Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Konferencja "Zachować podcień"
Autor Wiadomość
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 09:46   Konferencja "Zachować podcień"

Dostałam informację o konferencji - wklejam całą tu. Jeśli to niedobre miejsce - to proszę o przesunięcie ;-)

Konferencja pt. "Zachować podcień. Zapisane w krajobrazie i pamięci", będącej podsumowaniem tegorocznej edycji badań żuławskich

ZACHOWAĆ PODCIEŃ - ZAPISANE W KRAJOBRAZIE I PAMIĘCI

Malbork, 4 grudnia 2009 roku
Ośrodek Konferencyjny KARWAN Muzeum Zamkowego w Malborku

Serdecznie zapraszamy na konferencję, podczas której prezentowane będą m. in. wyniki naszych już dwuletnich badań terenowych. W lipcu 2009 roku na terenie Wielkich Żuław Malborskich realizowany był projekt Zachować podcień. Interdyscyplinarne Warsztaty Żuławskie (badania etnologiczno-architektoniczne). W projekcie udział brało 20 studentów architektury z Gdańska oraz etnologii z Poznania. W tym samym czasie w Malborku realizowane były praktyki terenowe, w których uczestniczyło 15 studentów etnologii z Cieszyna.
Dlaczego przyjechaliśmy na Żuławy? Bo jest tutaj pięknie i trochę tajemniczo, bo zachował się fascynujący krajobraz kulturowy, bo mieszkańcy Żuław są gościnni i chętni do podzielenia się swoimi historiami rodzinnymi. Tak jak kiedyś na Żuławy przybywali mieszkańcy pochodzący z krajów Europy Zachodniej i Wschodniej, tak i grupa studentów przyjechała z całej Polski, by odkrywać Żuławy i dokumentować lokalne historie.
Tytuł naszej konferencji Zachować podcień to metafora na to, co zasługuje na ocalenie od zapomnienia i na przekazanie następnym pokoleniom. Warto chronić unikatowy krajobraz kulturowy – zielone pola poprzecinane siecią kanałów, aleje drzew wyznaczających drogi, układy urbanistyczne wsi, ryglowe i drewniane domy z misternymi zdobieniami, pozostałe jeszcze w wielu gospodarstwach stare narzędzia i sprzęty. Na ocalenie zasługują również lokalne historie o tym, jak przybywali osadnicy, jak odnajdywali się w nowych warunkach, jak uczyli się gospodarzyć na żyznych ziemiach, jak w podzięce za szczęśliwe ocalenie stawiali kapliczki troskliwie pielęgnowane do dzisiaj.
Te historie zapisane w ludzkiej pamięci i na starych fotografiach są świadectwem trudnych dziejów regionu. Różnorodność krajobrazowa i społeczna pokazuje, że największym bogactwem Żuław jest wielokulturowość, i że wciąż skrywa w sobie wiele tajemnic i historii, których część podczas konferencji zamierzamy opowiedzieć.

Organizatorzy:
Starostwo Powiatowe w Malborku
Muzeum Zamkowe w Malborku
Wydział Architektury Politechniki Gdańskiej
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM w Poznaniu
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŚ w Cieszynie


09.00-09.15 otwarcie konferencji i powitanie gości

09.15-09.30 J. Borucka (PG Gdańsk), A. W. Brzezińska (UAM Poznań), Zapisane w krajobrazie i pamięci.

09.30-09.45 M. Knut, M. Mleczko (PG Gdańsk), Zachować podcień - Nowa Cerkiew, Gniazdowo, Pręgowo Żuławskie.

09.45-10.00 P. Baranowska, A. Frydrycka (UAM Poznań), "Zapuszczone korzenie" - czyli autochtoni na Żuławach Malborskich.

10.00-10.15 Z. Łaga, A. Żur (UŚ Cieszyn) Oswajanie krajobrazu kulturowego Żuław Malborskich przez osadników po 1945 roku. Analiza wybranych przykładów

10.15-10.30 A. Wilde, Ż. Nowodworska (PG Gdańsk), Zachować podcień – Parszewo, Lubieszewo, Starynia.

10.30-10.45 M. Jaworska, I. Kujawa (UAM Poznań), Żuławy- przestrzeń pisana dziejami.

