|
Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...
|
Ogłoszenie |
Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"
Chronimy Twoją prywatność Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO |
Morąg - Rynek |
Autor |
Wiadomość |
Andrew
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Sob 07 Mar, 2009 22:53
|
|
|
Mam tylko pewną wątpliwość czy publikując tą mapkę bez podaania źródła i autorów - nie narusza się praw autorskich (posiadam ją juz od dawna - ale poproszono mnie o nie publikowanie jej) |
|
|
|
|
mazur222
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Sob 07 Mar, 2009 23:45
|
|
|
Masz racje Anrdrew. Powinienem o tym pomyśleć, że ktoś, gdzieś może mieć przeciwko.
Moja znajoma dała te mapki komuś do zeskanowania i przysłania do mnie bez żadnych restrykcji. Powiedziała mi równie, że dostała je jako załącznik do "Zwichen Narien und Geserich". Ja ten album nabyłem ale bez mapek.
Ciebie zaś proszono o niepublikowanie tych mapek?
Wsadzając fragmenty tych mapek na Sercu Mazur tak właśnie napisałem, że są one załącznikiem do album
Trochę to skomplikowane ale nie chcę urażać niczyich uczuć czy intersów.
Napiszę do Aministratora o usunięcie tych mapek |
|
|
|
|
Anrep
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 08 Mar, 2009 09:20
|
|
|
Forum Marienburg jest niekomercyjną platformą wymiany wiedzy dla miłośników historii Malborka i okolic (również dalszych jak Morąg ). Są tu umieszczane teksty będące wynikiem długich studiów i poszukiwań, podróży studyjnych jak również znalezione na szybko w sieci. To duża ilość zaangażowanych uczestników, którzy swój czas i pieniądze poświęcają na dokumentowanie interesujących zabytków, zachowanych pamiątek czy przywrócenie pamięci o rzeczach o których nikt nie pamięta.
Często uwagi uczestników są cenniejsze niż te mniej lub lepiej czytelne kopie zdjęć i mapek. Warto zawsze pisać skąd pochodzi cytat, opinia czy zdjęcie. Warto zapytać się autora czy właściciela o zgodę jeśli chce się jego ustalenia nagłośnić. Nie widzę powodów, by uznawać, że własność intelektualna Niemców warta jest większej ochronie niż to co napiszą, zbiorą czy opracują Polacy.
Z drugiej strony nie ma co popadać w przesadę i w imię ochrony "czegoś tam" dając tylko linki do aukcji. Skany aukcji zniknąć mogą za tydzień, wraz z nimi ciekawe informacje, które są całkowicie obojętne sprzedawcy, czasem też nabywcy.
Pozdrawiam
PS Mapki były ciekawe, ale tego typu plany mają dość mało sympatyczną dla Polaków historię. Nie powstawały też w celach wyłącznie "pamiętnikarskich". |
_________________ Poszukuję informacji o dawnym powiecie Morąg |
Ostatnio zmieniony przez Anrep Nie 08 Mar, 2009 09:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mazur222
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 08 Mar, 2009 13:58
|
|
|
Zgadzam się z uwagami Anrepa w całości.
Wracając do mapek - ja po prostu nie odrobiłem pracy domowej w pełni.
Usłyszałem to co chciałem usłyszeć a mianowicie, że mapki są załącznikiem a więc częścią wyżej wspomianego albumu. Czułem się nawet przez moment pokrzywdzony gdyż ja tych mapek nie dostałem przy okazji nabycia albumu.
Dzięki Andrew wiemy już, że mapki nie były załącznikiem do albumu ale ktoś je w Morągu miał i rozdawał po uważaniu a więc prywatnie. Być może, że są one gdzieś opublikowane ale to nie jest w tym momencie istotne.
Mam nadzieje, że w przyszłej monografii dawnego powiatu mapki znajdą swoje miejsce bez żadnego problemu.
Dzięki mapkom dowiedziałem się np. kto był właścicielem dwóch piekarnii na Placu Ratuszowym.
