Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Chce wrócić do Malborka
Autor Wiadomość
Grażyna 
GML

Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012 21:18   

agrest123 napisał/a:



Linka napisał/a:

A co by było gdyby.... krzyżacy tego zamku tu kiedyś nie postawili?
Aż strach się bać

No wlasnie. Postawili. I z tegoż powodu nie rozwinął się żaden przemysł w czasach dawnej koniunktury


ACTA się kłania

To JA napisałam - (Grażyna) i oto moją TFURCZĄ WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ przypisałeś Agreście Lince (Linka, stawiasz za to piwo!)
A jeśli chodzi o wpływ krzyżaków na przemysł.... O, to poszperaj choćby na tym forum. Gdyby krzyżacy tu nie wybudowali swojej stolicy, to bylibyśmy jak Pćim Dolny albo inne Zarzecze. :bag:
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Pon 27 Lut, 2012 21:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012 21:40   

Grażyna napisał/a:
agrest123 napisał/a:



Linka napisał/a:

A co by było gdyby.... krzyżacy tego zamku tu kiedyś nie postawili?
Aż strach się bać

No wlasnie. Postawili. I z tegoż powodu nie rozwinął się żaden przemysł w czasach dawnej koniunktury


ACTA się kłania

To JA napisałam - (Grażyna) i oto moją TFURCZĄ WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ przypisałeś Agreście Lince (Linka, stawiasz za to piwo!)
A jeśli chodzi o wpływ krzyżaków na przemysł.... O, to poszperaj choćby na tym forum. Gdyby krzyżacy tu nie wybudowali swojej stolicy, to bylibyśmy jak Pćim Dolny albo inne Zarzecze. :bag:


UPS... Sorki. Źle pociachałem znacznik quote :)
My mistake...

A w kwesti formalnej. Mając Zamek dalej jestesmy Pcimiem Dolnym. Niestety. Tyle lat taki potencjał się marnuje...
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
Grażyna 
GML

Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012 22:09   

agrest123 napisał/a:
Tyle lat taki potencjał się marnuje

Tak na moje oko i doświadczenie, okres największej prosperity Zamek, no a przy okazji miasto Malbork miał w latach 70-80 ubiegłego wieku. Żyli wówczas jeszcze dawni mieszkańcy Malborka, którzy wyemigrowali za zachodnią granicę, a potem z wycieczkami przyjeżdżali tu w podróż sentymenyalną wraz z dziećmi i nierzadko już z wnukami. Niestety, miasto nic poza zamkiem nie mogło im zaoferować. A oni lgnęli tu "jak do miodu".
Teraz ich dalsi zstępni nie czują już tego zwiazku z "Heimatem" tak jak rodzice dziadkowie, czy pradziadkowie. Zwiedzają zamek jak ciekawostkę architetoniczną, bez zwiazku sentymentalnego. Gdyby wówczas (lata70-80) był lepszy klimat polityczny Malbork byłby prawie jak "kopalnia złota"
No, ale było, minęło i "se ne vrati"
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Pon 27 Lut, 2012 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 27 Lut, 2012 22:52   

Grażyna napisał/a:
agrest123 napisał/a:
Tyle lat taki potencjał się marnuje

Tak na moje oko i doświadczenie, okres największej prosperity Zamek, no a przy okazji miasto Malbork miał w latach 70-80 ubiegłego wieku. Żyli wówczas jeszcze dawni mieszkańcy Malborka, którzy wyemigrowali za zachodnią granicę, a potem z wycieczkami przyjeżdżali tu w podróż sentymenyalną wraz z dziećmi i nierzadko już z wnukami. Niestety, miasto nic poza zamkiem nie mogło im zaoferować. A oni lgnęli tu "jak do miodu".
Teraz ich dalsi zstępni nie czują już tego zwiazku z "Heimatem" tak jak rodzice dziadkowie, czy pradziadkowie. Zwiedzają zamek jak ciekawostkę architetoniczną, bez zwiazku sentymentalnego. Gdyby wówczas (lata70-80) był lepszy klimat polityczny Malbork byłby prawie jak "kopalnia złota"
No, ale było, minęło i "se ne vrati"


Tu się z Tobą nie zgodzę. Malbork, jako potencjał turystyczny, dalej uważam że jest na wysokim poziomie.
Twierdzę że w wyniku zmian naszego życia zmieniła się grupa docelowa turysty. Świat się zmienia i ten sentymentalizm o którym piszesz już minął. Weź spójrz jak wygląda impreza w Gniewie i u Nas. Pomimo "wioskowej" wielkości Gniewu , na tą imprezę organizowana w ich Zamku zawsze patrzę z niedoweirzaniem. Przy tak małym budżecie i wielkości Zamku potrafią wykreować rzeczywistość, która przyciąga ludzi.