10.45-11.00 przerwa

11.00-11.15 M. Szadokierska, A. Drapała, M. Kleczyk (PG Gdańsk), Zachować podcień – Kościeleczki, Tuja, Laski, Dębina.

11.15-11.30 K. Rybarczyk (UAM Poznań), Krzyże i kapliczki przydrożne jako wyróżnik tożsamości kulturowej mieszkańców Żuław.

11.30-11.45 B. Jesionowski (Muzeum Zamkowe w Malborku), Podcień jako obiekt badań konserwatorskich?

11.45-12.00 D. Tusiński (UŚ Cieszyn), Wartościowanie przestrzeni miejskiej na przykładzie Malborka

12.00-12.15 M. Olczak, A. Kondratowicz, A. Łopacka (PG Gdańsk), Zachować podcień - Nowy Staw.

12.15-12.30 B. Stańda, (UAM Poznań), Nowy Staw w oczach jego mieszkańców.

12.30-14.00 przerwa obiadowa

14.00-14.15 K. Piętowska, A. Łopacka, K. Krause (PG Gdańsk), Zachować podcień - Boręty, Pordenowo, Palczewo.

14.15-14.30 M. Różańska (UAM Poznań), Turystyka kulturowa na Żuławach, w perspektywie antropologicznej.

14.30-14.45 A. Drożdż (UŚ Cieszyn), Produkt regionalny jako element kształtowania żuławskiej tożsamości regionalnej.

14.45-15.00 M. Grosicka (Starostwo Powiatowe w Malborku), Promocja Żuław Malborskich

15.00-15.15 przerwa

15.15-15.30 M. Olczak, A. Kondratowicz (PG Gdańsk), Zachować podcień - Lasowice Wielkie, Lichnowy.

15.30-15.45 J. Poczobut (PG Gdańsk), Kilka słów o zagrodzie żuławskiej.

15.45-16.00 B. Lipińska (PG Gdańsk), "Archeologia" krajobrazu Żuław.

16.00-16.30 podsumowanie i zakończenie konferencji

Zachowac podcien. Zapisane w krajobrazie i pamieci-1.gif
Plik ściągnięto 140 raz(y) 147,69 KB

_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
Ostatnio zmieniony przez StormChaser Czw 10 Gru, 2009 13:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Siostra Irena 
Administrator



Pomogła: 14 razy
Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 10:06   

Czy wstęp wolny? Niezła gratka :ok:
_________________
Surge Polonia
 
 
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 12:12   

Z tego co wiem, wstęp wolny :-) brak listy obecności, miejsc - że tak powiem - od groma - bo to Karwan przecież...
_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
 
_Maja_ 

Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 18:27   

Szkoda, że to piątek, trzeba być w pracy... :cry:
 
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 21:43   

Urlop, jak jest, trza brać :-D
_________________
.............................................
 
 
Leszek M. 

Wysłany: Sro 25 Lis, 2009 21:45   

Faktycznie, mnie tez wszystko mija,....bo praca! ( ale tak właściwie,dobrze ,że jest)
_Maja_ napisał/a:
trzeba być w pracy... :cry:
_________________
Leszek M.
 
 
mistyrose 

Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 19:10   

Ciekawa konferencja. Ostatnio zwiedziłam sporo wsi w okolicach Malborka (początkujący kierowca:) , ,spotykając" mnóstwo pięknych zabytkowych domów podcieniowych (Nowy Staw, Trutnowy etc). Stoją zniszczone , czasem na sprzedaż, w większości już nie zamieszkałe. Z reguły gmina chce za nie zbyt wiele kasy, a absolutnie nie nadają się do adaptacji bez potężnego remontu. Szczury , robale, uginające się krokwie dachowe, dachówka do wymiany, instalacja el. również, ocieplenie, to ogromne koszty (wiem bo mój Kolega kupił coś takiego - tanio ale wciąż w to inwestuje) Zbudowanie nowoczesnego funkcjonalnego domkuz pustaków na niewielkiej działce wychodzi o wiele ekonomiczniej. Smutne. Na Zachodzie państwo dotuje prywatną inicjatywę związaną z zabytkami.
 
