Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Czy znów na malborskim dworcu pojawia się pociągi SKM?
Autor Wiadomość
luanda 
Emerytowany Rycerz Jedi


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 08:46   

Źródło z Wyborczej


Cytat:

Szybka kolej, ale już nie miejska?
Michał Jamroż, Michał Tusk 2008-10-10, ostatnia aktualizacja 2008-10-10 20:33:03.0

Władze Malborka chcą, by SKM jeździła do ich miasta. - Tego nie da się pogodzić ze sprawną obsługą Trójmiasta - ostrzegają eksperci

Od lat pasażerowie SKM mają te same problemy - podróż trwa zbyt długo, a pociągi nie są przystosowane do miejskiego charakteru trasy: jeżdżą za rzadko i są niemiłosiernie zapchane. A władze województwa, które odpowiadają za transport kolejowy, i szefostwo SKM roztaczają przed klientami wizje nowego taboru i lepszej obsługi. Niestety, równocześnie nie dzieje się nic, co miałoby je przybliżyć.

Zaczęło się na początku tej dekady - SKM-ka wyjechała poza granice Trójmiasta. Z dwóch powodów: była tańsza od Przewozów Regionalnych zarówno dla urzędu, jak i pasażerów (niższe ceny biletów). Dwa lata temu sytuacja się trochę zmieniła: SKM utworzyła z Przewozami Regionalnymi konsorcjum i obie firmy podzieliły się trasami. Szybka Kolej zaczęła jeździć do Słupska, a PR obsługiwały resztę linii na Pomorzu. Tym samym podróż Słupsk-Gdańsk wydłużyła się o 19 minut (tyle pociągi tracą zatrzymując się na przystankach SKM).

Teraz SKM-ki chce także Malbork. Rada miasta podjęła uchwałę zezwalającą na objęcie udziałów w Szybkiej Kolei Miejskiej. - Prawdopodobnie wprowadzając rozkład jazdy na lata 2009/10 przychylimy się do prośby Malborka. Ale żeby miało to sens, pociągi będą jeździły do Elbląga - mówią pracownicy Urzędu Marszałkowskiego.

Wydłużać trasy? Skracać!

Według ekspertów, to poważny błąd. - SKM to w zasadzie metro naziemne, powinno obsługiwać tylko metropolię trójmiejską składami przystosowanymi do ruchu miejskiego. Dalej powinny jeździć pociągi regionalne. To są dwa różne zadania, których nie da się realizować tym samym taborem i tymi samymi kursami - mówi Adrian Furgalski ze stołecznego Zespołu Doradców TOR, skupiającego specjalistów zajmujących się transportem.

Jak kończy się próba ich łączenia, widać na przykładzie czterech zmodernizowanych ostatnio przez SKM-kę składów. Przy ich projektowaniu próbowano dogodzić zarówno pasażerom z Trójmiasta, jak i tym jeżdżącym na większych odległościach. Zlikwidowano częściowo ścianki działowe i zbudowano większe toalety, przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Skutkiem tego w Trójmieście pasażerom miejsce zabiera bezużyteczna toaleta (przydatna w kursach regionalnych), a np. w kursach do Słupska ludzie marzną, bo z powodu braku ścianek po pociągu dosłownie hula wiatr (który nie przeszkadza w krótkich podróżach po aglomeracji). Nie rozwiązano też najważniejszych problemów taboru: kiepskiego przyspieszenia i zbyt małej liczby drzwi w wagonie.

- Zgadzam się, że Szybka Kolej Miejska powinna skupić się na Trójmieście - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Ewentualne przedłużenie SKM do Malborka jest pewną niekonsekwencją. Nie jest to jednak jeszcze przesądzone. Powiem więcej - być może nawet wydłużenie trasy SKM do Słupska było błędem i trzeba by się zastanowić, czy z tego zrezygnować. Nie pozwoliło to przewoźnikowi skoncentrować się na podstawowych zadaniach.

Pojedziemy szybciej?

Czasu na decyzję, w którą stronę powinna rozwijać się SKM-ka, jest coraz mniej. Na liście indykatywnej, gwarantującej finansowanie unijne, znalazł się projekt przebudowy kolejnych 22 składów. Dotychczas zakładano, że zakres przebudowy będzie taki jak w przypadku czterech zmodernizowanych pociągów.

- Trudno jest nam modernizować tabor wyłącznie pod kątem ruchu miejskiego, skoro w ramach umowy z Urzędem Marszałkowskim realizujemy także połączenia regionalne - mówi Andrzej Osipów, prezes SKM. - Oczywiście rozważymy, co zrobić, by część pociągów bardziej przystawała do standardów "naziemnego metra". W grę wchodzi wymiana silników i zwiększenie liczby drzwi. Docelowym rozwiązaniem powinien być jednak zakup nowego taboru i dlatego będziemy startowali do unijnych konkursów.

Ale UE na pewno nie da więcej niż ok. 25 składów. Do obsługi Trójmiasta potrzebne jest drugie tyle. Tym samym nowe pociągi nie wykorzystają swoich możliwości, bo będą kursować razem ze starymi.

- Urząd postara się, by 22 modernizowane składy również zostały dostosowane do ruchu miejskiego - mówi wicemarszałek Struk.

Tylko w takim wypadku nowe składy razem ze zmodernizowanymi mogłyby stworzyć kolej miejską z prawdziwego zdarzenia - przede wszystkim szybszą niż dziś.