Widziałaś budy jarmarczne w niedziele około 17 w okolicach Zamku? Ja nie... I to jest wlasnie to. Malbork albo przespał albo jeszcze nie dorósł do tego by na bazie Zamku budować turystykę klimatyczną i z jajem. Może nie ci ludzie za to sie zabierają . Nie wiem. Wiem że obecnie marnowane są naprawdę możliwości jakie niesie za sobą potencjał Zamku. Zbuduje sie bylejakość i ciężko będzie z niej wyjść. Buduje się pseudodeptak, pseudo Aqua, pseudo starówkę(mam na myśli te budynki które mają powstać wzdłuż nabrzeża Nogatu ), a to jednak robi różnicę.

Ale chyba ta wypowiedz to trochę jest OT :) bo trochę zabrneliśmy nie w tym kierunku...
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
Ostatnio zmieniony przez agrest123 Pon 27 Lut, 2012 22:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Grażyna 
GML

Pomogła: 8 razy
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 00:29   

agrest123 napisał/a:
bo trochę zabrneliśmy nie w tym kierunku

Jak nie będziemy brnąć to już zupełna cisza na tym forum będzie. :roll:

Z tym, o czym napisałeś, jestem w stanie się zgodzić, ale o latach 70-80 też wiem dokładnie i wiem jaka wtedy była to dla nas kasa. (dla mnie ówczesne 50 marek BRD to była połowa misięcznych zarobków)

A druga sprawa: malborskie imprezy, chocby takie "Oblężenie:" - przyjeżdżała do mnie rodzina z 4 dzieci; fakt, że szukaliśmy wcześniej miejsca na skarpie, ale wszystko było "za friko". Dziś, jakby mnie ta rodzina nawiedziła i musiałabym im zafundować choćby najtańsze miejsca na tych trybunach, to chyba musiałabym gdzieś zaciągnąć kredyt.
Do Malborka w większośći nie przyjezdżają krezusi.
Policz sobie koszty rodziny z dwójką dzieci:
Zamek - ok 35 zł od osoby
park linowy 25 od osoby
Dinopark - zaleznie od wybranych dodatków - kilkadziesiąt od osoby
Może jeszcze minigolf
Jeść trzeba
spać trzeba
Może lody, może piwo (rodzice)
pamiątki
Zostawiasz 1000 zł leciutko za 2 dni.
Kogo na to stać - przeciętnego Kowalskiego?
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 05:55   

Grażyna napisał/a:
agrest123 napisał/a:
bo trochę zabrneliśmy nie w tym kierunku

Jak nie będziemy brnąć to już zupełna cisza na tym forum będzie. :roll:

Z tym, o czym napisałeś, jestem w stanie się zgodzić, ale o latach 70-80 też wiem dokładnie i wiem jaka wtedy była to dla nas kasa. (dla mnie ówczesne 50 marek BRD to była połowa misięcznych zarobków)

A druga sprawa: malborskie imprezy, chocby takie "Oblężenie:" - przyjeżdżała do mnie rodzina z 4 dzieci; fakt, że szukaliśmy wcześniej miejsca na skarpie, ale wszystko było "za friko". Dziś, jakby mnie ta rodzina nawiedziła i musiałabym im zafundować choćby najtańsze miejsca na tych trybunach, to chyba musiałabym gdzieś zaciągnąć kredyt.
Do Malborka w większośći nie przyjezdżają krezusi.
Policz sobie koszty rodziny z dwójką dzieci:
Zamek - ok 35 zł od osoby
park linowy 25 od osoby
Dinopark - zaleznie od wybranych dodatków - kilkadziesiąt od osoby
Może jeszcze minigolf
Jeść trzeba
spać trzeba
Może lody, może piwo (rodzice)
pamiątki
Zostawiasz 1000 zł leciutko za 2 dni.
Kogo na to stać - przeciętnego Kowalskiego?