Jedna, a właściwie to jej fragmenty, ocalała cudem i była potem w użyciu nawet w latach 50-tych.
Byłem osobiście w tej piekarnii i widziałem oczami dziecka przepiękne kafelki pokrywające podłogę i ściany.
W drugiej, bliżej Rejmonta była po wojnie czynna ciastkarnia i pamiętam jeszcze wysoki komin, który rozebrano w drugiej połowie lat 50-tych. |
Ostatnio zmieniony przez mazur222 Nie 08 Mar, 2009 13:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mazur222
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 14 Cze, 2009 03:04
|
|
|
Pewnie znowu się narażę ale co tam niech mnie wsadzą!
Pani Marta Król w profilu NK Przyjaciele Morąga przetłumaczyła fragment strony 17 książki rodowitego morążanina Walthera Haricha pt. "Der Aufstieg"
Pewnie łamię tu jakieś zawiłe przepisy ale tekst pasuje jak ulał do zdjęcia Rynku (w dzień targowy) z 1910 roku zaprezentowanego nam pezez Anrepa:
Co to było za przecudne miasto, stary Morąg!
Jego ulice nie były piękne i rynek ze starym ratuszem pośrodku i lipami i starym brzmieniem wkoło zazwyczaj cichym. Można było wejść angielskim przedmieściem i wyjść polskim, bez napotkania człowieka, chyba że akurat kilka dziewek stało przy pompie w kącie rynku i w wiadrach na nosidłach wodę przynosiły. Potem jednak roiło się znowu jak w mrowisku. Długie kolejki samochodowe jechały, w jednym ciągu, przez miasto, na rynku stały jeden przy drugim wózki sprzedawców ze wsi i mieli więcej niż cztery tysiące Morążan do jedzenia, do przetworów, a stali tu jeszcze z ziemniakami lub z główkami kapusty, oferowano cały rząd stoisk z rybami z sąsiednich dużych jezior, w dużych drewnianych skrzyniach roiły się zielone lub brązowe raki, cielęta i półtusze wisiały na żelaznych hakach. W zależności od pory roku kosze pełne były poziomek, czarnych jagód lub jeżyn z miejskiego lasu lub lasu jodłowego. W tłoku przepychały się gospodynie domowe z bufiastymi turniurami, dziewki z koszem i torbą za sobą. Wołało się, targowano się, zachwalano, odrzucono, kupowano, jakby ten wtorkowy rynek miał by być ostatni. Pod wieczór miasto cichło, i stare baby z przytułku dla ubogich zbierały pod dozorem policjantów Daniela i Geball’a strzępy papieru i pozostałe śmieci, i następnego dnia rynek znowu był jak wymarły.
Ryby i dwóch kolorów raki, świeże, na targowisku! |
|
|
|
|
aga gosciniak
|
|
|
|
|
sebekMBL
|
Wysłany: Pon 06 Gru, 2010 20:25
|
|
|
Morąg, to jedno z moich ulubionych miast. Niegdyś, dużo czytałem o historii, żeby być przygotowanym na spotkanie z miastem, ale te długie lata oczekiwania, to też kontakt z rodziną tam zamieszkującą, częste opowieści o mieście, o histori i terażniejszości. Pamiętam, pierwszy raz, pierwsze zwiedzanie miasta, zafascynowanie zabytkami, a za przewodnika miałem moją ciocię, osobę od urodzenia tam mieszkającą, a rodzinę tam mam od wielu pokoleń. Każda wizyta w Morągu, to zwiedzanie ciekawych miejsc, zagłębianie w historii. Zamierzam w przyszłości, jeszcze bardziej zagłębić w temacie tego miasta, równie pięknego jak Malbork, często zresztą Malbork i Morąg porównują ze sobą, tu i tu wiele zabytków historii, wiele miejsc gdzie człowiek po prostu musi być, a często są to niepowtarzalne miejsca. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|