160 tys.

tylu pasażerów jeździ codziennie SKM

Michał Jamroż, Michał Tusk

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl - www.wyborcza.pl © Agora SA
_________________
總是看美好的一面生活
Więc po śladach cudzej krwi wiedzie wąski ślad na szczyt...
Ostatnio zmieniony przez luanda Sob 11 Paź, 2008 08:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
punky51
[Usunięty]

Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 22:16   

jest takzenne rozwiazanie wprowadzic skm malbork - tczew; z tczewa czesciej sa skm do gdanska
 
 
superfan 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 22:32   

punky51 napisał/a:
malbork - tczew


A pomyśl o trasie do Elbląga ;-)
_________________
airfoto.pl
lotnictwo.net.pl
 
 
 
Mytoon 
Administrator
misiu okrąglisiu



Pomógł: 6 razy
Wysłany: Nie 12 Paź, 2008 02:07   

Jak nie pseudopedagogiczne porady to pseudokomunikacyjne podpowiedzi :mrgreen:

W temacie SKM, a w sumie trasy Malbork - Gdańsk mogę się wypowiedzieć bo 11-ty rok dojeżdżam tą trasa do pracy.

Gdyby rozpatrywać to kategorią "CHCE DOJECHAĆ DO PRACY" to zamiast z M-ka do Tczewa i potem do Gdańska można jechać np:

PKSem do Bałdowa
potem z buta na dworzec do Tczewa
następnie albo pociągiem do 3 miasta
albo 50tką do Pszczółek, przesiadka do Pruszcza
ITP ITD

to oczywiście mój sarkazm

Takimi "super" połączeniami to da się zajechać nawet pod sklep Adidasa w pasażu na 3 cim piętrze jednej z największych galerii Poznania.

Ale chyba nie o to chodzi.
Niektórzy ludzie mimo upływu lat nie zdają sobie sprawy, że Malbork jest SYPIALNIĄ dla Gdańska.
Ile osób jest rano na peronach dworca, czekających na pociąg?
1000? 3000?
Czy to mało?
Czy jest to mały odsetek głosujących?
W skali miasta zapewne nie.

I tu trzeba nawiązać do ludzkich potrzeb.
Jak wiadomo zwiększają się one wraz ze wzrostem zapotrzebowania, możliwości itp.

I tak np. w roku 1998, aby dojechać na 6.00 do pracy w Gdańsku trzeba było wsiadać do pociągu pośpiesznego około godz. 2.30 (nie pamiętam dokładnie). Potem szwendanie się po miescie, i praca do wieczorka.

W tamtych czasach, gdyby ktoś powiedział, że między 4.00 a 7.00 będzie 5 pociągów do Gdańska to by go okrzyknęli GŁUPKIEM.

Jednak to były inne czasy. PKP zwiększało kursy, potem cięło. Aż tu nagle znalazło się takie SKM.
Wozili ludzi za połowę ceny PKP. W pociągach o NIEBO czyściej niż w PKP.
Mało tego.
Jakimś cudem SKM udało się WSTRZELIĆ z rozkładem jazdy w pasażerów, że większości pasowały dojazdy!
Normalnie cud!

Po jakimś czasie biedne SKM musiało zrezygnować. I to może dlatego, że pociągi SKM jechały pełne, a PKP świeciły pustkami. Pewnie dlatego, że SKM było spółka zależną od PKP. Dziwny zbieg okoliczności.

I nagle okazało się, że ludzie chcą jeździć SKM.
Może dlatego, że jak stoczniowiec zarobi 2500 zł i wyda na bilet miesięczny 100 zł to jest zadowolony.
A nie jest zadowolony jak wyda 250 i jedzie w syfie.

Może dlatego, że kto dojeżdżał do pracy dziesiąt km to wie, że WAŻNE jest połączenie i jego ciągłość.
Czyli wsiadasz, jedziesz , wysiadasz, a nie się tułasz, przesiadasz i kombinujesz jak dojechać (vide propozycja przesiadki w Tczewie).

Ktoś powie - nie ma już takiego bezrobocia i w Malborku jest praca. Po co chłopie jedziesz do Gdańska pracować?

A ja mu powiem - BURAKU! nie po to ułożyłem sobie pracę, aby teraz zaczynać od nowa życie i rzucać się na etat sprzedawcy w nowo powstałym markecie, albo wynosić gruz na kolejnej rozbiórce domu :bag:

Ale oczywiście władza może mieć w d....e mnie i inne twarze dworcowe.
Te same twarze, które znam od lat z peronu, pociągu.
Bo od lat jeżdżą zarobić pieniądze na życie w mieście, w którym na życie jest ciężko zarobić.

Ale co to znaczy? kogo to obchodzi?

Sory za wywód, ale ten zna dojazdy kilkadziesiąt km do pracy kto tego zakosztował.
Pozdrowienia dla tych, którzy śnią o kolejnych rondach i deptakach kiedy my stoimy na peronie i przepychamy się, aby zająć sobie miejsce w pociągu. Pachnącym, ale jakoś inaczej ;-)

Kolorowych snów
_________________
Wielkie dzieła powstają nie dzięki obłędowi, lecz mimo niego.
 
 
 
punky51
[Usunięty]

Wysłany: Nie 12 Paź, 2008 10:40   

te poranne pociagi bo o tych sie wypowiem 5:08 ; czy 5:20 są przepełnione i tak samo powroty 16:08 z Gdańska.

Skoro pkp robila ciecia w rozkladzie - to by najmniej w tych połączeniach powinny zwiększyć ilość wagonów.
Albo tu w tych godzinach wprowadzić skm.
Ostatnio zmieniony przez punky51 Nie 12 Paź, 2008 10:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 12 Paź, 2008 12:05   

Mytoon napisał/a:
Sory za wywód, ale ten zna dojazdy kilkadziesiąt km do pracy kto tego zakosztował.
przez dwa lata dojeżdżałem do Słupska Stwierdziłem że taniej i wygodniej będzie samochodem :mrgreen: ale to było w latach dziewięćdziesiątych, jakby pasażerowie mieli decydować o połączeniach to podejrzewam, że do Gdańska jechałaby kuszetka w cenie SKM żeby pasażer mógł dospać przed pracą. Co się tyczy pracy to fakt, ciężko znaleźć ale pojawia się jaskółka nadziei mają budować nowy obiekt :mrgreen: więc może etatów przybędzie?
 