NO wlasnie. Ja nie zarabiam źle. Nie narzekam. Jednak jak patrze że miałbym dać tyle kasy za 1-2 dni w Malborku to dziękuję.
Myślę że polityka Miasta i Zamku poszła w złym kierunku. Zamek stawia na turyste bogatego, zagranicznego a miasto na nic nie stawia. Wszystko idzie na samopas. Bo czym miasto tego turyste chce przyciągnąć? Tymi jarmarkami pod Zamkiem (których nie ma)? Ciągle uparcie twierdze ze MWC to nie instytucja do sprzedawania pamiątek. Jeden, dwa dni - to za mało jak na cały sezon przy takiej potędze jakim jest Zamek. Wogole nie widać współpracy MZ z Miastem. Ja wyobrażam sobie Malbork jako miasto turystyczne z prawdziwego zdarzenia. Zamek to potęga a przy nim można naprawde żyć cały sezon intensywnie. Ostatnie Oblezenie pokazalo totalną klapę wg mnie. "Odwolany" przemarsz wojsk ze wzgledu na pogodę :peace: :hahaha: :hahaha: Może w mentalności zarządzających taką organizacją jests traktowanie turysty, który przyjeżdza do Malborka, że rzuci sie turyście pajdę chleba ze smalcem za 8 zł i to wszystko. Niestety. Turysta tu, jak i wszędzie stał się wymagający. Ciężko zarabia pieniądze i patrzy na co ma je wydać. To właśnie zmienił się ten "target" docelowego turysty. Miasto również odstaje od wg mnie pozytywnych standardów. Buduje konika, mini Zamek, urządza w centrum (była Solna) parking i ciągle liczy że na czymś zarobi przez to że jest ogólnie przyjęty ZAMEK. Podobnie z wizją budowania rynku marketów, pseudo GALERII (schody w jedną stronę, sklepiki a'la "Solna"), wizja budowy własnym sumptem AQUA (który w rzeczywistości w może okazać się totalnym niewypałem ze względu na rozmach innych inwestycji w miastach ościennych). I to wszystko powoduje że Malbork pomimo dobrej koniunktury na rynku (mowie tu o dotacjach UNIJNYCH) w jakimś stopniu traci swoją szansę na bycie miastem turystycznym z prawdziwego zdarzenia. Bo niestesty dalej w "świecie" pokutuje takie stwierdzenie: "Malbork?? Hm... a to to miasto co ten Zamek jest."
Ten Zamek najwyrażniej w tej formie co jest już nie pomaga...
A co dalej?
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 13:05   

agrest123 napisał/a:
niestesty dalej w "świecie" pokutuje takie stwierdzenie: "Malbork?? Hm... a to to miasto co ten Zamek jest."
Nie wiem czy to takie niestety... Skoro takiego atutu się nie wykorzystuje. Aquapark, i inne, a gdzie poza zamkiem można zjeść coś na przykład krzyżackiego, posłuchać dawnej muzyki... Nigdzie. "Restauratorzy" raczą klientów podrasowanymi półproduktami z dyskontów i w porządku, tanio kupisz drogo sprzedasz, ale turysta i klient nie jest idiotą, raz zapłaci, następnym razem ominie.
Ilu z naszych tzw. biznesmenów jest blisko naszej władzy, zna się z rajcami i burmistrzami? Większość, burmistrz tłumaczy, że Malbork nie jest miejscem na duże inwestycje, ale czy wielkie są nam potrzebne? Skoro można było zawiązać spółkę dla zbudowania Galerii, to może zrzutka i przejęcie upadłej Malmy? Budynki i maszyny są, marka jest, trzeba by tylko przestać liczyć na stosunkowo szybką kasę z handlu, ale za to gwarancja kolejnych nastu kadencji po wyratowaniu tylu miejsc pracy...
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
wacek 
wacek

Pomógł: 1 raz
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 16:32   

Mieszkańcy Malborka !!! Skąd te narzekania ??? Przecież zamek podnosi rangę miasta znacznie wyżej niż świadczy o tym wielkość miasta, reszta wokół to szczegół, i tak turysta przyjedzie i za bilet zapłaci. Sam na zamku byłem kilkanaście razy i np. cena biletu nie miała znaczenia, coś na mieście się zjadło i tyle. Oglądając wiele programów dokumentalnych nie polskiej produkcji słyszy się o Malborku, czy to związane z krzyzactwem, czy podróżami po Europie. Zamek zawsze przyćmi wszelkie inne atrakcje.
Przy okazji, 25-02 na TVP Kultura była retransmisja koncertu Jarockiej z Malborka (prod. 1981).
czyli po raz kolejny słowo Malbork zaistniało w ogólnopolskich mediach.
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 20:30   Tylko słychać