 
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Czw 26 Lis, 2009 22:04   

Samą prawdziwą gorycz wyartykułowałaś Mistyrose... i nawet się cieszę, że nie mam czasu być na tej konferencji! Ileż mnie wstydu kosztuje moment, kiedy mam rodzinę, która chce zobaczyć swój dom... a ten "popadł" w ruinę... E, szkoda pisać....
_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
 
mistyrose 

Wysłany: Pią 27 Lis, 2009 19:04   

Gdańszczanko :) Przepraszam że tak smutno wyszło (mam na mysli mój post) , absolutnie nie chciałam nikogo przygnębić ...Chodziło mi o to że - primo , bywam w takim domu, u Przyjaciół. Wiem, ile musieli się natyrać aby dało się go zaadoptowac do tzw,,życia"
Secundo, sama długo byłam ,,napalona" na taki właśnie , śliczny, zabytkowy dom, tym bardziej że niektóre z nich są szalenie tanie (moi przyjaciele kupili go za 50 tys, z dużą działką, w okolicach Nowego Stawu)
Oni bynajmniej nie narzekają. Ale to są - doprawdy- dzielni Ludzie. Zrobili z budynku (ruiny) prawdziwy dom, dbając o zachowanie zabytkowej elewacji (ocieplili tylko od wewnątrz) . Jednak wciąż borykają się z przeciekającym dachem , ogrzewaniem (mają zabytkowe piece) itd.
Non stop ładują całą zarobioną na etatach kasę w ten dom.
Dlatego radosne pomysły typu,,kupię sobie taki sam " jakoś mi przeszły.
Pozdrawiam :)
 
 
Gdańszczanka 
Zwiedzacz


Wysłany: Sob 28 Lis, 2009 20:09   

mistyrose napisał/a:
sama długo byłam ,,napalona" na taki właśnie


ja też.... ale mi to skutecznie wybito z głowy....

minorowy nastrój sam "wychodzi", kiedy się jeździ po Żuławach... Niestety bez zmiany mentalności niewiele się zwojuje... Nieliczni zapaleńcy - wspaniali zapaleńcy, niestety wciąż są w mniejszości... Ale mimo przygnębienia jakie człowieka ogarnia, "dzieje się". Może takie konferencje pomogą. I nikt więcej nie powie oficjalnie, że "dotychczas myślałam, że to stare i trzeba zniszczyć, ale teraz widzę że cenne..." to cytat z jednej z oficjalnych gadających głów :->
_________________
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
 
Anrep 


Pomógł: 5 razy
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009 20:47   

Konferencja bardzo ciekawa, szkoda że dość późno się o niej dowiedziałem. Marienburczan zachęcam, zawsze warto spotkać specjalistów i podyskutować w kuluarach.
_________________
Poszukuję informacji o dawnym powiecie Morąg
 
 
luanda 
Emerytowany Rycerz Jedi


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 11:18   

Konferencja w toku!
Sala pęka!
Forumowicz przewidując, przyszli już ok. 5 rano, ustawiając się w kolejkę społeczną, więc mają miejsca siedzące!
Aktualnie przy glosie jeden z najznamienitszych forumowiczów.

PS' Serwowana kawa nie ma kozucha ;)
_________________
總是看美好的一面生活
Więc po śladach cudzej krwi wiedzie wąski ślad na szczyt...
 
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 13:31   

Ciekawe jaki efekt odniesie konferencja, gdyż jak będzie to tylko mówienie o złym stanie tych zabytków, bez perspektyw i recept na ich faktyczne ratowanie, to będzie to czas po prostu zmarnowany. Więc czekamy na podsumowanie i konkretne decyzje.
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 16:41   