 
Mytoon 
Administrator
misiu okrąglisiu



Pomógł: 6 razy
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 07:56   

napioo napisał/a:
przez dwa lata dojeżdżałem do Słupska Stwierdziłem że taniej i wygodniej będzie samochodem :mrgreen: ale to było w latach dziewięćdziesiątych,


Samochodem opłaca się jeździć w kilka osób. Nawet we 2 osoby jest to nieopłacalne. Licząc jakieś 50 zł za jeden dzień dojazdów to w skali miesiąca daje jakieś 500 zł na głowę.
Do tego trzeba by doliczyć stracony w korkach czas.

napioo napisał/a:

jakby pasażerowie mieli decydować o połączeniach to podejrzewam, że do Gdańska jechałaby kuszetka w cenie SKM żeby pasażer mógł dospać przed pracą.

Widzę, że masz sposób myślenia naszej "władzy". W sumie po co pasażer ma mieć wpływ na cokolwiek. Postawić mu kilka składów towarowych i jakoś tam dojedzie. I broń Boże okazywać jakieś niezadowolenie :bag:

napioo napisał/a:

Co się tyczy pracy to fakt, ciężko znaleźć ale pojawia się jaskółka nadziei mają budować nowy obiekt :mrgreen: więc może etatów przybędzie?

:clap: praca marzenie
_________________
Wielkie dzieła powstają nie dzięki obłędowi, lecz mimo niego.
 
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 10:13   A ja wywolany do tablicy tez sie wypowiem...

Popieram poprzednika. Rowniez jezdze do Gda do pracy. Nie wiem w czyim interesie jest traktowanie ludzi ktorzy jezdza do pracy do Gda z sypialni Malbork jak zwierzeta. Jezdze o godzinie 6:31 i jest tlok. Zdarza mi sie ze musze jechac wczesniej. 5.08 i 5.21- to pociagi widmo. Mozna jeszcze znalezc miejsce. W tczewie to juz jest absolutnie niemozliwe.
Po prostu fajnie.

A najzabawniejsze jest to ze znowu w pociagu pojawili sie kolejni "liczyciarze" ktorzy spisuja kto i jak jezdzi tymi pociagami ( przynajmniej w tym o 6.31). Nie wiem. Jakis popier%#$%@$#% jajoglowy od ciecia kosztow i ZARZADZANIA tym syfem PKP zrobil etat bo w PKP zajefajne szybkie komputery nie wyliczyly ze te kursy sa potrzebne. MUSZA jeszcze na karteczkach policzyc czy aby na pewno ten sklad jest potrzebny. :) I dlatego w tej firmie jest tak pieknie i wspaniale.

W dobie korkow przy wyjazdach i wjazdach z miast ( Gdansk, okropnie - dzis jechalem autem- dojazd z malborka do zjazdu z obwodnicy do Slowackiego 40min - od tego miejsca do Centrum wrzeszcza nastepne 45 min :)


W dobie tego wszystkiego jedynym fajnym i dobrym rozwiazaniem jest podrozwanie pociagami. Szkoda tylko ze te jajoglowe twarze w PKP tego nie kumaja. Za bardzo i za duzo jest zwiazkow, spolek, mord do wyzywienia w tym systemie aby mozna bylo cos polepszyc.

Pieniadze na PKP by sie znalazly. Wystarczy jedynie nie grzac calego skladu jesli to jest nie potrzebne - a grzac kiedy trzeba - a nie brac system wlaczania z tabelki, pewnikiem jakiegos jajoglowego).


Niech ktorys z tych jajoglowych wyjdzie na peron. Spojrzy i zobaczy ze czestotliwosc jak i ilosc skladu jest potrzebna wieksza. A nie biednych ludzi ktorzy wyruszaja z sypialni do pracy cisna jak bydlo - bo przeciez nic sie nie da zrobic.
Moze w tej sprawie trzeba referendum rozpisac. Moze zakumaja...

Dobra.. olac to.. bo i tak sie nic nie zmieni....
W interesie UM rowniez powinno byc dbanie o ten dojazd. Ci ludzie przywoza pieniadze do sypialni ktore przekladaja sie na ich pensje. Niestety oni o tym zapominaja.


PS. Mnie rowniez nie interesuje praca w Biedronce na przy wykladaniu towaru (nawet jesli on byl hiper naj ).




Ale juz sie ciesze. Zima idzie. A na PKP to jest fajny okres. Wtedy to wlasnie wychodzi ze koksu do lokomytyw nie dowiezli i sa opoznienia ... eh....
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 10:38   

Mytoon napisał/a:
Nawet we 2 osoby jest to nieopłacalne
liczyłem cenę gazu a w Słupsku miałem lokum i jeździłem na sobotę
Cytat:
Widzę, że masz sposób myślenia naszej "władzy"
mam swój punkt widzenia nie znam "waszej władzy" problem jest w tym, że jeżeli nam się nie opłaca jeździć samochodem to zapewne SKM też ma jakieś koszty, które chciałoby obniżyć albo przewozy regionalne chcą zarobić. Czyli wszystko opiera się o pieniądze. Województwo dopłaca do przewozów regionalnych 38 000 000 zł (2007)jakby mogli to kupiliby udziały SKM i puścili pociągi od Koszalina do Działdowa i wszyscy byliby zadowoleni. Jednak tego nie robią, dlaczego?
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 10:43   

napioo napisał/a:
Jednak tego nie robią, dlaczego?
Może dlatego, że jednak nie rentoiwność wyłącznie rządzi w PKP, wszystkie spółki podlegaja komuś tam, o kasie decydują obieralnbi samorządowcy, rady nadzorcze powołują urzędnicy itd. itp. Ogólnie mówiąc niestety na kursy wpływ ma też interes polityczny, ten społeczny i ekonomiczny to już mniej niestety.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 10:53   