wacek napisał/a:
Mieszkańcy Malborka !!! Skąd te narzekania ??? Przecież zamek podnosi rangę miasta znacznie wyżej niż świadczy o tym wielkość miasta, reszta wokół to szczegół, i tak turysta przyjedzie i za bilet zapłaci. Sam na zamku byłem kilkanaście razy i np. cena biletu nie miała znaczenia, coś na mieście się zjadło i tyle. Oglądając wiele programów dokumentalnych nie polskiej produkcji słyszy się o Malborku, czy to związane z krzyzactwem, czy podróżami po Europie. Zamek zawsze przyćmi wszelkie inne atrakcje.
Przy okazji, 25-02 na TVP Kultura była retransmisja koncertu Jarockiej z Malborka (prod. 1981).
czyli po raz kolejny słowo Malbork zaistniało w ogólnopolskich mediach.


Zamek nie przyćmi innych atrakcji. Chodzi by Zamek współgrał z resztą miasta a nie był Atlantydą i zaginioną krainą która wogóle stoi przy Zamku. Wielu turystów tu przyjeżdża i odjeżdża. Zje coś bylejakiego, jakąś drogą pajdę chleba i pojadą i zapomną. Nie o to chodzi by tak było. A jak narazie na taki system pojmowania turystyki się stawia. Stawiając wszystko pseudo. A teraz zabierając się za pseudo AQUA.
Dlaczego Malbork nie żyje takim Oblęzeniem chociażby cały sezon? Nie opłaca sie?
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 20:47   

StormChaser napisał/a:
Nie wiem czy to takie niestety... Skoro takiego atutu się nie wykorzystuje. Aquapark, i inne, a gdzie poza zamkiem można zjeść coś na przykład krzyżackiego, posłuchać dawnej muzyki... Nigdzie. "Restauratorzy" raczą klientów podrasowanymi półproduktami z dyskontów i w porządku, tanio kupisz drogo sprzedasz, ale turysta i klient nie jest idiotą, raz zapłaci, następnym razem ominie.

No niestety masz racje, kiedyś zaszczyciłem się posiłkiem w pizzerii na głównej ulicy deptaka. Blisko konia :) Po zjedzeniu powiedziałem że NIGDY WIĘCEJ nie zjem tam niczego. Nastawienie na turystę ktory przyjedzie, zje byle co, pojedzie, przyjedzie następny, zje byle co, następny... Niestety. Nie mówiąc już nic o innych atrakcjach.
StormChaser napisał/a:

Ilu z naszych tzw. biznesmenów jest blisko naszej władzy, zna się z rajcami i burmistrzami? Większość, burmistrz tłumaczy, że Malbork nie jest miejscem na duże inwestycje, ale czy wielkie są nam potrzebne? Skoro można było zawiązać spółkę dla zbudowania Galerii, to może zrzutka i przejęcie upadłej Malmy? Budynki i maszyny są, marka jest, trzeba by tylko przestać liczyć na stosunkowo szybką kasę z handlu, ale za to gwarancja kolejnych nastu kadencji po wyratowaniu tylu miejsc pracy...


No ale do takiego myślenia jest potrzebna odpowiednia władza i RADA, która będzie widziała przyszłość Malborka nie tylko przez pryzmat lokalnych interesików... nie wnikając w szczegóły.
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
sebekMBL 

Wysłany: Czw 01 Mar, 2012 12:01   

Szkoda, że Malbork jest zwykle kojarzony z zamkiem i jedną dużą imprezą. Sezon wiosenno letni powinien być dla miasta kilku - miesięcznym okresem imprez i atrakcji. Ale też ceny noclegów i gastronomia, dostosowane dla każdego. Spotykam z opiniami, że ciężko tam znaleść tanie kwatery a hotele są drogie. Wielu znajomym ze Śląska, polecam Malbork w drodze nad morze i do Trójmiasta. Ok, wpadną, zwiedzą zamek i wyjeżdżają, bo okazuje, że nawet spędzenie wekendu zbyt drogo kosztuje. Pobyty dla turystów 1 dniowe to dla miasta straty, dlaczego tak musi być? Turysta, zamiast uciekać do Gdańska czy Gdyni, powinien dzięki niskim cenom zostać w Malborku na dłużej. A jest odwrotnie, baza noclegowa droga a gastronomiczna również wiele pozostawia do życzenia. Malbork jest fajnym miastem, ale brakuje porządnego programu imprez, tak, żeby od maja do września coś działo, żeby każdy znalazł coś dla siebie, koncerty, wystawy plenerowe, no i wtedy życie do miasta wróci na dłużej niż tylko na oblężenie.
_________________
marzenia czasem spełniają, oby i to spełniło...
Malbork miasto do którego warto wrócić....
 
