Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Ostróda - wyzwolenie 1945
Autor Wiadomość
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 18:47   Ostróda - wyzwolenie 1945

Wycinki z Gazety Ostródzkiej

3.JPG
Plik ściągnięto 18650 raz(y) 111,5 KB

2.JPG
Plik ściągnięto 18650 raz(y) 100,56 KB

1.JPG
Plik ściągnięto 18650 raz(y) 72,06 KB

Ostatnio zmieniony przez Milek Wto 21 Lip, 2009 20:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
MP44 

Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 22:46   

Ta "mazurka" nazywala sie Watraut Braun. Najmlodsza z Braunow Ingrid zalatwil patrol na dzisiejszej Olsztynskiej w 1950 roku. Mordy, gwalty i pladrowanie trwaly w najlepsze az do 52. Co sie dzialo w dawnym szpitalu 55123 czy w Spichlerzu wszyscy wiedza a autor tego tekstu nie. Wychodzi z niego, ze kogos tam zgwalcono , paru okradziono, generalnie drobiazgi w stosunku do krzywd wojennych. Mysle, ze jak pisac to konkretnie. Detale szczegoly daty do konca. Nie upiekszajac nie wybielajac niczego. Mysle ze 18letnia w 1950 roku Ingrid nie bardzo zaslugiwala by rownac na niej krzywdy wojenne tak samo jak 15 letnia Waltrut - niemka nie jakas tam mazurka. Kiedys to pamietam jak czytalem stara gazete a tam byla teza ze owi bandyci w mundurach armii czerownej to dawni volsdeutsche i niemcy. To bodajze Olsztynska byla, moge sie mylic bo pamietam tylko ten tekst. Pozatyum rosjanie wywiewzli stad wszystko nawet meble z Kreishaus, prywatne meble z mieszkan nawet polskich przesiedlencow.Wywozili ludzi, maszyny nawet szyldy i studzienki. Zbierali nawet porzucone prywatne fotografie z chrztow pogrzebow etc... bo moze sie przydac na NKWD.
_________________
Ich bin ein Preusse, kennst Du meinen Farben?
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 18 Paź, 2008 08:58   

Babcia mojej żony często opowiadała historię przyjazdu z robót przymusowych do Ostródy, która była opustoszała. Wg. źródeł pozostało tylko 2 tys. mieszkańców. Ze strachu prze rosjanami zajęła doek kolejarski przy obecnej trasie nr.7, chociaż pierwotnie chciała zająć piętrowy dom na ul.Żeromskiego, który stoi do dziś, ale było za blisko centrum.
Przez okna widziała rozbiórkę torów trasy Olsztynek-Ostróda.
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 18 Paź, 2008 14:52   

Jedno zdjęcie znalezione w sieci. Zapomniałem w tytule dać cudzysłów w słowie wyzwolenie, ale niech już będzie.

1945.jpg
Plik ściągnięto 18617 raz(y) 54,72 KB

 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:15   

Plac 1000lecia i okolice

dominika.JPG
Plik ściągnięto 18558 raz(y) 23,69 KB

bez tytułu21.jpg
Plik ściągnięto 18558 raz(y) 93,84 KB

1000lecia ruiny.JPG
Plik ściągnięto 18558 raz(y) 26,91 KB

 
 
MP44 

Pomógł: 1 raz
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 13:03   

Ot i wizytowka gospodarza. Po wojnie po przejsciu ruskich a domy staly w wiekszosci do odbudowy. W o wiele lepszym stanie niz Warszawka. A jednak to te budynki zniszczono z premedytacja i postawiono te odrazajace cos w ich miejsce. Dzieki za zdjecia.
Jeszcze jedno, na zdjeciu kosciola po prawej stronie jest zdjecie tego budynkeczku orginalnego ktory zburzono mimo, ze byl zabytkiem pod budowe parkingu przed budynkiem katechetycznym. Wspominalem o tym kiedys w innym temacie.
RAdze tez porownac zdjecie z kosciolem bez bundynkow i to z budynkami. To niemal nie bylo zniszczone!!!! To pozniejsi wandale zburzyli Kirchenstrasse a nie wojna. Potem przez lata byl tam pusty plac, po prawej stronie dziesiecioleciami staly blaszaki. Ludzie szukali mieszkan do lat 90tych. A tu bylo wszystko na dloni, wystarczylo nie pladrowac tylko gospodarzyc.
_________________
Ich bin ein Preusse, kennst Du meinen Farben?
Ostatnio zmieniony przez MP44 Nie 09 Lis, 2008 13:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 14 Lut, 2009 09:37   