Feuchtwangen napisał/a:
napioo napisał/a:
Jednak tego nie robią, dlaczego?
Może dlatego, że jednak nie rentoiwność wyłącznie rządzi w PKP, wszystkie spółki podlegaja komuś tam, o kasie decydują obieralnbi samorządowcy, rady nadzorcze powołują urzędnicy itd. itp. Ogólnie mówiąc niestety na kursy wpływ ma też interes polityczny, ten społeczny i ekonomiczny to już mniej niestety.
i pewnie o to chodzi
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 07:17   

http://malbork.naszemiast...nia/910696.html
Cytat:
Jest tu wola w dużej sprawie na torach

Pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku mogą rozpocząć się konkretne rozmowy o powrocie "eskaemek" na malborskie tory. Urząd Miasta Malborka jeszcze nie otrzymał z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, współwłaściciela PKP SKM, żadnej oficjalnej deklaracji na temat terminu możliwości przystąpienia do Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście Sp. z o.o. Ani też odnośnie kwoty, którą miasto będzie musiało włożyć do kolejowego przedsiębiorstwa w zamian za kursowanie jego składów do Malborka.


- Formalne działania będą prowadzone na początku przyszłego roku - potwierdza burmistrz Andrzej Rychłowski. - Jakiego rzędu będzie to kwota, wicemarszałek województwa (Mieczysław Struk - przyp. red.) nie jest w stanie powiedzieć. Rozmawialiśmy wcześniej o przedziale 1-2 mln zł. Cały montaż finansowy i pomysł, jak wykonać to w sensie prawnym, leży po stronie województwa i nie jest to jeszcze wykształcone. Cały czas trwają rozmowy o wielkości tych kwot i udziale poszczególnych stron.
W podobnym tonie wypowiada się rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku.

- Rozmowy na temat przystąpienia potencjalnych udziałowców do spółki SKM będą miały miejsce prawdopodobnie jeszcze w tym roku - zapowiada Małgorzata Pisarewicz. - Obecnie przygotowywany jest dokument określający strategię wnoszenia udziałów jednostek samorządu terytorialnego do spółki. Obecnie nie jesteśmy w stanie określić ilości wnoszonego kapitału oraz podziału na udziały, ponieważ są one przedmiotem wspomnianego wcześniej dokumentu.

Przypomnijmy, że pociągi SKM zostały wycofane z Malborka dwa lata temu, a ich kursy przeniesiono na trasę Gdańsk-Słupsk. Pasażerowie podróżujący do Tczewa i Trójmiasta stracili wówczas wiele połączeń, na dodatek tańszych niż oferowane przez PKP Przewozy Regionalne, które obecnie wożą malborczyków do Trójmiasta. Wraz z wycofaniem "eskaemek" zmniejszyła się wówczas także liczba połączeń realizowanych przez PKP PR i wśród mieszkańców pojawiły się głosy o komunikacyjnej marginalizacji naszego regionu.

W kwietniu br. Rada Miasta Malborka wyraziła wolę kupienia udziałów PKP Szybka Kolej Miejska Sp. z o.o. w Trójmieście, której celem jest "usamorządowienie" kolei regionalnej. Do przystąpienia do spółki zaproszono większość gmin na trasie od Wejherowa do Malborka. Zainteresowane samorządy chcą przejąć co najmniej 50 procent udziałów w SKM. W kwietniowym posiedzeniu Rady Miasta, podczas którego rajcy debatowali nad uchwałą intencyjną w sprawie przystąpienia do SKM, uczestniczył wicemarszałek Struk. Zapowiadał wówczas, że lokalne samorządy będą musiały wyłożyć wspólnie na ten cel ok. 10 mln zł.

Włodarz Malborka zapewnia, że temat SKM jest aktualny.

- Na pewno jest tu wola. Malbork, decyzją Rady Miasta, jako pierwszy przystąpił deklaratywnie do tego pomysłu - mówi Rychłowski. - Marszałek województwa podaje Malbork jako przykład chęci integracji z województwem. Ta deklaracja wytwarza dobre wrażenie o naszym mieście. Na pewno dla naszych mieszkańców i turystów byłaby to duża sprawa, gdyby nie musieli się przesiadać w Tczewie, jadąc w kierunku aglomeracji trójmiejskiej.

Nieco mniej optymistyczne opinie na temat powrotu "eskaemek" do Malborka można usłyszeć w rozmowach nieoficjalnych z pracownikami Urzędu Marszałkowskiego.

- Objęcie udziałów w Szybkiej Kolei Miejskiej nie będzie oznaczało, że każda gmina powie, "że my chcemy tyle i tyle pociągów" i o takich godzinach, jakie im pasują - usłyszeliśmy od jednej z osób. - Organizacją przewozów zajmuje się bowiem Urząd Marszałkowski. Samorządy będące udziałowcami spółki będą mogły wpływać na jej strategię rozwoju. Poza tym, planowana jest modernizacja torów kolejowych na trasie Warszawa-Gdynia i jest mało prawdopodobne, choć nie niemożliwe, by można było zwiększyć na nich natężenie ruchu.

12 procent - tyle udziałów posiada obecnie Urząd Marszałkowski w Gdańsku w spółce SKM. Właścicielem reszty jest Skarb Państwa.

Jacek Skrobisz - POLSKA Dziennik Bałtycki
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:29   

http://malbork.naszemiast...nia/943098.html
Cytat:
Samorząd województwa pomorskiego przejął na własność spółkę PKP Przewozy Regionalne. Co z tego wyniknie?

