po latach swoje wspomnienia z przed wojny, pomylił dekady. Odwiedziny pisarza w warsztacie Kleina w Zalewie mogły mieć miejsce w latach 1934-1939, wtedy gdy Finckensteinowie mieszkali w Tarpnie.
Należy dodać, że obszerne fragmenty z prawie sześćdziesięciostronicowej wspomnień Kleina przetłumaczone zostały przez dr K. Madelę i zamieszczone pod tytułem Opowiada Emil Klein, rymarz z Zalewa w latach 1923-1945 w kolejnych numerach Zapisków Zalewskich: nr 11, s.3-16, nr. 12, s.2-15; nr 13 s.4-15.
Na załączonym zdjęciu centrum miasta w latach przedwojennych.



Saalfeld_Markt.jpg
Plik ściągnięto 228 raz(y) 93,49 KB

 
 
Anrep 


Pomógł: 5 razy
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 08:44   

Bardzo interesująca historia z Ottfriedem v. Finckensteinem i jego pobytem w naszych stronach. Sądzę, że mieszkając w Tarpnie mógł on spokojnie dojeżdżać do miasta bryczką. Jeśli pamiętam wieżę kościoła w Zalewie widać na tle stawu Niemoje. Czy są jakieś wzmianki, że zawędrował on do Morąga?
Pozdrawiam
_________________
Poszukuję informacji o dawnym powiecie Morąg
 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 21:57   

Oczywiście, Finckensteinów łączą również związki z równie bliskim Morągiem. Wszak w tym mieście urodziło się ich pierwsze dziecko Benita Irene (trzecie już z kolei żony pisarza). Było to 10 maja 1935r., dokładnie rok po ślubie (29.04.1934). Ciekawe co zaważyło, że poród miał miejsce w powiatowym Morągu, a nie np. w pobliskim Zalewie?
Morążanka, hrabina Benita Finck v. Finckenstein wyszła za mąż za Holendra, André van Bavel. Ich ślub cywilny miał miejsce 20 lipca 1961r. w Montevideo w Urugwaju, a kościelny 2 tygodnie później, w Valparaiso, Chile. Mają czwórkę dzieci. Pani Benita do emerytury pracowała jako urzędniczka w niemieckiej służbie zagranicznej. Obecnie wraz z mężem mieszka w Chile.
Zdjęcia małżonków Bavel można obejrzeć na stronie rodziny Keyserlingk, spokrewnionej z Finckensteinami, pod adresem: http://keyserlingk.info/v...250&city=FAMILY i
http://www.keyserlingk.in...610&city=FAMILY
 
 
Ewingi 
Ewingi

Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 17 Mar, 2012 01:09   

Jak już informowałem w innym miejscu tego Forum, w ostatnich dniach grudnia 2011r. ukazał się na łamach 21 numeru Zapisków Zalewskich, na stronach 6-24, artykuł Kazimierza Skrodzkiego pt. Hrabia Ottfried v. Finckenstein (1901 - 1987) - klasyk literatury wschodniopruskiej (cz.1 Tarpno - miejsce debiutu i źródło literackich inspiracji). Opracowanie to jest owocem ponad dwuletniej pracy autora nad pierwszą biografią tego pisarza i poety ur. w Szymbarku, tak ściśle związanego z pograniczem b. Prus Wschodnich i Zachodnich, Oberlandem. Forumowicze z Suskiego Forum Dyskusyjnego http://www.suszforum.pl/f....-Finckensteina mieli sposobność śledzić na bieżąco wysiłki autora i postęp jego poszukiwań w zdobyciu informacji o pisarzu. Dużą pomoc w powstaniu tej pracy, okazała rodzina hr. Ottfrieda v. Finckensteina, mieszkająca w Kanadzie, poprzez udostępnienie nie opublikowanych wspomnień rodzinnych oraz wydanej w niewielkim nakładzie autobiografii jego małżonki.
Część pierwsza obejmuje przedział czasowy od narodzin pisarza, do momentu przeprowadzki z Tarpna k. Zalewa i zamieszkania w 1939r., w samotni w Grabowcu, położonej nad urokliwym jez. Piotrowskim. Artykuł zawiera również nowe fakty, nie publikowane na forach, z barwnego życia Finckensteina. Autor planuje opublikowanie wkrótce dalszego ciągu tej biografii.

W zał. zdjęcie z Tarpna żony hrabiego Evy z ur. w Morągu córką Benitą oraz zakochani małżonkowie na fotografii z 1936r. (ze zbiorów rodzinnych Marii v. Finckenstein). Całkiem prawdopodobne, że również i drugie zdjęcie pstryknięte zostało w Tarpnie (przydworski park, roboczo, w fartuchu przyodziana Eva).

Eva_&_Benita_in_Terpen (m).jpg
Tarpno. Eva v. Finckenstein z ur. w Morągu córką Benitą
Plik ściągnięto 14480 raz(y) 45,71 KB

totz&evaBW.jpg
Zakochani małżonkowie na fotografii z 1936r.
Plik ściągnięto 14480 raz(y) 55,79 KB

 
 
j23 

Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 16:03   26 czerwca 2013

Tak obecnie wygląda prawe skrzydło pałacu w Tarpnie - ponoć się zawaliło od wiatru...

26 czerwca 2013.jpg
Plik ściągnięto 13916 raz(y) 82,08 KB

Ostatnio zmieniony przez j23 Nie 30 Cze, 2013 16:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group