Ostródzki 11 września źródło: http://www.oberlandia.pl/...1418&Itemid=485
Napisał: Adrian Godlewski
Trudno o lepszy pretekst do noworocznej dyskusji na temat burzliwych dziejów XX-wiecznej Ostródy, niż 64 rocznica „wyzwolenia” miasta. Wyzwolenia nie przez przypadek wziętego w cudzysłów. Wyzwolenia, które dla jednych oznaczało wypędzenie, dla drugich przymusowe zasiedlenie, a dla samej Ostródy było początkiem zniszczenia i smutnego, wyjętego poza nawias historii okresu podnoszenia się z ruin.
21 stycznia 1945 roku to oficjalna data upadku Osterode in Ostpreusen. Tego zimowego dnia, kiedy nikt jeszcze nie składał okolicznościowych życzeń swoim babciom, żołnierze 10. Korpusu Pancernego Gwardii generała majora Sachno przekroczyli południowe granice miasta, by po kilkunastu godzinach przejąć nad nim pełną kontrolę. Nieliczne oddziały niemieckie nie były w stanie skutecznie przeciwstawić się czołgom, dowodzonym przez późniejszego Bohatera Związku Radzieckiego - lejtnanta Iwana Szczabelskiego. W małej bitwie o Ostródę zginęło kilkudziesięciu Sowietów. Niemców nikt nawet nie liczył.
Wszyscy wiedzą, że jest w Ostródzie ulica upamiętniająca ten dzień, jednak nie wszyscy uświadamiają sobie, co za sobą przyniósł i jakie były tego konsekwencje. Kiedy czerwonoarmiści wchodzili do miasta, było ono niemal nietknięte przez wojnę. Opuszczali dymiące ruiny. Z prawie 500 zniszczonych budynków, tylko 1% ucierpiał w wyniku działań wojennych - cała reszta to dzieło sowieckich żołnierzy.
Mimo, że miasto w nienaruszonym stanie poddało się prawie bez walki, czerwonoarmiści wcale nie zamierzali go oszczędzać. W ciągu kilku kolejnych miesięcy plądrowali, podpalali i wysadzali w powietrze zabytkowe budynki. Doszczętnie zniszczyli Stary Rynek, spalili zamek, kościół i teatr, unicestwili setki pięknych budynków, które z pewnością stanowiłyby dziś o wyjątkowości naszego miasta.
21 stycznia 1945 roku to również data symboliczna. To nie tylko dzień wkroczenia do Ostródy Armii Czerwonej, ale także cezura - swego rodzaju gruba kreska, którą na długie lata odkreślono całą dotychczasową historię naszego miasta. Dzisiaj czerpiemy z niej pełnymi garściami – chwalimy się Napoleonem, Kanałem Oberlandzkim i pasjonatami udającymi krzyżaków. Odkopujemy historię tego wyjątkowego miejsca, chociaż przez 45 lat po 21 stycznia 1945 roku próbowano ją przed nami ukryć.
Komunistyczna propaganda, którą osiedlającym się tu Polakom narzucili sowieccy „wyzwoliciele”, nie uznawała prawdziwej historii miasta. Ostróda oficjalnie weszła w skład „ziem odzyskanych”, które po latach germańskiej okupacji zostały przyłączone do macierzy. Przez kolejne dziesięciolecia, utrwalacze władzy ludowej próbowali wmawiać, że oto dokonała się sprawiedliwość dziejowa i miasto, po upragnionym wygnaniu zaborcy, wreszcie może oddychać czystym polskim powietrzem.
Dzisiaj, 64 lata po 21 stycznia 1945 roku, Ostróda nadal szuka swojej prawdziwej tożsamości. Nikt już nie bredzi o ziemiach odzyskanych, ani nie próbuje wybielać czynów Armii Czerwonej. Władze samorządowe coraz chętniej czerpią z historycznej wielokulturowości miasta – utrzymują kontakty z dawnymi mieszkańcami, rewitalizują zabytki i wspierają projekty ukazujące prawdziwą przeszłość tych ziem. Przy wszystkich pozytywnych działaniach, dziwić może jedynie niepełne zerwanie z symbolami totalitarnego zniewolenia i zakłamania.
Takim symbolem jest ulica 21-go stycznia – jedna z trzech, które swoją nazwą upamiętniają daty historyczne. W zestawieniu z dwoma pozostałymi - honorującymi uchwalenie pierwszej w Europie konstytucji i odzyskanie przez Polskę niepodległości - jako jedyna przypomina o wydarzeniu nie dość, że niezwiązanym z Polską i Polakami, to jeszcze tragicznym w skutkach dla miasta. Może już czas to zmienić?
 
 
degrengolada 

Wysłany: Pon 16 Lut, 2009 12:36   

Nikt nie chce wybielać czynów armii czerwonej, ale trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności i zaszłości historyczne. Dla rosjan to były pierwsze rubieże znienawidzonej germanii, oni mieli w pamięci to co niemcy robili na ich ziemiach, oni po prostu się mścili - takie są prawa wojny.
Innym tematem jest gospodarka, a właściwie jej brak w latach późniejszych.
Ludzie którzy tu się osiedlili żyli w tymczasowości. Te wszystkie traktaty zawarte między mocarstwami były ulotne. Mówiło się, że "przyjdą niemcy i tak wszystko nam odbiorą". Sam byłem świadkiem jak w latach 60 -tych przyjechała wycieczka z RFN i chdzili po Ostródzie dosłownie sprawdzając jak to polacy gospodarzą na ich terenach. Taki jeden przyszedł na nasze podwórko i dosłownie powiedział że po to przyjechał żeby zobaczyć swoje obejście bo on tu niedługo wróci - na razie nie wrócił A psa mieliśmy ostrego
 