Rozmowa z Mieczysławem Strukiem, wicemarszałkiem województwa pomorskiego, o przyszłości kolejowych przewozów lokalnych.

- Stało się. Urzędy marszałkowskie stały się właścicielami PKP Przewozów Regionalnych - spółki skrajnie niedochodowej, do której na Pomorzu dokłada się rokrocznie kilkadziesiąt milionów złotych.


- Nie ukrywam, że mamy mieszane uczucia. Spada na samorządy bardzo poważna odpowiedzialność. Przejmujemy firmę o złej organizacji, złych nawykach wśród załogi, którą nie rządzą prezesi, tylko związki zawodowe. Nie można jednak nie zauważyć, że to wielkie historyczne wydarzenie. Mam więcej nadziei niż obaw. Funkcjonuję w samorządzie od 1990 r. i pamiętam lamenty, gdy szkoły były przejmowane przez gminy. Per analogia wierzę, że samorządy usprawnią też polską kolej.
Ale łatwo nie będzie. Wystarczy popatrzeć choćby na tabor, którym dysponują Przewozy Regionalne.
Najlepsze wagony przejęła spółka PKP Intercity, we władanie której przeszły pociągi pospieszne. Elektrycznym jednostkom [takim jak kursują w SKM - red.] często stuknęła już trzydziestka, a niektórym nawet czterdziestka. Nowoczesnych szynobusów wciąż jest za mało.

- Kiedy pasażerowie odczują zmiany?

- Nie od razu, bo przejęcie Przewozów Regionalnych przez samorządy nie oznacza pstryknięcia palcami i przejścia w nową erę. Umowa samorządów z rządem zakłada przekazanie do 2020 r. siedmiu miliardów złotych na tabor dla Przewozów Regionalnych. To jest działanie rozłożone w czasie, ale wiadomo, że takich towarów nie kupuje się w sklepie, lecz zamawia z wyprzedzeniem. Oczywiście część składów będzie też modernizowana. Poważnie rozważamy też zakup w najbliższych miesiącach w Niemczech, Szwajcarii czy Danii używanych szynobusów.

- Niemal równolegle z decyzją o usamorządowieniu Przewozów Regionalnych z Górnego Śląska napłynęły wieści o likwidacji kilkudziesięciu lokalnych połączeń.

- U nas nie ma takiego ryzyka. Od 2006 r. Przewozy Regionalne i SKM są na Pomorzu związane umową konsorcjalną i trzeci rok pilnujemy, by przewoźnicy nie ograniczali liczby pociągów. I to się udaje - w nowym rozkładzie, który wszedł w życie 14 grudnia, jest znacznie więcej pociągów SKM i trochę więcej pociągów PKP PR.

- W 2006 r. SKM oddała Przewozom Regionalnym m.in. linie do Iławy i Elbląga, a przejęła ruch lokalny na trasie Lębork - Słupsk. Umowa konsorcjalna wygasa za rok. Będzie nowy "podział łupów"?

- Raczej tak. SKM powinna skupić się na ruchu aglomeracyjnym, to pozwoli zintegrować rozkład kolejek z rozkładem komunikacji miejskiej. Tak długa trasa jak do Słupska wymaga nieco innego taboru niż wewnątrz aglomeracji, generuje też większe dotacje. Według mnie, najlepszą trasą dla SKM jest Tczew - Lębork.

- A co z Malborkiem? Władze miasta chcą zasilić kapitałowo spółkę SKM i liczą, że już za kilka miesięcy SKM-ki będą dojeżdżać do Malborka.

- Analizujemy te propozycje. Kursowanie SKM do Malborka może być dobrym pomysłem np. w sezonie turystycznym. Ale nie sądzę, by Malbork był w całości zintegrowany komunikacyjnie z trójmiejską aglomeracją.

- Przejęcie Przewozów Regionalnych przez województwo już nastąpiło. Kiedy stanie się to samo z SKM?

- Poważne zmiany strukturalne powinny mieć miejsce w 2009 roku.

- Jest już prawie pewne, że 1 marca pociągi pasażerskie ponownie pojawią się na szlaku Kwidzyn - Grudziądz. Czy w najbliższym czasie planowane są jeszcze jakieś inne otwarcia linii?

- Na razie będziemy przyglądać się kosztom generowanym przez Przewozy Regionalne. Zanim nie doprowadzimy do zmian strukturalnych, chcemy przede wszystkim utrzymać istniejące linie i liczbę pociągów. Po wprowadzeniu oszczędności zaczniemy zastanawiać się nad nowymi relacjami. Szybko jednak nasuwa się myśl, by przywrócić kolejowe połączenie Kartuz z Trójmiastem. Pamiętajmy, że do Kartuz, podobnie jak do Bytowa, w tej chwili także miasta bez pociągów, ma w przyszłości dotrzeć Kolej Metropolitalna.

- W woj. pomorskim jest w tej chwili de facto czterech kolejowych przewoźników pasażerskich - SKM, Przewozy Regionalne, Intercity, a także prywatny przewoźnik Arriva, której pociągi dojeżdżają do Chojnic i Czerska. Szefowie Arrivy nie ukrywają, że mają chrapkę na odcinek Kwidzyn - Grudziądz i prawie na pewno przystąpią do przetargu. Pan też od dawna nie ukrywa, że poczynaniom Arrivy, która od roku prowadzi ruch na prawie wszystkich liniach niezelektryfikowanych w woj. kujawsko-pomorskim, przygląda się z dużym zainteresowaniem.

