Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
HUMOR
Autor Wiadomość
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Lut, 2007 20:54   HUMOR

Każdy wpisujący się może pozostawić po sobie jakąś wypowiedz oraz musi jakiś dowcip

Dlaczego nasz sąsiad dał swojemu synowi na imię Hamlet?
- Jego syn czy nie jego syn.... Oto jest pytanie?
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Lut, 2007 21:01   

Na lekcji chemii nauczycielka pyta Jasia:
- Czego dotyczy ten wzór napisany na tablicy?
- No, no... mam to na końcu języka...
- Jasiu! Wypluj to natychmiast! To jest kwas solny!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 09 Lut, 2007 11:49   

Pijany facet stoi na ulicy i się odlewa. Przechodzi kobieta i rzuca:
- Ale bydle...!
A facet:
- Niech się pani nie boi ja je mocno trzymam.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Lut, 2007 18:07   

Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z mężem w browarze.
- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
- O Boże! Jak to się stało?
- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez łzy:
- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się odlać.
 
 
Adam OK
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Lut, 2007 19:45   

Fajny obrazek:
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Lut, 2007 20:50   

Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Sob 10 Lut, 2007 08:40   

Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta meczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta facia:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
- O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 10 Lut, 2007 10:28   

Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Sob 10 Lut, 2007 11:06   

Azaziz napisał/a:
- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.


hehehe dobre :-D

O czym mysli zawalowiec przed stosunkiem?
- Co mu pierwsze stanie.

Ukraińscy naukowcy, znaleźli sposób na użycie skrzynek pocztowych okolic Czarobyla. Sprzedają je Rumunom jako kuchenki mikrofalowe.
 
 
Adam OK
[Usunięty]

Wysłany: Sob 10 Lut, 2007 13:33   

Co Małysz ma w szufladzie w kuchni?
Ma łyszki.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Sob 10 Lut, 2007 23:21   

W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzielibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 11 Lut, 2007 10:50   

- Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Nie 11 Lut, 2007 11:41   

Po ogoleniu klienta fryzjer mowi:
- Gotowe. Placi pan 8 zlotych.
- Jak to? Przed goleniem mowil pan, z bedzie kosztowac 5 zlotych!
- Tak, mowilem, ale musi pan doplacic za trzy opatrunki, ktore panu zalozylem na rany
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 11 Lut, 2007 14:59   

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Nie 11 Lut, 2007 18:57   

Informatyk zabrał swojego syna do ZOO. Stoją przed wybiegiem dla pingwinów.
- Popatrz synku, a to są żyjące na kole podbiegunowym linuksy.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 06:16   

Pani się pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio: Ja. 2 razy...
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 20:07   

Jedzie facet lasem, a tu z krzakow wyskakuje wiewiórka cała w g... Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką. po chwili wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczął ją wycierac, a tu trzecia. Po chwili z krzaków dobiega glos:
-Panie, masz pan jescze chusteczkę? bo mi sie wiewiórki skończyły...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 20:13   

Rozmawia dwóch adminów:
- Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
- Jest hakerem ?
- Nie, debilem...
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 20:43   

Jasiu i Małgosia wracają ze szkoły.
- Małgosiu - mówi Jasio. - Założe się z tobą, że nie wejdziesz na drzewko! A jeśli przegram, stawiam tabliczkę czekolady!
Małgosia weszła na drzewo. Po kwadransie wraca do domu i mówi:
- Mamo, mamo! Założyłam się z Jasiem, że jak wejdę na drzewko, to da mi tabliczkę czekolady.
- Ależ Małgosiu - mówi mama. - Jasio chciał zobaczyć twoje majteczki.
Małgosia:
- Serio? Cha, cha! Ale mu zrobiłam numer! Dzisiaj na sobie nie miałam majteczek!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 18:26   

Mama mówi do synka:
- Jasiu, dlaczego już się nie bawisz z Kaziem?
- A czy ty mamusiu chciałabyś się bawić z kimś, kto kłamie, bije i przeklina?
- Oczywiście, że nie.
- No widzisz. Kaziu też nie chce!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 18:42   

Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak. Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci.
Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na pokład autobusu.
Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym oburzenia głosem:
- Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w ten sposób!!
Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył:
- Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać mój rozporek trzy razy!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 22:00   

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 22:57   

Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na tronie. Rosjanin prosi:
- Madamm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie
Rosjanin poszedł, więc szukać nowego miejsca, nie znalazł. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy.
Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tę sukę co trzeba.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 17 Lut, 2007 10:06   

Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada:
- Rozwodnione.
A sąsiad na to:
- Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Sob 17 Lut, 2007 22:39   

Są trzy wampirki. Pierwszy wyrusza na łowy i wraca z całą buzią zakrwawioną. Mówi do pozostałych:
- widzicie tamta wioskę? Już jej nie ma.
Potem na łowy wyrusza drugi. Także wraca z buzia całą we krwi.
- Widzicie tamta wioskę? Już jej nie ma!
W koncu wyrusz trzeci wampirek. Wraca również z zakrwawioną cała buzią i mówi:
-Widzicie to drzewo? Bo ja go nie widziałem...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 18 Lut, 2007 15:59   

Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od krowy z bse.
A mąż:
- Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pon 19 Lut, 2007 12:30   

Ojciec tłumaczy Jasiowi co to jest "inflacja".
- Inflacja, mój synu oznacza, że cukierki i lody, które tak lubisz, będą droższe, a twoje kieszonkowe się nie zwiększy.
 
 
Adam OK
[Usunięty]

Wysłany: Czw 22 Lut, 2007 19:32   

Synek do ojca:
-Tato, powiedz mi, czym jest socjalizm.
- Widzisz to było tak. Był sobie pewien pan, nazywal się Lenin. On w 1917 roku zrobił Wielką Socjalistyczną Rewolucję Październikową. Tyle tylko, że tak naprawdę ten pan nazywal się Uljanow, rewolucja nie była tak wielka, jak on tego chciał, nie była socjalistyczna, lecz komunistyczna i nie w październiku, a w listopadzie.
- Tato, ja nic z tego nie rozumiem.
- Widzisz synku, powoli zaczynasz pojmować czym jest socjalizm.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 22 Lut, 2007 19:38   

Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 23 Lut, 2007 11:04   

Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group