 
Grażyna 
GML

Pomogła: 8 razy
Wysłany: Czw 01 Mar, 2012 18:08   

sebekMBL napisał/a:
Szkoda, że Malbork jest zwykle kojarzony z zamkiem i jedną dużą imprezą

Dziś do końca nie jesteśmy w stanie zdefiniować:
1) Czy Malbork to jest miasto przy Zamku,
2) czy Zamek jest przy mieście Malbork,
3) Czy miasto i Zamek są nierozerwalną całością.
Prawda, że Zamek rządzi się własnymi prawami, jednak jego istnienie ma ogromny wpływ na miasto. Zanim turysta dotrze do bram, musi zaliczyć miasto (jak wyjdzie z zamku to też). Żeby Zamek osiągał swoje korzyści, miasto musi też turustę dopieścić, ale czy Zamek dzieli się czymś z miastem, żeby ten turysta czuł się usatysfakcjonowany?
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 01 Mar, 2012 18:25   MWC i MCKiE w Malborku

Grażyna napisał/a:
sebekMBL napisał/a:
Szkoda, że Malbork jest zwykle kojarzony z zamkiem i jedną dużą imprezą

Dziś do końca nie jesteśmy w stanie zdefiniować:
1) Czy Malbork to jest miasto przy Zamku,
2) czy Zamek jest przy mieście Malbork,
3) Czy miasto i Zamek są nierozerwalną całością.
Prawda, że Zamek rządzi się własnymi prawami, jednak jego istnienie ma ogromny wpływ na miasto. Zanim turysta dotrze do bram, musi zaliczyć miasto (jak wyjdzie z zamku to też). Żeby Zamek osiągał swoje korzyści, miasto musi też turustę dopieścić, ale czy Zamek dzieli się czymś z miastem, żeby ten turysta czuł się usatysfakcjonowany?


MWC i MCKiE w Malborku. Wiem że to dwie różne instytucje które zostały powołane przez możnowładnych. Jakie one przynoszą korzyści dla miasta i turysty? Jakie są ich związki i realne działania przy współpracy z MZ? Jeśli Malbork to Miasto i Zamek jako nierozerwalne części to co jest wymiernym efektem tej współpracy?
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
wacek 
wacek

Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 01 Mar, 2012 19:49   

Grażyna napisał/a:
1) Czy Malbork to jest miasto przy Zamku,

niewątpliwie, może to stereotyp, ale z tego ciężko wyjść.
Malbork zajmuje około 100-go miejsca pod względem wielkości, ale mimo wszystko jest rozpoznawalny i bezprzecznie jest to zasługa zamku.
Wszelkie imprezy towarzyszące, koncert, super fontanny czy turystyka lub gastronomia na wysokim poziomie nic nie zmienią, w tych dziedzinach każda miejscowość dąży do jak najwyższego poziomu, czy to w słowach, czy czynach.
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Czw 01 Mar, 2012 22:05   

Grażyna napisał/a:
3) Czy miasto i Zamek są nierozerwalną całością.
Od dłuższego czasu niestety nie, jedno traktuje drugie jak wrzód na tyłku, mam nadzieję że główną przyczyną nie jest niezależność jednych od drugich...
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
mr_x 

Wysłany: Pią 02 Mar, 2012 09:22   

StormChaser napisał/a:
jedno traktuje drugie jak wrzód na tyłku, mam nadzieję że główną przyczyną nie jest niezależność jednych od drugich


Moim zdaniem, ta niezależność jednych od drugich jest tylko pozorna. Zwykli pracownicy obu bytów mogą się nie lubić, ale o kierunku działania decydują ich przełożeni, a śmiem twierdzić, że decydenci zamku są blisko decydentów z miasta, rzekłbym nawet bardzo blisko, jeśli prześledzi się niektóre decyzje i powiązania osobowe. Nie chciałbym tu rozwijać tych spraw, bo zaraz posądzi się mnie o politykę. Moim zdaniem można mówić o pewnym sojuszu jakie 2 największe siły w Malborku (władze miasta i zamek) zawarły między sobą, nie atakujemy się a współpracujemy ze wzajemnymi korzyściami. No, ale to na tyle, bo zboczyliśmy od pierwotnego wątku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group