- Nie będę ukrywać, że mam nadzieję, że Arriva na dobre zagości w naszym województwie. Mówię tak nie po to, by wywołać niepokoje wśród związkowców w PKP. Po prostu pojawienie się konkurenta wymusi lepszą organizację pracy i lepszą jakość usług, zarówno w Przewozach Regionalnych, jak i w SKM. Taka konkurencja byłaby bardzo korzystna z punktu widzenia interesów pasażera. Arriva jest tańsza - pamiętajmy, że przetarg w woj. kujawsko-pomorskim wygrała, gdyż zaproponowała cenę o jedną trzecią niższą od PKP PR. A oszczędności to szansa na reaktywację zawieszonych linii.

Paweł Rydzyński - POLSKA Dziennik Bałtycki


Cytat:
- A co z Malborkiem? Władze miasta chcą zasilić kapitałowo spółkę SKM i liczą, że już za kilka miesięcy SKM-ki będą dojeżdżać do Malborka.

- Analizujemy te propozycje. Kursowanie SKM do Malborka może być dobrym pomysłem np. w sezonie turystycznym. Ale nie sądzę, by Malbork był w całości zintegrowany komunikacyjnie z trójmiejską aglomeracją.
Na takich warunkach, mam nadzieję że ani złotówka nie trafi do kasy SKM z budżetu miasta.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:37   

Feuchtwangen napisał/a:
- A co z Malborkiem? Władze miasta chcą zasilić kapitałowo spółkę SKM i liczą, że już za kilka miesięcy SKM-ki będą dojeżdżać do Malborka.

- Analizujemy te propozycje. Kursowanie SKM do Malborka może być dobrym pomysłem np. w sezonie turystycznym. Ale nie sądzę, by Malbork był w całości zintegrowany komunikacyjnie z trójmiejską aglomeracją.


I raz jeszcze okazało się, że decydenci figę wiedzą o podległym sobie terenie.
Czy ja dożyję czasów, kiedy tu będzie normalnie????
_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:54   

Szczerze powiedziawszy to mnie trochę ostatnio zdenerwowało PKP. Pierwsze primo: do Malborka z Warszawy na Gdańsk jeżdżą tylko dwa pociągi Intercity (podróż w 1 stronę 100zł) oraz jeden ekspress, który chyba kursuje raz dziennie (i jedzie z 5 godzin). Ale nie to mnie jeszcze martwi ale to, że po secundo: mają podobnież remontować magistralę i PKP będzie pędziło przez Poznań godzin siedem.
Czy to prawda? Wiecie coś na ten temat?
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:56   

Aida napisał/a:
będzie pędziło przez Poznań
Toruń
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:57   

Feuchtwangen napisał/a:
Toruń
No już widać jak realne są plotki.... ;-) A co z resztą tej wieści?
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 10:59   

Coś mi się obiło o uszy... a na stronach PKP nie ma???
_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 11:00   

Aida napisał/a:
do Malborka z Warszawy na Gdańsk jeżdżą tylko dwa pociągi Intercity (podróż w 1 stronę 100zł) oraz jeden ekspress, który chyba kursuje raz dziennie (i jedzie z 5 godzin).
:shock:

pkp.JPG
Plik ściągnięto 15559 raz(y) 77,58 KB

_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
zapała 

Pomógł: 8 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 12:02   

Feuchtwangen napisał/a:
Aida napisał/a:
do Malborka z Warszawy na Gdańsk jeżdżą tylko dwa pociągi Intercity (podróż w 1 stronę 100zł) oraz jeden ekspress, który chyba kursuje raz dziennie (i jedzie z 5 godzin).
:shock:


tak na prawdę nie jest tak źle - do Malborka jeździ trochę więcej niż 3 pociągi ;-) , co zresztą widać z załączonego przez Aidę pliku, jeżdżą zresztą nie tylko IC i expresy (choć zważywszy na tempo - nazwa zakrawa na kpiny) ale także pociągi pośpieszne, a w ostateczności pozostaje podróż z przesiadkami pociągami osobowymi - ale to już dla desperatów ;-)
 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 12:27   

Bo zapomniałam dwukropka. :hahaha: I wyszło, że 2 pociągi jadą na cały dzień, a miało być, że w sensie 1:Intercity 2:Ekspress, a osobowe-zwykłe po normalnych cenach nie bardzo. :hihi: :hihi: :hihi:
Pospieszny jeździ o 4 rano albo dojeżdża o 2.
Przesiadki zimą przy -20 stopniach to dla morsów chyba. ;-) A jak pociąg ucieknie...
(A nawiasem mówiąc: ostatnio to mi PKP wypluł, że jedzie jeden ekspress i trzy intercity ale to był jakiś kurs świąteczny więc pewnie dlatego. :-P )
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
Pan Samochodzik 


Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 13:19   

Wracając do SKM . Wiadomo jest , że woj pomorskie podzielone jest na część pierwszą główną od Słupska, Bytowa i Człuchowa do Tczewa i zadupie za Wisłą które różnym tam marszałkom w aglomeracji ni jak nie pasuje do ich koncepcji o przepraszam chyba ,że są wybory to i głęboka prowincja się przyda , ale żeby dotrzeć do urny wyborczej nie potrzebny jest ani SKM , ani PKS który w Malborku praktycznie przestał istnieć. :nook: :nook: :nook:
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 15:06   

Swięte słowa Panie S...
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
Mr.Kłosik
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 15:44   

Pan Samochodzik napisał/a:
Wracając do SKM . Wiadomo jest , że woj pomorskie podzielone jest na część pierwszą główną od Słupska, Bytowa i Człuchowa do Tczewa i zadupie za Wisłą

Skrótem - dla niektórych osób województwo pomorskie kończy się na lewym brzegu Wisły :nook:
 
 
MrKłosik 
Mistrz
Inwestycji


Pomógł: 3 razy
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2009 15:06   

http://malbork.naszemiast...nia/986622.html

Cytat:
Niedługo zmiany w umowach na przewozy kolejowe. SKM dojedzie prawdopodobnie tylko do Wejherowa

Wiele wskazuje na to, że od grudnia pociągi SKM będą kursować tylko w relacji Tczew - Wejherowo. SKM-ki znikną z linii Wejherowo - Lębork - Słupsk.