 
Hagedorn 
Administrator



Pomógł: 28 razy
Wysłany: Pon 16 Lut, 2009 13:01   

degrengolada napisał/a:
w latach 60 -tych przyjechała wycieczka z RFN i chdzili po Ostródzie dosłownie sprawdzając jak to polacy gospodarzą na ich terenach. Taki jeden przyszedł na nasze podwórko i dosłownie powiedział że po to przyjechał żeby zobaczyć swoje obejście bo on tu niedługo wróci - na razie nie wrócił

i nie wróci, bo już dawno nie żyje. a jego wnuki wolą słoneczną Ibizę i Kanary zamiast zimnych, wilgotnych Prus :->
_________________

 
 
degrengolada 

Wysłany: Wto 17 Lut, 2009 09:12   

polecam książkę Jana Dąbrowskiego "Miejsce na ziemi"
w sposób subiektywny (bo w inny nie można) opisuje dzieje grupy pierwszych osadników w Ostródzie
 
 
MP44 

Pomógł: 1 raz
Wysłany: Nie 22 Mar, 2009 12:51   

Count Dooku napisał/a:
degrengolada napisał/a:
w latach 60 -tych przyjechała wycieczka z RFN i chdzili po Ostródzie dosłownie sprawdzając jak to polacy gospodarzą na ich terenach. Taki jeden przyszedł na nasze podwórko i dosłownie powiedział że po to przyjechał żeby zobaczyć swoje obejście bo on tu niedługo wróci - na razie nie wrócił

i nie wróci, bo już dawno nie żyje. a jego wnuki wolą słoneczną Ibizę i Kanary zamiast zimnych, wilgotnych Prus :->


A jakim cudem zostal zrozumiany? Czyzby pochodzenie robotniczo chlopskie dawalo talent do rozumienia przez dowolnego prostaka wszelkich jezykow? :mrgreen: 99,9% takich opowiesci to produkt wyobrazni powojennych szabrownikow. :idont:
_________________
Ich bin ein Preusse, kennst Du meinen Farben?
 
 
Kuglow 


Pomógł: 3 razy
Wysłany: Nie 22 Mar, 2009 20:09   

MP44 napisał/a:
A jakim cudem zostal zrozumiany?
Pewnie się gestapowska świnia po polsku troszkę nauczyła gadać :evil: :kij: :bag: Wiesz co MP44 ,jak masz nas Polaków obrażać,to lepiej zwijaj się na jakieś własne rewizjonistyczne forum i tam wygłaszaj swoje mądrości :evil:
 
 
 
xray1815 
fresh MD


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Nie 22 Mar, 2009 20:10   

Widzę MP44 że Twoje pochodzenie nie dało Ci żadnego talentu. Jakim prawem nazywasz kogokolwiek prostakiem?? I nawet jeśli był pochodzenia robotniczo - chłopskiego to co?? Ewolucja nie przystosowała go do nauki innych języków czy jak??
_________________
XRAY

Jeśli "a" oznacza szczęście, to a=x+y+z; x - to praca, y - rozrywki, z - umiejętność trzymania języka za zębami.

A. Einstein
 
 
 
firyza 


Pomogła: 3 razy
Wysłany: Nie 22 Mar, 2009 23:29   

Słusznie prawicie Kuglow i Xray!!!! Popieram Was w całej rozciągłości, też myślałam jak odgryźć się koledze MP44, ale załatwiliscie to za mnie. Dzięki :ok:
 
 
Kuglow 


Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pon 23 Mar, 2009 01:43   

firyza napisał/a:
załatwiliscie to za mnie. Dzięki
Nie ma sprawy Firyzo. Ten gość już od dawna przegina na tym forum,ale mam na niego baczenie i będę piętnował te jego rewizjonistyczne poglądy. Jeśli nie potrafi po ludzku zrozumieć,to w inny sposób będę mu to przekazywał :evil: :bag:
 
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 23 Mar, 2009 08:07   

MP44 - out :kij:
 
 
degrengolada 

Wysłany: Pon 23 Mar, 2009 19:21   

MP44 napisał/a:

i nie wróci, bo już dawno nie żyje. a jego wnuki wolą słoneczną Ibizę i Kanary zamiast zimnych, wilgotnych Prus :->

powiedz to dla Eriki Steinbach i jej podobnym
nie będę odpowiadał w sposób jedynie zrozumiały dla ćwierćmózgowców,
dodam tylko że moji Rodzice mówili biegle w języku przybysza i tak "szabrowali" Ostródę, aż ją odbudowali, mieszkają tam nadal i cieszą powszechnym szacunkiem, czego nie można powiedzieć o typkach spod znaku MP44
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group