Garść refleksji:
Temat konferencji nie odpowiadał przedstawionym na niej referatom. Tak, te odczyty i prezentacje to nic innego, jak referaty, przygotowane w większości przez studentów PG, Uniwerku w Poznaniu, z Cieszyna. I taki poziom, niestety, w większości reprezentowały - poziom referatów studenckich na zaliczenie na zajęciach.
Jedynie prelekcja Bernarda Jesionowskiego była fachowa i NA TEMAT, czego nie da się powiedzieć o większości. Może po prostu konferencja powinna być opatrzona tematem "Żuławskie refleksje - rys architektoniczny, etnograficzny i socjologiczny po badaniach terenowych"? Bo nie powiem, żeby materiały zebrane przez studentów były zupełnie do bani, z ciekawością wysłuchałam np. opinii mieszkańców n.t. Malborka (z błędnie opisanymi ilustracjami) czy Nowego Stawu, jednak z "Zachowaniem podcienia" miało to mało wspólnego. Chyba, że jest to taka super-wyrafinowana metafora ;-)
Jeszcze jedno - catering i materiały towarzyszące były naprawdę OK (teczka z blokiem i długopisem, pocztówki, folder o Żuławach), sporo zapewne kosztowały, ale czułam niedosyt informacji. To, co przekazano do przerwy obiadowej, prócz informacji z prelekcji wspomnianego P. Jesionowskiego, wie chyba każdy aktywny użytkownik tego forum. Dotyczy to zwłaszcza informacji o architekturze. Jeżeli wygłasza się prelekcję zatytułowaną "Zachować podcień. Nowy Staw", to wypadałoby trochę więcej na temat tego domu z podcieniem powiedzieć, nie tylko parę zdań, a resztę o innych budynkach i to tak skrótowo. Tematy aż prosiły się o bogatszy materia ilustracyjny. Na plus można zaliczyć rysunki sporządzone przez studentów - bardzo ładne.
Nie będę się tutaj rozpisywała - niektóre prelekcje do przerwy były ciekawsze, inne - niczego nie wnoszące, ale wszystko byłoby w porządku, gdyby nadano tym odczytom i prezentacjom inny tytuł zbiorczy. To był, prócz jednego, wspomnianego, po prostu zbiór studenckich referatów napisanych po powrocie z praktyk. Niektóre z nich zawierały błędy merytoryczne. Szczerze mówiąc, liczyłam na coś więcej, w związku z czym nie wróciłam po przerwie, może straciłam, nie będę więc reszty oceniała.
_________________
.............................................
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 17:42   

No dobrze, ale czy ktoś wskazał receptę na to jak zachować domy podcieniowe? Co w końcu wynika z tej konferencji?
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 19:47   

DO przerwy taka rada nie padła ;-) Prelegenci skupili się na tym, co jest. Wiadomo, że ubolewano nad ubywaniem domów podcieniowych i dziedzictwa kulturowego, ale jeżeli chodzi o zachowanie - nie było odpowiedzi :-|
_________________
.............................................
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 19:50   

Linka napisał/a:
nie było odpowiedzi

I długo nie będzie, a jeśli by nawet padła to wiadomo jaka.
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 20:21   

Milek45 napisał/a:
I długo nie będzie, a jeśli by nawet padła to wiadomo jaka.


Jaka?
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 20:28   

francula napisał/a:
Milek45 napisał/a:
I długo nie będzie, a jeśli by nawet padła to wiadomo jaka.


Jaka?

Taka jak zawsze i wszędzie : brak środków, ludzi, kryzys, priorytety .... itd. itp
Przecież nie tylko domy podcieniowe się walą ale pałace, dworki, zamki, mosty czyli wszelkie zabytki za wyjątkiem tych, które mogą przynieść jakieś wymierne korzyści (turystyka, hotele itp.)
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 20:46   

Ale wracając do meritum: myślę, że skoro tak dość nieadekwatnie zatytułowano całą tę konferencję, to nie dziwota, że studenci takich akurat kierunków nie roztaczali wizji zachowania domów podcieniowych. Przede wszystkim, na takiej konferencji w takiej sprawie winni wypowiadać się doświadczeni konserwatorzy i historycy sztuki. To nie była konferencja stricte naukowa. A szkoda.
_________________
.............................................
Ostatnio zmieniony przez Linka Pią 04 Gru, 2009 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 20:48   

W takim razie nie rozumiem celu owej konferencji, gdyż jakie domy podcieniowe znajdują się w bliższej czy dalszej okolicy to wszyscy zainteresowani doskonale wiedzą, jaki jest ich stan, też wiadomo. Więc o co chodziło w końcu organizatorom konferencji? Myślałem, że będzie mowa o ... zachowaniu czyli ratowaniu, konserwacji podcieni, stworzeniu planów, lobby, nacisku na decydentów w celu finansowania tych zabytków.
Niestety z tego co się odbyło w Karwanie wynika, że ... nic nie wynika. :-(
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 20:51   

Nie wynika, gdyż trochę wprowadzono nas w błąd, rozbudzając oczekiwania nie w tę, co trzeba, stronę. Ale, nie wiem, co tam po południu się działo.
_________________
.............................................
 