10 grudnia, wraz ze zmianą rozkładu jazdy, wygasa umowa na prowadzenie przewozów lokalnych, jaką Urząd Marszałkowski zawarł trzy lata temu z konsorcjum SKM i PKP Przewozy Regionalne. SKM i PKP PR podzieliły między siebie niemal cały pomorski rynek - SKM obsługuje połączenia między Tczewem i Słupskiem, a PKP PR prawie wszystkie inne linie lokalne w regionie (na odcinku Tczew ė- Gdańsk Gł. pociągi PKP PR i SKM dublują się). Wyjątkiem są tylko linie Malbork - Grudziądz, gdzie ruch, od 1 marca, prowadzi Arriva PCC, i Wierzchucin - Szlachta, gdzie kursują zarówno pociągi PKP PR, jak i Arrivy.

Trzy lata temu pomorski rynek kolejowy był niepokrojonym na kawałki tortem, który został w całości, choć w przetargu, przekazany konsorcjum PKP PR/SKM. Teraz sytuacja jest odmienna. Jak dowiedziała się nasza redakcja, tort został "pokrojony" i Urząd Marszałkowski ogłosi aż siedem przetargów na przewozy w woj. pomorskim (szczegóły poniżej). Osobno zostanie ogłoszony przetarg na odcinek Tczew - Wejherowo i osobno Gdynia - Słupsk.

- Według mnie, SKM powinna obsługiwać tylko ruch metropolitalny - mówi Mieczysław Struk, pomorski wicemarszałek, powstrzymując się od dalszych komentarzy.

- Urząd Marszałkowski chce zmusić SKM, by się określiła, czy chce jeździć do Iławy, Elbląga czy Słupska, czy chce być koleją aglomeracyjną - mówi, prosząc o anonimowość, ekspert związany z branżą kolejową.
Zarząd SKM na razie wstrzymuje się od komentarzy dotyczących nowych przetargów.


Zmiany, zmiany, zmiany

W szóstym przetargu jest najwięcej linii

Oferta będzie dotyczyć wszystkich, oprócz Malbork - Grudziądz, linii niezelektryfikowanych, Gdynia - Kościerzyna - Wierzchucin, Kościerzyna - Chojnice, Tczew - Chojnice, Chojnice - Szczecinek - Słupsk, (Gdynia) - Reda - Hel, Lębork - Łeba, Bąk - Czersk. Do tego przetargu dopisano zelektryfikowany odcinek Słupsk - Ustka. Czy do tego przetargu staną inne firmy oprócz PKP PR? Zakusy na Pomorze ma Arriva, jednak sygnały od jej szefów są takie, że liczyli, iż niezelektryfikowany rynek będzie podzielony na więcej części. PKP PR nie będą miały problemu ze zorganizowaniem taboru na tak dużą liczbę linii. Dla Arrivy, a także jakiegokolwiek innego prywatnego przewoźnika, może być to niewykonalne.

Gdyby SKM chciała utrzymać ofertę, musiałaby wystartować w dwóch przetargach, na odcinki Tczew - Wejherowo i Gdynia - Słupsk.

Podczas debaty kolejowej w redakcji "Polski Dziennika Bałtyckiego" wicemarszałek Mieczysław Struk mówił, że jest zwolennikiem, by SKM dojeżdżała do Wejherowa, a Andrzej Osipów, prezes SKM - że do Lęborka. Z naszych informacji wynika, że szefostwo SKM nie podjęło jeszcze decyzji, czy będzie startować tylko w przetargu na linię Tczew - Wejherowo, czy - chcąc utrzymać trasę do Lęborka - także na odcinek Gdynia - Słupsk.

Rynek przewozów pasażerskich na liniach zelektryfikowanych w woj. pomorskim został podzielony w sumie na cztery części.

Osobno zostaną jeszcze ogłoszone przetargi na obsługę połączeń Gdynia - Tczew - Laskowice oraz Gdynia - Tczew - Malbork - Elbląg - Iława.

W przypadku, gdyby przewozy przejęła inna firma, pasażer nie powinien odczuć zmian związanych np. z podwyżką cen biletów.

Arriva stosuje identyczną taryfę co PKP Przewozy Regionalne, obie firmy mają też umowę na sprzedaż wspólnych biletów.

Piątym będzie przetarg na linię Malbork - Kwidzyn - Grudziądz, gdzie od 1 marca ruch prowadzi prywatny przewoźnik PCC Arriva.

Umowa Arrivy z Urzędem Marszałkowskim na obsługę tego odcinka, podobnie jak kontrakt konsorcjum PKP PR/SKM na inne pomorskie linie, wygasa 10 grudnia br.

Wszystkie przetargi mają być ogłoszone tuż przed długim majowym weekendem, po zaakceptowaniu go przez Sejmik Województwa.

Wszystkie umowy ze zwycięzcami będą zawierane na sześć lat - od grudnia 2009 do grudnia 2015 r.

Paweł Rydzyński - POLSKA Dziennik Bałtycki
_________________

"Nie to, co już wiemy, lecz to, co chcemy wiedzieć - świadczy o naszej mądrości." - Władysław Grzeszczyk

"Co ludzi najchętniej nazywają głupotą? Mądrość, której nie rozumieją." - Marie von Ebner-Eschenbach
 
 
 
n0000ne 

Wysłany: Czw 23 Lip, 2009 16:43   

no i nie będzie SKM do Malborka, przynajmniej do 2015r. :/

Cytat:

Data dodania: 2009-07-23 11:49:47
Pomorskie przetargi: rynek pozostanie bez zmian?

Otwarto oferty w przetargu na wykonywanie przewozów pasażerskich w woj. pomorskim w okresie od 13 grudnia 2009 r. do 12 grudnia 2015 r. Oferty złożyło czterech przewoźników - SKM, PKP Przewozy Regionalne, Arriva PCC oraz Dolnośląskie Linie Autobusowe (na licencji DLA przewóz podróżnych prowadzą Koleje Dolnośląskie).

Analizując złożone oferty można przyjąć założenie, że wraz z grudniową zmianą rozkładu jazdy sytuacja na pomorskim rynku przewozów lokalnych nie zmieni się: SKM nadal kursować będzie w relacji Tczew - Słupsk, PKP PR pozostaną największym lokalnym przewoźnikiem w regionie, nie zmieni się "stan posiadania" Arrivy, która jako jedyna złożyła ofertę na odcinek Malbork - Grudziądz, natomiast w dwóch innych zadaniach złożyła znacznie wyższą ofertę od PKP PR.

Oto szczegóły wszystkich ofert:

Zadanie 1: Lębork – Łeba, Chojnice – Kościerzyna, Kościerzyna - Gdynia Gł., Gdynia Gł. – Hel. Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy (kolejno: SJRP 2009/10, 2010/11, 2011/12, 2012/13, 2013/14, 2014/15): 8,97 zł za kilometr, 9,04, 9,08, 9,13, 9,17, 9,20; punktualność 95 proc.

Oferta DLA. Dofinansowanie w każdym kolejnym rozkładzie jazdy 18,53 zł za kilometr; punktualność 97 proc.

Oferta Arriva PCC. Dofinansowanie w każdym kolejnym rozkładzie jazdy 30,00 zł za kilometr; punktualność 90,5 proc.

Zadanie 2: Słupsk – Ustka, Tczew – Chojnice, Chojnice – Czarne – gr. woj. - (Szczecinek), (Szczecinek) – gr. woj. - Słosinko – Słupsk. Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy: 13,52 zł za kilometr, 13,62, 13,69, 13,75, 13,81, 13,86; punktualność 95 proc.

Oferta Arriva PCC. Dofinansowanie w każdym kolejnym rozkładzie jazdy 30,00 zł za kilometr; punktualność 90,5 proc.

Zadanie 3: Gdynia Gł. – Smętowo Gr. – gr. woj. – (Laskowice Pom.). Okres 13.12.2009 – 11.12.2010.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w SJRP 2009.10: 10,82 zł za kiliometr; punktualność 95 proc.

Zadanie 4: Gdynia Gł. – Słupsk. Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta SKM. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy: 9,81 zł za kilometr, 9,84, 10,37, 10,47, 10,64, 10,73; punktualność 95 proc.

Zadanie 5: Wejherowo - Gdynia Główna - Gdańsk Gł. – Tczew. Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta SKM. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy: 3,46 zł za kilometr, 3,49, 3,51, 3,53, 3,57, 3,60; punktualność 95 proc.

Zadanie 6: Gdynia Gł. - Malbork – Stare Pole – gr. woj. – (Elbląg), Malbork – Prabuty – gr. woj. – (Iława Gł./ Olsztyn Gł.). Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy: 12,96 zł za kilometr, 12,89, 12,77, 12,64, 12,49, 12,32; punktualność 95 proc.

Zadanie 7: Malbork - Kwidzyn – Gardeja – gr. woj. – (Grudziądz). Okres 13.12.2009 – 11.12.2010.

Oferta Arriva PCC. Dofinansowanie SJRP 2009.10: 18,00 zł za kilometr; punktualność 94,44 proc.

Zadanie 8: Chojnice – Bukowo Człuchowskie – gr. woj. – (Piła). Okres 13.12.2009 – 12.12.2015.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w kolejnych rozkładach jazdy: 16,66 zł za kilometr, 16,97, 17,26, 17,56, 17,86, 18,16; punktualność 95 proc.

Zadanie 9: Kościerzyna – Szlachta / Łąg Południowy – (Wierzchucin). Okres 13.12.2009 – 11.12.2010.

Oferta PKP PR. Dofinansowanie w SJRP 2009/10: 16,29 zł za kilometr; punktualność 95 proc.

Oferta Arriva PCC. Dofinansowanie w SJRP 2009/10: 18,00 zł za kilometr; punktualność 94,44 proc.

Stawki w zadaniach 2, 3, 6, 7, 8 i 9 dotyczą całości zadań.


dalsza część artykułu i źródło
 
 
superfan 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 03 Kwi, 2010 21:42   

Cytat:
Był też pomysł, żeby pociągi SKM jeździły do Malborka. Macie takie plany?

Dwa lata temu pojawiły się głosy władz Malborka i mieszkańców, żeby tak się stało. My nigdy nie mówiliśmy, że nie, ale obecnie wykonujemy przewozy na podstawie umowy podpisanej z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego na dwa odcinki obsługi, które nie zawierają trasy do Malborka. Trasa, którą obsługujemy i będziemy obsługiwać przez najbliższe 6 lat to jest trasa od Słupska do Tczewa.


źródło
 
 
 
MrKłosik 
Mistrz
Inwestycji


Pomógł: 3 razy
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 12:38   

Coś o marzeniach viceburmistrza o SKM -> https://youtu.be/tFIHHHTwxAo?t=3m30s
_________________

"Nie to, co już wiemy, lecz to, co chcemy wiedzieć - świadczy o naszej mądrości." - Władysław Grzeszczyk

"Co ludzi najchętniej nazywają głupotą? Mądrość, której nie rozumieją." - Marie von Ebner-Eschenbach
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group