 
Siostra Irena 
Administrator



Pomogła: 14 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 21:33   

W zasadzie już Linka podsumowała, pod czym się podpisuję i dodam tyle, że zawiodłam się. Tytuł nadany konferencji zbyt pochopnie i nad wyrost. Nie była to jednak gratka.
W załączeniu "kwiatki" z referatu o wartościowaniu przestrzeni miejskiej na przykładzie Malborka. W sumie nadawałoby się to do "Humoru" (płakałam ze śmiechu :ilm: )

kwiatki.jpg
Plik ściągnięto 88 raz(y) 105,76 KB

kwiatki2.jpg
Plik ściągnięto 88 raz(y) 91,59 KB

kwiatki3.jpg
Plik ściągnięto 79 raz(y) 102,9 KB

kwiatki4.jpg
Plik ściągnięto 89 raz(y) 102,11 KB

kwiatki5.jpg
Plik ściągnięto 86 raz(y) 65,05 KB

kwiatki6.jpg
Plik ściągnięto 84 raz(y) 110,24 KB

kwiatki7.jpg
Plik ściągnięto 85 raz(y) 109,15 KB

_________________
Surge Polonia
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 21:43   

I straszno, i śmieszno...
Śmieszno, wiadomo, czemu (patrz wyżej), a że straszno? Bo to strach ogarnia, gdy człowiek widzi, jak mało wiedzą o własnym mieście jego mieszkańcy, jak mało ich ono obchodzi...
I ta ulica "Orzeszkowa"... Siostra Irena słusznie zauważyła analogię do Ulicy Sezamkowej... cóż, niektórzy mieszkańcy widać chyba jeszcze nie wyszli poza poziom ustanowiony przez zabawne stworki z amerykańskiego programu. Gdyby było inaczej, wiedzieliby, że nazwa pochodzi od pisarki, nie jakichś orzeszków :evil:
_________________
.............................................
Ostatnio zmieniony przez Linka Pią 04 Gru, 2009 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Robin Hood 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 21:59   

Żenujące. :ops: Miałem być lecz teraz po przeczytaniu relacji i Waszych refleksji nie żałuję.
Jeżeli w taki sposób przygotowuje się młode kadry (politechniczne) do ratowania dziedzictwa, to faktycznie jedynym co pozostanie dla następnych pokoleń będą wykonane przez nich szkice... czyli konferencja dla konferencji, sztuka dla sztuki i jedynie nadzieja dla naiwnych ... :mrgreen:
_________________
Liber is est existimandus, qui nulli turpitudini seruit.
Cave me, Domine, ab renegatus, ab inimico vero me ipse cavebo.
 
 
Buczek 


Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 22:36   

Linka napisał/a:
co tam po południu się działo

Głównym wydarzeniem popołudnia było niepojawienie się p.Bogny Lipińskiej. :-(

Witajcie!

Też tam byłem, kanapki jadłem i kawe piłem. ;-)
Szczerze mówiąc nie nastawiałem się na jakąś wyjątkową rewelację. Faktycznie nie było tam nic o zachowaniu podcienia, chyba że w pamięci, a przecież nie o to chodzi! Podszedłem do tematu konferencji sceptycznie i mnie nie zwiódł, więc trudno mówić, żeby sama konferencja mnie zawiodła. Napewno się nachodzili i nazagadywali mieszkańców. Na pewno ciekawie się z ludźmi rozmawia, szczególnie tymi starszymi. Ale niekoniecznie jest to materiał do cytowania na konferencji. Jeżeli chodzi o zachowanie podcienia lepiej byłoby przeprowadzić wywiady z p.Markiem Opitzem [Cyganek] i p.Danielem Kuflem [Trutnowy], albo ich zaprosić do udziału. O to jest pomysł! Przykładów pewnie jeszcze kilka możnaby podać. Z całym szacunkiem do podjętego trudu momentami było przynudnawo. Kilka fajnych szkiców pokazali i tyle.

Podczas ponad 20-minutowego wystąpienia p.Bernarda Jesionowskiego, najdłuższego chyba i niewątpliwie najciekawszego podczas tej konferencji, nawet uczniowie zmuszeni zapewne do przyjścia i przez godzinę zalegający na schodach słuchali. Tego człowieka przyjemnie się słucha. I warto.

Pozdrawiam
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 22:45   

A ja muszę pochwalić też młodzież, bardzo fajnie się zachowywała. Myślałam, że będzie to jakiś spęd i w związku z tym młodziaki się będą nudziły i z nudów zakłócały odbiór innym, ale nie :-) Dominowali uczniowie z Nowego Stawu, stąd widoczne było poruszenie, gdy mówiono o Nowym Stawie właśnie :-)
_________________
.............................................
 
 
Siostra Irena 
Administrator



Pomogła: 14 razy
Wysłany: Pią 04 Gru, 2009 22:51   

Buczek napisał/a:
Jeżeli chodzi o zachowanie podcienia lepiej byłoby przeprowadzić wywiady z p.Markiem Opitzem

To samo przeszło mi przez myśl :-D
_________________
Surge Polonia
 
 
starykot 


Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 00:02   

Siostra Irena napisał/a:
Buczek napisał/a:
Jeżeli chodzi o zachowanie podcienia lepiej byłoby przeprowadzić wywiady z p.Markiem Opitzem

To samo przeszło mi przez myśl :-D

Przedni pomysł, ale chyba mało realny. Szkoda, że nie mogłem się na to spotkanie wyrwać. Tych młodych ludzi spotykałem w terenie latem. Ich niewątpliwą zaletą była stosowna do wieku i doświadczenia wiara, że w zabawie z zabytkami, o zabytki właśnie chodzi. ;-)
_________________
Lubię tu wpadać
 
 
zapała 

Pomógł: 8 razy
Wysłany: Nie 06 Gru, 2009 01:49   

Linka napisał/a:
I straszno, i śmieszno...
Śmieszno, wiadomo, czemu (patrz wyżej), a że straszno? Bo to strach ogarnia, gdy człowiek widzi, jak mało wiedzą o własnym mieście jego mieszkańcy, jak mało ich ono obchodzi...
I ta ulica "Orzeszkowa"... Siostra Irena słusznie zauważyła analogię do Ulicy Sezamkowej... cóż, niektórzy mieszkańcy widać chyba jeszcze nie wyszli poza poziom ustanowiony przez zabawne stworki z amerykańskiego programu. Gdyby było inaczej, wiedzieliby, że nazwa pochodzi od pisarki, nie jakichś orzeszków :evil:


Eee, bez przesady, a skąd mieszkańcy. zwłaszcza starsi. mają czerpac wiedzę o mieście. a jeśli chodzi o młodzież - ile razy na lekcjach historii w podstawówce, gimnazjum czy liceum przedmiotem lekcji była historia Malborka

nie ma też co ukrywac, że i na forum jest z tym średnio, gdyby nie takie osoby jak Kolekcjoner, Powiślanin i jeszcze kilka, to tak na prawdę zawartośc forum sprowadzałaby się do zdjęc i skanów w najlepszym razie z jednozdaniowym podpisem

byłoby miło gdyby np. birofile napisali co nieco o historii browarów i ich właścicieli, a by uderzyc się także we własne piersi kolekcjonerzy pocztówek wiedzieli coś niecoś na temat wydawców i nakładców etc. etc.

A co do nazwy ul. Orzeszkowej :roll: .... ładnych kilka lat temu w USA Kodak wypuścił serię aparatów fotograficznych pod nazwą "weekender". Zaraz potem jak aparaty ukazały się sprzedaży do firmy zaczęły napływac zapytania - czy na prawdę aparatem można robic zdjęcia tylko w weekendy ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group